Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Celli77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    147
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Celli77

  1. Mi napisali ze podaje się zarodek od 16-19 dnia.
  2. Dziekuje ci! Ok, No to od jutra zacznę brać progynova.
  3. Najlepsza rada to zapomnij ze miałaś transfer. Ale wiem ze ciężko o tym nie myśleć.
  4. Dziewczyny mam dylemat. Dzisiaj pierwszy dzień jak leci mi żywa krew. Ale od kilku dni miałam brudne plamy na papierze toaletowym. Wiec jak mam liczyć od dzisiaj mam okres? Bo nie wiem jak mam brać te progynova. Bo jeśli miałabym liczyć od dzisiaj to biorę leki od jutra. Chciałabym nie stracić tego miesiąca i zacząć jak najszybciej przygotowanie endometrium. I jeszcze jedno: którego dnia od pierwszego dnia okresu miałyście transfer? Bo mi wychodzi 16 dnia, ostatnim razem jak planowaliśmy.
  5. Tak. Niesamowitą siłę ma życzliwość. ja tez bylam dość podejrzliwa na początku w mojej klinice. Ale szybko się przekonałam ze są rzetelni naprawdę. Tez nas odprawili po pierwszej wstępnej wizycie do domu i namawiali bym zrobiła histeroskopie bo coś tam było lekko widać. Tez mogli nic nie mówić i jak najszybciej przeć na transfer bo przecież gwarancji nikt ci nie da. Dlatego im ufam.
  6. O widzisz jakie informacje profesjonalne. Dziewczyny wy tyle wiecie. Interesujące. Ja jakoś tak na ślepo do tego wszystkiego podchodzę. Może dlatego ze nie miałam wielu nieudanych prób.
  7. Nawet mi to do głowy nie przyszło ... ale raczej nie.
  8. U mnie natomiast wszystko jakieś pokręcone. Czekałam na menstruacje ale nie przychodziła. Przed wczoraj wydawało mi się ze na papierze toaletowym były pierwsze oznaki , brudne plamy. Potem znowu nic przez dwa dni i dziś rano to samo. Same brunatne plamy i znowu nic. Chyba najlepiej będzie jak przeczekać ten miesiąc w ogóle i zaczniemy jak orzyjdziw mi prawdziwy okres. Wszystko to jakieś dziwne. Może przez te leki na obniżenie tsh? Nigdy takich nieregularności nie miałam. Jedyna różnica to właśnie te leki na tarczyce które musiałam brać. Potem nagle przyszedł ten okres tuż przed transferem i wszystko odwołane. Sama już nie wiem. Napisze do kliniki i zobaczę co mi odpiszą.
  9. Matko moja co to za klinika?? No ja bym zrobiła burze gdyby tak ze mną postąpił. A moj mąż to w ogóle postawiłby tam wszystko na równe nogi. Skandal. Co to za klinika?
  10. Szok, tak jak piszesz. Jak to oni ich nie kontrolują?? Co to za klinika???
  11. Ciekawe co u Plastki-77. Miała rodzic właśnie teraz. Tak bardzo jej kibicowałam. Czy któraś coś wie?
  12. No widzisz jak pięknie wszystko się ułożyło. Nie ma reguły. I 34 latka może być jak najbardziej super dawczynią. Masz szczęście! Też chciałabym być jeszcze raz w ciąży, marzy mi się dziewczynka bo chłopca już mamy. Ale jeśli będzie drugi chłopczyk to tez fajnie.
  13. Dokładnie pamietam ten katalog w Invimed. Zdjęcia były starej daty, to znaczy dawczynie były na zdjęciach jako dzieci. Słabo było je widać nawet. Ale mynistatecznie zrezygnowaliśmy z invimed po pierwszej u nich wizycie bo chcieli nam dać dawczynie w wieku 32 lat. Poza tym Pan ginekolog namawiał nas do 2 zarodkow co tutaj nam absolutnie odradzili ze względu na moj wiek i na moje mięśniaki. Jednak czeskie kliniki nie bez powodu są przodujące w Europie
  14. U nas jest wybór. Z trzech. Podają wiek, wzrost, waga, kolor oczu i włosów i mówią jaki wykonuje zawód. Także dużo wiemy ale nie za dużo. W sam raz. Nikt nie będzie miał pewności, ze to wszystko prawda. Musimy mieć zaufanie i tyle. Ważne ze są młode i zdrowe. Mniej więcej podobne do nas. Myśle tez, ze z jednej dawczyni pobierają więcej jajeczek. I dzielą je na dwie, trzy pary bo 7 uzyskanych jajeczek to naprawdę mało prawdopodobne.
  15. No to faktycznie niewesoło było. Wiem ze dotknięcie macicy wewnątrz bardzo boli. Wiem bo sama tez przeszłam coś podobnego. Miałam histeroskopia podglądową na żywca. Myślałam ze zwariuje. Niby kilka sekund tam wszedł zobaczyć tylko ale wystarczyło. Już jak tylko pielęgniarka wzięła mnie za rękę to wiedziałam ze to będzie bolesne. Także wyobrażam sobie jak cie musiało bolec. do tego przygody na lotnisku... czasami tak bywa ze wszystko jest do d..., ale głowa do góry, pogodzicie się i będzie wszystko dobrze
  16. No coś ty, chyba żartujesz??! Powinni podać wiek. Masz prawo wiedzieć czy jest młoda czy nie. To jest podstawowa wiadomość.
  17. U mnie przy udanym nic nie czułam. Ale była u mnie przyjaciółka 10 dni zaraz po transferze wiec byłam rozkojarzona. Zapomniałam zupełnie ze mogę być w ciąży. Wiec nie dopatrywałam się żadnych objawów. Moja mama tylko ze zdjęć zorientowała się ze jestem w ciąży, bo miałam większe piersi. W ogóle byłam negatywnie nastawiona bo nie chciałam znowu przezywać rozczarowania. Wysoka beta była zupełnie nieoczekiwana. Zrobiłam ją dopiero 14 dnia tak jak przykazali.
  18. Jeśli chodzi o jakieś wątpliwości... kochasz kochasz kochasz.. całujesz w nocy i w dzień. Dziewczyny, nie ma piękniejszego doświadczenia dla kobiety jak być mama. Patrzeć na to cudo. Od chwili transferu a nawet wcześniej nosisz w sobie, wyobrażasz sobie, gadasz do niego, czujesz jak się rusza, rodzisz, trzymasz po raz pierwszy w ramionach i wszystko inne nie ma już znaczenia jest tylko ono jak pierwszy raz rozbierzesz.. patrzysz na to ciałko chudziutkie... dajesz pierś a ono ciebie i tylko ciebie pragnie... a teraz patrzysz jak ten cudowny chłopczyk bawi się już sam podczas gdy ty z mężem leżycie na tapczanie.. cudowny okres ja chce jeszcze jedno dziecko!! 🥰🥰🥰
  19. Ja tez mam dziecko 20 miesięczne z kd. Jest zdrowe jak ryba i naprawdę piekne. Nie myślisz o tym ze jest z kd. Może tylko czasem pomyśli mi się ze ona musiała być bardzo ładna ... u mnie wie moja rodzina. Ale nie rozmawiamy wcale o tym. Niedługo i ja podchodzę po raz kolejny.
  20. Jeśli mieszkań blisko to weź jeden dzień wolny. Po transferze normalnie wszystko robisz tak jak zazwyczaj. A transfer to jak krótka wizyta u ginekologa. Poleżysz po nim 20 min i do domu. I czekasz 2 tyg...
  21. Mi tez nigdy nie kazali sprawdzać .
  22. Myśle, ze tak. Zabraniają tylko przez pierwsze kilka dni po transferze.
  23. Też już nie mogę się połapać kto i co i kiedy. Mylę też osoby, widzę. No ja na razie czekam na menstruacje by zacząć z lekami. Jakoś nie przychodzi.... cholera wie czego. Ile nas jest w sumie? Kto kiedy zaczal brać leki?
×