Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Moni

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1228
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Moni

  1. Jagoda co powiedział lekarz? Na Kiedy ustalił termin?
  2. Aaaa to zmienia postać rzeczy Ale proszę Cię, jeszcze nie trać nadziei dobrze. Przytulam
  3. Moje doświadczenia to na swoich komórkach, więc tez inaczej. Najważniejsze, żebyś Ty była zadowolona no i żeby był sukces. Więc masz jeszcze jedną blastkę. To dobrze. Jak gin ogarnia immunologię, to może niech da teraz inny zestaw przy kolejnym podejściu. Bo jeśli się okaże (mam nadzieję, ze nie), dwa razy porażka, to chyba nie ma co piłować tego samego za trzecim razem. Ale Ty na pewno już to wiesz Głowa do góry na razie. Czekamy do poniedziałku.
  4. Rozumiem Plastka. Ja mojemu juz po którymś niepowodzeniu tez nie mówilam. Oczywiście niezmiennie trzymam kciuki, ale myślisz, żeby zmienić klinikę w razie czego? Ja ostatnio czytałam dużo o różnych klinikach (tez w Czechach) i teraz gdybym zaczynała od nowa, na pewno wybrałabym taką, która gwarantuje blastki. Nawet gdy są tylko dwie. Sama sobie wmawiałam, ze trzydniowe zarodki są tez dobre (z innych powodów) ale chyba jednak nie. Robiłaś już immunologie? Chyba nigdy nie pytałam. A co do upicia się, to poczekaj jeszcze trochę - jakieś 9 miesięcy
  5. Trochę przeszło, dziękuje. Najgorsze, ze mam samolot za dwie godziny i jak mnie weźmie w samolocie to współczuje temu, kto będzie koło mnie siedział A Ty jak nastrój?
  6. Beliver daj znać jak beta jutro. Trzymaj się
  7. Za 7 zastrzykow zapłaciłam niecałe 290zl wiec coś powyżej 40zl za jeden. Do wlewu używa się jeden z zastrzyków jeśli nie wiesz. Ja myślałam, ze to coś innego ten wlew, a to po prostu ci płyn z zastrzyku tam podają. Walczyłam do 3:30 rano. Ale wypiłam pol godz temu wodę i jeszcze jej nie oddałam, to może była jakaś jednodniówka. Czemu mi się to przytrafia. Masakra jakaś. Nie sądzę, żeby było to dobre dla zarodka
  8. Dziewczyny co na wymioty i biegunkę? Od godziny 14tej dół i góra Co moge wziąć? Jeszcze tego mi brakowało
  9. Ja miałam bez equoral. Zalecił ci Paśnik? Jak wyszły Twoje KIRy - czy przegapiłam? Robilam wlew w InviMed - 160zl, musisz mieć własny lek. Chyba, ze jest inaczej jak się nie jest ich pacjentką
  10. Czekamy więc do poniedziałku. Trzymaj się
  11. Kurde Plastka, przecież wiesz, ze brak objawów to tez czasami objaw. Pójdziesz jutro na bete? To będzie 7dpt? Powinno już coś wyjść. Ja niezmiennie trzymam kciuki i wierzę. Przytulam Cię kochana
  12. Beliver trzymam kciuki za Twoją bete dzisiaj Daj nam znać
  13. Moje TSH dzisiaj 1,77 Progesteron tez super 53,43
  14. Hello dziewczynki Ja juz w domu z Kropką i nawet pospałyśmy trochę. Wszystko u mnie dziś inaczej niż zwykle. Najpierw taksówka mi się spóźniła i nawrzeszczalam na pana jak w końcu się pojawił. Okazało się, ze bez powodu, bo byłam w klinice pół godz przed czasem. Woła mnie koordynatorka na pobranie krwi. Idę, a ona mi mówi, ze Pani doktor tym razem jeszcze chciałaby dołożyć embryo glue i czy się zgadzam. No zgadzam się, ale już wkurzona, ze dlaczego poprzednie razy mi tego nie dała. Okazało się, ze dają tylko do blastocysty. Dobra, pobrała mi tą krew. Zaprowadziła do poczekalni już tej przedtransferowej. Kazała pić i napełniać pęcherz. Przyszedł czas transferu. Pani doktor jak zwykle uśmiechnięta i cudowna. Pani położna tez wspaniała. Mówi, ze mi da glicerynę w sprayu pod język na rozluźnienie naczyń? (Dobrze zrozumiałam) Wow ale mnie po tym sieklo! Taki gorąc do głowy mi uderzył. Kropek wsadzony. Pani doktor pyta, czy na pewno nie chce luteiny dopochwowo po wsadzeniu kropka. Już trzyma tabletki w ręku. Dodam, ze chyba jestem na luteinę uczulona. Ale skoro wszystko tym razem jest inaczej niż zwykle, wiec powiedziałam Pani doktor „no dobra, niech Pani wsadza”. Wszyscy się śmieją, odwracają mnie głową w dół. I koniec. Zdjęcie pamiątkowe dostałam. I jeszcze Pani położna patrzy na zdjęcie i mówi: jakie piękne zdjęcie. A ja na to: a co uśmiecha się? Ae zdjęcie naprawdę ładne, bo wszystko tak dokładnie widać na nim. Po 15 min wstaję i prawie padam, takie samoloty miałam. Położna mnie zaprowadziła do łóżka i sobie jeszcze poleżalam. Ot i cała historyja Odpoczywamy teraz i piszemy do ciotek z forum Dziękujemy za wszystkie życzenia i kciuki
  15. Kochane dziewczynki dziękuję bardzo za wsparcie. Wszystko będzie dobrze, no musi być już w końcu
  16. W czerwcu miałam 1,74 ale tez zrobię jutro wynik jeśli dziewczyny mówią, ze skacze po estrofemie. Ja nic rozkurczowego nie brałam, tylko doraźnie nospe (chyba dwa razy)
  17. Mnie też zaparcia męczą Destiny. Już się najadłam kapusty kiszonej i kalarepy hehe. Dzięki za kciuki i też będę trzymała za Ciebie, bo masz godzinę po mnie
  18. Dzięki Sywi Dziwne, ze moja nie kazała sprawdzić zwłaszcza, ze ona tez endokrynolog ma jedną ze specjalności. Dobra, to najpierw Beliver, potem Plastka, potem Destiny i ja i Sywi na ostatniego lipca. To będzie pięć mamusiek lipcowych
  19. Zrobię, zrobię. A kiedy masz datę bety? W poniedziałek?
  20. Believer mi mąż powiedział wlasnie, ze może za mało wody piję. Już od dzisiaj nadrabiam. W ten czwartek? To zaraz. Kciuki zaciśnięte
  21. Gościu fajnie, ze pomogło. Muszę sobie zapamiętać te porady. Może kiedyś się przydadzą
×