Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Celli77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    147
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Celli77

  1. My mamy 3 blastki zamrożone. Transfer około 1 września. Muszę obniżyć tylko trochę tsh bo za wysokie. Do transferu najlepiej jak jest 2,5. Ja mam 3,7. Mam nadzieje ze zdążę do transferu. Koordynatorka mówiła ze w ciągu 2 dni mogę ja obniżyć. Za kilka dni mam dostać okres i zaczynam brać leki. No i będziemy próbować. Mamy 3 szanse. Gdybym była młodsza to włożyłabyś dwa zarodki ale to już nie ten wiek. super ze beta ci tak pięknie rośnie Igielko. Cudowne dni prawda?
  2. Tak. Bardzo trudna droga dla wielu kobiet. Mi się udało dość szybko ale jak czytam ze któryś z kolei raz się nie udało nie wiem co takim dziewczynom napisać. Nic nie pisze bo brak mi słów. Mi tylko raz się nie udało i załamałam się totalnie. Nie byłabym taka silna jak wielu z was. cudowne te dwie kreski co?? Będzie wszystko ok. Będziesz się bała już co krok ale zobaczysz ze wszystko dobrze się skończy.
  3. Coś w tym jest bo u nas tez tylko 5 dobowe transferują. Gratuluje ci!! Aż mi się buzia uśmiechnęła ze w końcu się komuś udało. No pięknie! Zaslugujesz na tą radość.
  4. Tak to było po 3 dobie. Jutro się okaże. Tez tak myśle ze 3 jest krytyczna a potem już idzie trochę lepiej. Czytałam ze 35% przeżywa. Z 6 wychodzą 2. 2 byłaby idealna bo chcemy spróbować nie więcej niż 2 razy.
  5. Nie. Nie dają określonej liczby komórek. Ile wyciągną z dawczyni. Gwarantują niby dwie blastki ale w praktyce nawet i to nie bo zaznaczają ze jeśli nie idą się wyhodować żadnego zarodka to drugi cykl za polowe ceny. Także zadna z tego gwarancja. Zwróciliśmy koordynatorze na ten nielogiczny szczegół i przyznała nam racje. Zaznaczyła tylko ze skoro z pierwszym dzieckiem się udało to na pewno z drugim sie uda bo to przecież ta sama dawczyni. Męża nasienie było o popowe gorsze niż tamtym razem. Wiec nie byłoby żadnej zniżki i tak i tak. Dziś już zostało 4 zarodków. Może do końca dotrwa ten jeden...
  6. A jeszcze dodam, ze mamy 6 embrionów po drugiej dobie. Może do 5 doby dotrą choć dwa z nich! Dawczyni dała nam 8 jajeczek. Wiem ze różnie może być.
  7. jasne ze nie jest tak różowo jak by się mogło wydawać. Mnie tez kilka razy straszyli ze z dzieckiem może być coś nie tak. Pierwsze trzy miesiące miałam ciagle ból brzucha. Ciężkie były noce pamietam. Pod koniec byłam już naprawdę zmęczona a tu bóle przyszły dopiero 10 dni po terminie. Poród zaczal się naturalny a skończył cesarskim. Po porodzie ciężko bo rana. A ja sama byłam. Nie miałam żadnej siostry czy mamy do pomocy. Wiec wstawałam już w ten sam dzień porodu. Potem karmienie piersią. Czasem calu dzień chciał być przy cycku. Łzy pamietam miałam w oczach ze zmęczenia. W nocy wstawałam po kilka razy. Ale... cały ten trud się zapomina. Szybko mija ten okres trudu. Naprawdę dziecko jest takie cudowne ze matka zapomina o trudzie. Mamy pięknego synka. Łobuz niesamowity. Ale cudowny łobuz. I chce jeszcze raz spróbować. Odpoczęłam i zaczynam po raz kolejny bo nie chce by syn był jedynakiem. wiem jak się liczy z niecierpliwieniem tygodnie w ciąży. Potem jest jeszcze ciężej. Ale warto! To najpiękniejsze doświadczenie mojego życia. Kocham i niezmiernie dziękuje Bogu za ten cud. Także jest o co walczyć.
  8. O jezu to może i nam się uda za pierwszym razem. Dziś dostaliśmy podglad na rozwój embrionów. Z dawczyni wycisnęli 8. Po pierwszej dobie jest ich 6. Słabo ale może ten jeden dotrze do 5 doby. Moni78 ja tez z zachodniopomorskiego choć żyje za granicą. Jestem z Białogardu koło Koszalina.
  9. hej Moni z drugą ciążą z kd zaskoczyło za pierwszym razem? Tez niedługo będziemy próbować drugi raz. Nasz synek z kd ma 1,5 roku.
  10. W środę będziemy wiedzieli ile jest zapłodnionych i będziemy śledzić rozwój codziennie. dokladnie tak jak piszesz. Będą zapłodnione nasieniem zamrożonym i zamrożą od razu zarodki, które dotarły do 5 doby.
  11. O jak dobrze przeczytać mamę , która ma dwójkę z KD. Bo ja właśnie podchodzę do drugiego cyklu po drugie szczęście. We wtorek dawczyni ma pickup i będziemy śledzić ile dotrze do 5 doby.
  12. Pierwszy raz pojechaliśmy pamietam do Gdyni do invimed ale zrezygnowaliśmy po pierwszej wizycie. Potem tylko w Unica.dwie próby. Pierwsza nieudana, druga tak. Moj problem to niskie amh.
  13. Unica. Dają gwarancje 2 zarodków 5- dniowych. To tez zależy od ceny pakietu. My próbujemy ostatni raz. To znaczy przetransferujemy tyle zarodków ile się wytworzy. Potem stop. Zamrozili nasienie. Stymulują już dawczynie a po zapłodnieniu zamrożą wszystkie wytworzone zarodki. Pojedziemy już tylko na transfer. Zresztą z mrożonymi jest mniej leków, bo nie trzeba synchronizować cyklu miesiączkowego z dawczynią. Nam się udało ostatni raz z mrożonym, dlatego ja się akurat nie zgadzam z tym, że mrożaki są gorszej jakości. Mamy pięknego synka z takiego morżaczka, wiec teoria gorszej jakości się nie sprawdza. Dodam taką ciekawostkę , że w Japonii np transferują tylko zamrożone zarodki.
  14. Jeśli okres dostaniesz 23 sierpnia to transfer będzie gdzieś ok 15,16 września. Ja mam dostać okres 15 sierpnia wiec transfer będzie prawdopodobnie ok 6,7 września.
  15. Dokładnie tak jak u nas. Dziś mąż wraca właśnie z Pragi bo był zostawić nasienie. Będziemy tam dopiero na transfer jeśli wszystkie koje wyniki będą dobre. Transfer będzie gdzieś w pierwszych dniach września. Dobrze się składa bo w połowie sierpnia jedziemy do polski i w drodze z powrotem zajedziemy do Pragi na transfer. A potem, nie nie będę czekać. Nie chce nawet pamiętać ze miałam transfer. Jedno dziecko już jest wiec drugie nawet jeśli nie będzie to tez będzie dobrze.
  16. Nam właśnie udało się za drugim podejściem. Wracamy do tej samej kliniki po drugie dziecko. Unica w Pradze. Poleciliśmy tez ta sama klinikę parze naszych przyjaciół. Razem podchodzimy.
  17. My tez zdecydowaliśmy się na kolejne podejście. Cała procedura od nowa. Ta sama klinika. Cena 6300 plus koszty zamrożenia nasienia i zamrożenia embrionów. Najlepsze jest to ze dawczyni naszego synka zgodziła się nam dać kolejne owocyty. Mąż za dwa tyg jedzie oddać nasienie wiec transfer będzie gdzieś w sierpniu. .
  18. Nam do końca dotarły tylko 2 zarodki. Tez byłam załamana. Bałam się ze do dnia transferu nie przeżyje żaden. Ale dotarły. A udany transfer to ten z ostatniego zarodka zamrożonego.
  19. To chyba dobre objawy. Ja prędzej sama bętą jeszcze nic nie czułam może miałam tylko piersi większe. Ale pamietam ze zaraz po pozytywnym wyniki miałam bóle miesiączkowe. Także myśle ze twoje symptomy są pozytywne. Senność to tez wspaniała oznaka.
  20. No to już niedługo będziesz trzymać maleństwo w ramionach. Trzymam kciuki za szybkie i szczęśliwe rozwiązanie
  21. Ja przytyłam 15 kg w ciąży. Polowe od razu tracisz tu po porodzie a z reszty chudniesz ciagle. Bardzo się chudnie podczas karmienia po 6 miesiącu dziecka. W oczach chudłam a jadłam normalnie. Także wszystkie kg do zgubienia dziewczyny. Potem się zaczyna tyć jak się siedzi z dzieckiem w domu bez karmienia piersią. Ale to już inny temat. natomiast jeśli chodzi o wymiary jego w ciąży to nigdy nam lekarz nie mówił ile wazy Mniej więcej. Raczej wiedzieliśmy jakie jest długie dziecko. Urodził się ważąc 3,450. 52 cm. Pamiętam ze miał tak dziwnie długą główkę. Trochę byłam zaniepokojona ale później wszystko się wyrównało. Widocznie utknął główka w kanale podczas porodu i trochę ją ścisnęło. Było trochę komplikacji ale ja szczęście wszystko dobrze się skończyło. Teraz jest dużym dzieckiem. Jeszcze nie spotkaliśmy dziecka większego od niego. Ma 17 miesięcy a wyglada na 2 latka. Jest większy od dzieci starszych od niego. Najmniejsze postępy robi w mowie. Mówi ale po swojemu. Gdzieś przeczytałam ze dzieci dwujęzyczne zaczynaja mówić później.
  22. My tez właśnie zdecydowaliśmy się na kolejne podejście. plastka 77 jak się masz? Kiedy rozwiązanie?
×