Przez lata walczyłam z roztoczami, bo mój syn był mocno uczulony. Wysprzątane mieszkanie to podstawa. Im mniej kurzu tym lepiej. Kiedyś nie było oczyszczaczy powietrza. Może było mniej smogu, albo o nim nie wiedzieliśmy. Dziś martwię się jak zabezpieczyć wnuki, bo niestety alergia jest dziedziczna. Moim zdaniem obowiązkowym wyposażeniem domu małego dziecka powinien być dobry oczyszczacz powietrza. Wg mojej wiedzy do najskuteczniejszych należy oczyszczacz powietrza Ballu, ponieważ oczyszcza powietrze wchodzące do mieszkania, nie trzeba otwierać okien, ma 6 filtrów w tym HEPA H11, lampę UV i nowej generacji jonizator powietrza. Chroni przed zanieczyszczeniami i mikroorganizmami. Doczytać można na https://airmaster.ballu.pl/