Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Moni

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1228
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Moni

  1. Kochana jesteś Sywi Trzymam bardzo mocno kciuki, żebyś znalazła się w tych pięciu procentach Sywi
  2. Zrobiłam sikańca i wyszedł normalnie, tak jak wczoraj. Z tego czekania na wynik wczoraj, sprzątałam, gotowałam, piekłam - może się trochę ‚przerobilam’? Dziś już nic nie zrobię. Strajk. Poza tym jestem tak zmęczona po nocy, ze i tak bym pewnie nie dała rady nic robić. Tak jak piszecie muszę przestać panikować, bo jeszcze gorzej tylko sobie robię. Wizytę serduszkową planuje 23 sierpnia. To 7tc dokładnie się zacznie, ale jeszcze nie umawiałam.
  3. Chyba nie jest dobrze u mnie. Wieczorem miałam brązowe plamienie. Malutko bardzo, ale całą noc bolał mnie brzuch i krzyż tak jak na @. Nie spałam prawie, chodziłam sprawdzać, czy nie ma plamień. Nawet nie mogę iść na powtórkę bety. Wzięłam dodatkowy progesteron i nospe. Nie wiem co jeszcze mogę zrobić.... chyba tylko się modlić
  4. Dziękuję Jagoda, to bardzo miłe Ostatnio miałam morfologię aż 58tys i mi docent odpisał, ze mam opóźnić o jeden dzień. Tak tez zrobię i tym razem, bo on i tak od razu by mi nie odpisał. A poza tym jest na urlopie, więc pewnie sprawdza maile raz na dzień Jak tylko będzie beta to napiszę. A jak Lenka dzisiaj? Udało się nakarmić piersią?
  5. Pelne_Szczescie sama chciałabym wiedzieć. Tez czekam na morfologię, bo nie wiem czy mogę accofil wziąć. Oni mają dziś zamknięte, wiec nawet nie mam gdzie zadzwonić. W ubiegły wtorek już mi wysłała morfologię o 10:45 rano. Nie wiem, czy zapomniała, czy coś się stało? Już jestem tak podenerwowana, ze aż mi niedobrze
  6. Sywi tak mi przykro. Płacz kochana, a potem następna próba. Przytulam
  7. Kasiu, jesteś co u Ciebie? Odpoczywasz? Korzystasz ze slonka? Na wynik wciąż czekam. Ja byłam zdiagnozowana w 2016 roku. Chodziłam do poradni płodności tu w UK i na pierwszej wizycie, jak doktor zbierała wywiad i opowiedziałam jej o moich dolegliwościach, od razu powiedziała, ze mam endometriozę. A ja pewnie z nią żyłam w nieświadomości kupę lat. Już na pierwszej wizycie zleciła laparoskopię zwiadowczą, żeby potwierdzić swoje przypuszczenia. Okazało się, ze mam 4 stopień. Zaatakowane jelito grube i pęcherz plus oczywiście pełno ognisk na macicy. Jak pokazała mi zdjęcia, to aż wymiotować się chciało. Po kilku miesiącach kolejna laparoskopia, wtedy już usunęli co mogli. Po zabiegu dostałam zastrzyk wstrzymujący miesiączkę na trzy miesiące i potem od razu miałam transfer - udany (na jakiś czas). Objawami były miesiączki tak obfite, ze często mdlałam. Ból nie do opisania. Dwa dni w miesiącu wyjęte z życia. Oprócz tego problem z wypróżnieniem się, zaparcia, ból przy stosunku.
  8. Histeroskopia to dobry pomysł Lali. Bedzie można ocenić dokladnie stan macicy. Nic się nie martw.
  9. Lali nie chcę podważać opinii lekarza, ale endometriozę jest ciezko stwierdzić po usg. Może to jakaś torbielka albo cysta? Żeby być na sto procent pewnym, ze to endometrioza musiałby zrobić laparoskopię, ew. rezonans, ale po zwykłym usg? A powiedział gdzie to ognisko? Nie załamuj się. Tu na forum, dziewczyny maja różne dolegliwości i się udaje. Ja mam 4 (najgorszy) stopień endometriozy.
  10. Satsie! Witamy! Ciesze się, ze u Ciebie i malutkiej wszystko dobrze. Już jest duża dziewczyna
  11. Dzięki, przydadzą się, ja sprawdzam od 14tej jak psychiczna
  12. Niestety nie. Już siedzę jak na szpilkach. Mówiła mi pani w labie, ze raczej we wtorek, bo ja bardzo późno byłam
  13. Dziewczyny, bierzecie jakiś probiotyk? Ja misze brać, bo od tylu leków na pewno bym dostała uczulenie ‚tam’. Ten, który biorę (Lactinova) nie jest dostępny online. Napiszcie jaki polecacie jeśli bierzecie. Dzięki
  14. Destiny byłaś na becie? Wszystko ok u Ciebie? Nic się nie odzywasz?
  15. Jagoda, całuski dla małej Lenki (piękne imię). Nie wyobrażam sobie jakie to musi być szczęście móc tulić własne dziecko do piersi. Kiedy wypuszcza cię ze szpitala? I dlaczego nie dają jeść? Przez leki?
  16. Tuż przed, a dokładnie w ten sam dzień co transfer robiłam tylko progesteron i TSH.
  17. Chodzi ci o badania, które klinika robi standardowo, czy badani, które zrobiłam na własną rękę?
  18. Jagoda cudownie! Najszczersze gratulacje. Ciesze się, ze wszystko dobrze z malutka i z Tobą. Wyobrażam sobie jaka radość w rodzinie. Odpoczywajcie i dawaj nam znać jak się macie raz na jakiś czas
  19. Gościu ja podchodziłam zawsze na cyklu sztucznym. Miałam wszystkie badania robione w cyklu poprzedzającym. W cyklu transferowym miałam podgląd endometrium w 10/11 dc. Tydzień później transfer. Ciezko powiedzieć ile wyjdzie zarodków z 6 komórek. Może być 6 może być 1. Na to nikt raczej ci gwarancji nie da. Ja za pierwszym razem miałam podane dwa trzydniowe zarodki. Później jeden i na koniec jedna blastocystę. W jakiej klinice podchodzisz? Masz program z gwarancją zarodków?
  20. Na pewno brakowało mi KIRow implantacyjnych. Byłam u docenta Paśnika i miałam zalecony accofil. Ale... tak szczerze mówiąc, to moim zdaniem w dużej mierze udało mi się dzięki dziewczynom z tego forum. Porobilam badania, o których wcześniej nie wiedziałam, ze powinny być zrobione. Stosowałam się do wskazówek dziewczyn, którym się już udało. Dziewczyny tutaj to kopalnia wiedzy. Jestem i będę wdzięczna zwłaszcza dziewczynom: Jagoda, Plastka, Miska, Pelne_Szczescie, Moniii78, bo dzięki nim zbadałam poziom witamin, homocysteine i mutacje i biorę odpowiednie suplementy. Nawet moja doktor była pod wrażeniem jak jej wyłożyłam na biurko wyniki i co biorę. Także dziewczyny - ściskam i bardzo serdecznie dziękuje
  21. Pytaj, nie ma problemu. Udało mi się za ostatnim podejściem. Wlasnie z blastką, ale jestem na początku samym. Dzisiaj jade dopiero zrobić drugą weryfikację bety. Ale jest dobrze, bo sikacze mi wychodzą codziennie i grube dwie krechy
×