3310

Sory, inaczej. Ona wie, że to on ale on nie wie, że ona o nim. I odwrotnie. On o niej ale ona nie wie. To znaczy coś takiego jakby mieli pępowinę niewidzialną.;)

Wzajemna to nie jest platoniczna jeśli takowa zaistniała. Nawet bez wiedzy obojga o nich samych. To znaczy on nie wie, że to ona a ona nie wie, że to on a śnią i marzą o sobie. Ciekawe ci powiem i już wyszukuję w celach edukacji o tym fakcie.

Wyjaśnili na czym polega to, że ja śnię o tobie a ty o mnie i nic o tym nie wiemy? Tylko odczuwamy siebie wzajwmnie? To jest właśnie kochankowo? Doczytałeś?

Doradzili co robić z kochanką?

Daj mi święty spokój i nie podpuszczaj mnie więcej.;) Pozdrawiam.

Nie pamiętam większości osób, które są mądre i nauczyły mnie latać. A te, które pamiętam nadal się przemieszczają od czasu do czasu i niosą dobrą radę. A co? Myślisz, że jesteś jednym z nich? Pierwszy raz cię widzę to raczej ciebie tam nie było, wtedy.

Oczywiście tak. Kilka mądrych głów przekazało coś bardzo ważnego w rozciągniętym czasie i sprawiło, że... dopowiedz sobie.

Nastolatka. Matko jak to brzmi i kiedy to było. Rany Julek.

Zawsze tak uważałaś czy to czas ci o tym uświadomił?

4x słowo życie w tak krótkim wyznaniu. Pora skoczyć. Xd.;)

No dobrze. A co ma życie jednostki do życia, że życie jest piękne? Poważnie uważasz, że życie jest piękne?

Czyli oszukujesz mózg? Wierzę ostatecznie, że musi być sens jakiś w tej konstelacji życia.;)

No, można tak kierunkować myśli i to zdaje się jest najlepszym z możliwych. A teraz przekonaj tego kogoś, żeby tak myślał i wierzył, że ten jedyny gdzieś jest i czeka równie mocno jak szukający. To chyba rada dla romantyków niepoprawnych i naiwnych. Sama nie wiem.

Czas jest tak chwiejny, że powoływać się na niego jest dalekie od skutków, które robią z ciebie to co robią.

Dramat co przechodzisz. Tak się zatracić w drugim człowieku, że gdy go zabraknie trudno żyć.

Nic nie szkodzi. Idę na spacer. Śnieg u mnie pada i jest piękna pogoda.:)

Ofiara zawsze czeka aż coś się wydarzy. Potem się otrząsa i działa. Bywa, że zbyt późno i różnie jest wtedy. Ale kto ma podjąć decyzję jak nie ona sama? Nikt za nią tego nie zrobi.

Czyli nie ma detektywów państwowych współpracujących z policją?

Nie wzięłam pod uwagę tego, że to platny interes. Wydawało mi się, że detektyw jest jak policjant, adwokat - przydzielani z urzędu. No tak, bez hajsu mało się przydziała.

Detektyw jak najbardziej. Polecam. Ale w sytuacjach serio poważnych rzeknę. Oraz wtedy gdy zbieg się ukrywa i działa z podziemia szkodząc powódce, itp.

Czy to ważne co mu jest? Raczej to ty jesteś ważna i sobie pomóż a nie rozmyślasz co kieruje gościem, który cię nęka. Masz dwa wyjścia; zapuszkować go, a dwa; kochać nadal i sie godzić na to co robi.

Dorosłe ma ciało a umysł dziecka, ktróre nie myśli racjonalnie bo ma fazę i wszystko mu się zamydliło. No i próbuje zamydlić kobiecie oczy. Czy ćpun to nie wiem, ale fakt! Ci niebezpieczni, prócz psychicznych dwubiegunowych itp.

Może kryminalni zrobią.;)

Nie checesz nic z tym zrobić to masz czego chcesz.

W tym właśnie problem, że kobiety nigdy nie wybaczają postepków maczo.