Moni

Jak miałaś blastke, to już w poniedziałek powinna wyjść beta (nic nie sugeruję )

Plastka będę robiła jeszcze raz bete, bo i tak muszę jechać na morfologię po accofilu i moja doktor się uparła, żeby jeszcze progesteron zrobić. Usg planuje na 23 sierpień, ale jeszcze mam taki lęk wewnątrz, ze coś będzie nie tak i jeszcze nic nie umawiałam. Poczekam do środy na wynik bety. A Wy już podjęliście decyzje co do kliniki?

Łoooo matko Pelne_szczescie, ale Cię przetrzymują. Czekamy dalej

Mała ja tak miałam chyba od 7dpt

Sywi myślę o Tobie i trzymam

Ula (zrozpaczona) pozwolisz, ze będę się zwracała po imieniu. Tak na początku to może zmień sobie nick, bo wyobraź sobie, ze uda ci się zajść w ciąże i będziesz miała nick ‚zrozpaczona’ - no trochę nieadekwatny do twojego stanu wtedy by był Dobrze, ze trafiłaś na ta grupę, tak jak Beliver napisała to kopalnia wiedzy. Można się wygadać, wypłakać i poradzić. Decyzję czy kd, czy adopcja musisz jednak podjąć sama z mężem. Jeśli zdecydujesz się na kd, to proponuję tez przeczytać cały wątek, naprawdę jest tu ogrom informacji od początku drogi aż do porodu i po. Piszesz, ze twój czas się kończy, bo masz 34 lata? Hmmm ja nie uważam, ze mój się konczy, a mam 43... Dobrze, ze masz już uregulowane hormony i prowadzisz razem z mężem zdrowy tryb życia. Miałaś dwie kompletne procedury ivf czy dwa transfery? Jakie masz to AMH?

Ok, to jak nie będziesz się odzywała jutro tzn, że mamy dwóch przystojniaków na świecie Gdyby tak było, to powodzenia i staraj się nie stresować i.... no trzymaj się no.... będziesz Dopełnione Szczęście

Mona lepiej szukaj gwarancji blastocyst. Ja miałam gwarancje 3 zarodków w trzeciej dobie i nic z tego, dopiero moja ‚nadplanowa’ blastka zaskoczyła. Dużo jest tu dziewczyn, które są lub szukają klinik w Czechach. Tam wlasnie gwarantują blastki. Pogoogluj trochę, pełno jest info w sieci. Albo cofnij się kilka stron, dziewczyny na forum dopiero co o tym pisały i to dużo.

Sywi nadzieja umiera ostatnia. 5% to nie 0, więc kciuki zaciśnięte na jutro

Lili ja na początku jestem, ale moja doktor mi napisała wczoraj, ze do 8 tyg i potem będziemy schodzić. Teraz biorę 4 x 1

Pelne_szczescie to jutro, czy w poniedziałek? Wiesz już? Czekam na wiadomość

Czyli zgodnie z planem a stresik musi być malutki, zwłaszcza przed pierwszym razem. Chłopaki Ci wyrosły - byki normalnie Daj znać jutro

Jagoda nie pozostaje nic innego życzyć jak: ‚słodkiego, miłego życia...’ Ciesz się każda chwilą

Pelne_szczescie proszę znać po wizycie i mam nadzieję, ze to będzie piątek tak jak sobie życzysz To już zaraz

Pelne_szczescie kiedy Ty działasz z chłopcami? Czy dobrze myśle, ze w poniedziałek już?

Destiny przykro mi. Masz jeszcze zamrożone zarodki?

Transfer 19 dc. Potem dwa dni przerwy i leciałam do domu. Ja akurat byłam na zwolnieniu, ale tylko dlatego, ze nie miałam już urlopu i musiałam coś wymyśleć.

Miśka jak dobrze, ze napisałaś. My wszystkie wypatrujemy wiadomości od Ciebie codziennie. Tak się ciesze, ze synek przybiera na wadze. Oby tak dalej. Nim się obejrzycie będziecie razem w domu. On na pewno czuje jak bardzo Go kochacie i pragniecie tulić. Sciskam mocno i daj nam znać raz na jakiś czas co się dzieje.

Mój dzień wyglądał tak: Rano kąpiel bez mycia włosów. Wszystkie kosmetyki, których używałam dwa tyg przed - bezzapachowe. Żadnych dezodorantów i perfum. Kazali przyjechać mi godz przed transferem. Pobrali mi krew żeby zobaczyć jaki progesteron i jeszcze zrobiłam sobie za radą od dziewczyn tutaj TSH. Nic nie trzeba zabierać. Dostaniesz spódniczkę jednorazową i kapcie. Musisz mieć pełny pęcherz. Wskakujesz na fotel. Potwierdzasz swoje dane. Mówią ci jaki zarodek dostajesz. Jest podglad usg (położna robi przez brzuch), a lekarz wkłada zarodek. Potem 10/15 min leżysz z podwyższonymi nogami i się relaksujesz. Ja przy ostatnim transferze jeszcze miałam embryoglue i luteinę dopochwowo mi doktor zapodała. Zaraz po transferze poszłam do domu W niektórych klinikach chyba dają relanium

Dziękuje

Dziękuję

Ty następna

Kobiet Ty przestań z tymi bliźniakami Jedna parka u Ciebie to na razie wystarczy Oczywiście jak by były dwa to się nie obrażę haha Dziękuję

Mój wynik bety 11dpt to 633,3 To chyba dobry przyrost jest jak 7dpt był 60,99

Mała jak ja lubię seromakowca mniam Mozliwe, ze inaczej reagujesz na luteinę i progesteron besins. Ja miałam po luteinie mega uczulenie, cała byłam opuchnięta.