Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Celli77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    147
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Celli77

  1. Hej babeczki, ostatnio pomyslalam sobie o was a szczegolnie o Plastka7, ktora czesto przychodzi mi na mysl, ciekawe co u niej? Czy udalo sie w koncu? U mnie Oli ma juz 10 miesiecy prawie, niesamowita przylepka mamusi i lobuz. Jest sliczny, Jesli ktoras chce info to bede szczesliwa moc wam pomoc.
  2. Hej babeczki, jak sie macie? Zajzalam tu po dlugiej przerwie. Moj synus za dwa dni konczy 5 miesiecy, jest cudowny. Czytalam ostatnio interesujacy news jesli chodzi o podobienstwo dziecka do matki z KD. Odykryli, ze ok 30% dna matki nosicielki przenika do dziecka. I to sie sprawdza bo nasz maluszek jest do mnie podobny. Pelne szczescie, jak twoje blizniaki? Plastka77 co u ciebie? Pozdrawiam wszystkie majace nadzieje i te, ktorym sie poszczescilo.
  3. Ja Ciebie doskonale pamietam . To ciekawe co piszesz o ciazy naturalnej. Tez wlasnie sie zastanawialam nad tym, czy moze ciaza nie pomoze w uruchomieniu wszystkich drog i czy nie bede mogla zajsc w ciaze naturalnie. Ja jednak nie ukrywam, ze chyba raczej nie chcialabym zostac znowu w ciazy tak szybko. Ale kto wie.. Gdybym zaszla cieszylabym sie mimo wszystko. Nie wiem czy wiesz ale ja urodzilam synusia 7 lutego. Juz za kilka dni bedzie mial 3 miesiace. Jest cudowny. Sliczny doslownie, caly tatus ale i ta dziewczyna musiala byc ladna. Plastka a co to znaczy AZ? Czesto o Tobie mysle.
  4. abi, dodam jeszcze, ze mi nie polecali brac dwoch zarodkow wlasnie z powodu miesniakow. Macica z miesniakami jest mniej elastyczna dlatego odradzili absolutnie dwa zarodki.
  5. abi, ja mialam chuyba z osiem miesniakow, zaden w srodku macicy ale tylko w scianach no ale sporo ich bylo i mi sie udalo, wiec nie patrz na miesniaki. Mozna i z nimi zajsc i donosic szczesliwie. Tak jak u mnie.
  6. Moni, a skad wiesz, ze za 7? to twoj termin czy masz planowana cesarke moze? Plastka77 co u Ciebie???
  7. Dziewczyny, jak pomysle ile bylo jezdzenia, ile wizyt, ile badan i testow, ile miesiecy na to poszlo! W sumie to dwa lata sie staralismy o synusia. I to tez z wielkim szczesciem bo za drugim razem sie udalo, bez zadnych kuracji specjalnych. Potem ciaza, pierwsze trzy miesiace bole miesiaczkowe kilka razy dziennie i w nocy ( z powodu miesniakow),, zgaga straszna, nieprzespane noce, siku co piec minut.. na koniec cesarka, ktora byla dla mnie zbawieniem. Balam sie tej ostatniej fazy porodu, Slyszalam krzyki kobiet tam, jezu, nadludzkie wrecz, albo mozna napisac nieludzkie. A pozniej moje bijace serce jak uslyszalam jego placz, rozryczalam sie okropnie i zobaczylam moje malenstwo. Cudny, miescil sie w dwoch recach pielegniarki, patrzal na mnie swoimi juz otwartymi oczkami.. Wszyskto to dla niego. Pozniej czekalam na wozeczek z nim w pokoju z mezem.. i kazdy odglos wozeczka sprawail ze serce mi bilo jak oszalale az w koncu jest, do mnie jechal, w pieknych spioszkach juz, wykapany i pachnacy.. Plakalam znowu. wzielam na rece i od razu przycisnelam do piersi. Ssal . pierwszy jego placz, niesamowicie glosny i piskliwy ;).. A potem droga do domu. Szczesliwi wiezlism go do naszego domu. Placze jeszcze teraz, bo to wszystko jest niesamowitym przezyciem, najwieksze moje szczescie w zyciu. Po cesarce jest ciezko dwa tygodnie, no moze trzy. Ciezko wstawac z lozka tym bardziej, ze jestem sama tutaj, bez mojej mamy czy siostry,, ktore teraz z tym wirusem we Wloszech juz zupelnie nie beda mogly przyjechac. Ale dalismy rade.. Za dwa dni maluszek skonczy swoj pierwszy miesiac. Dlatego dziewczyny, wierzcie bo warto! Probujcie z calych sil bo to sie wam odplaci tysiac razy.
  8. Czesc Plastka77 i inne dziewczyny. Dlugo mnie tu nie bylo bo na swiat przyszedl moj chlopczyk i zupelnie nie mam czasu na szperanie w internecie. Urodzil sie 7 lutego, po terminie 10 dni! Porod byl wywolywany a na koniec cesarka dlatego, ze dziecku zwalnialo sie bicie serduszka. Juz prawie miesiac od jego urodzin , pierwsze tygodnie nie sa latwe ale jestesmy przeszczesliwi. Starajcie si eo ten cud, bo to jest doswiadczenie, ktore kazda kobieta powinna przezyc. Jest piekny. Ma sliczna buzke , jasna cere i jasne wloski. Jest grzeczny, choc ciagle przy cycku chcialby byc. Rosnie nam jak na drozdzach, karmie go wylacznie moim pokarmem. Plastka77 czy dobrze zrozumialam, ze masz jeden zarodeczek i w marcu transfer? My tez mieslismy ostatni i wlasnie z tego ostatniego jest nasz malusi Oli. Zobaczysz, ze sie uda tym razem.
  9. Hej dziewczyny, chcialam was pozdrowic i wyslac zyczenia, by ten rok byl przychylny w dla wszystkich spragnionych macierzynstwem
  10. Hej Sara, dziekuje Ci za Twoja skrocona historie, jestem pelna podziwu ze jeszcze stoisz na nogach. Musisz byc silna kobieta. Ja takiego charakteru nie mam i na pewno dawno bym sie poddala. Po pierwszym transferze bylam tak zawiedziona, ze nie wiem ile takich wytrzymam jeszcze. Czekamy na wizyte u specjalistki i zobaczymy jakie ona mi poleci leki. Na razie zapominam o tym i ciesze sie zyciem dziekujac za to co juz mam a mam bardzo duzo. Wszystkim wam dziewczyny zycze Wesolych Swiat.
  11. Dziekuje pieknie Megg123! Za wszystkie odp dziekuje babeczki.
  12. Jagoda, Megg123, Pelne_szczescie, wszystkie trzy mialyscie bardzo podobne leki. Zadna z was nie miala decapeptyl, zastrzyki w brzuch, ktore powinny byly wstrzymac u mnie jajeczkowanie, to naturalne, by nie skompromitowac calego procesu , tak to tlumaczyli. Od ktorego dnia planu lekow bralyscie Encorten? Aspiryne od kiedy i do kiedy? Acard ? Acard to po prostu aspiryna?
  13. Dzieki Jagoda, wlasnie im odpisalam, ze moja ginekolog zaproponowala mi te leki. Zobaczymy co mi odpisza.
  14. Dziewczyny ktorym sie udalo, wszystkie bralyscie Encorton moze? Napiszcie w skroce ile mg progesteronu bralyscie, i jakie dodatkowe leki wam przepisali, chce ich poprosic o jakies inne leki przed kolejnym transferem. Niemozliwe ze nic nie zmienia w moim procesie z lekami.
  15. Dziewczyny, wlasnie odpisalii mi z kliniki. Pisza, ze przepisza mi te same leki i caly proces powtorzymy w ten sam sposob. Chcialabym im zaproponowac jakies dodatkowe leki . Napiszcie mi prosze jakie wam przepisali. Do tej wizyty 6 lutego jest zbyt daleko, mam juz miesiaczke i moze zdazymy zrobic jeszcze transfer z zamrozonym zarodkiem? Moze zaproponuje im jakis lek, moze ten steryd czy inne, ktore wam przepisali? I jesli sie nie uda tym razem to powtorzymy caly proces w innej klinice juz z ta ginekolog, u ktorej bedziemy mieli wizyte? nie wiem czy poczekac do tej wizyty czy powtorzyc jeszcze raz w Pradze. Co myslicie , co byloby najlepsze? Poczekac czy powtorzyc jeszcze raz?
  16. P.S. Destyny80 ja tez nie otrzymalamm jeszcze odpowiedzi na mail'a z zapytaniem co dalej. A jeszcze jak sie wk.. to napisze do nich z innym zapytaniem, jak zabrac naszego eskimoska bo ich klinika nam nie odpowiada. I tyle. Pieprzyc sie z nimi nie bede. A wlasnie chcialam sie was zapytac, czy mozna zabrac zarodek z jednej kliniki do drugiej i jesli tak, to jak to wyglada w praktyce?
  17. Hej dziewczyny, ja juz dostalam miesiaczke. Teraz czekamy na wizyte u pewnej slawnej ginekolog tutaj, ktora zajmuje sie walsnie przypadkami beznadziejnymi. Kosztuje niezle bo 350 euro ale mysle, ze warto. Prawdopodobnie jest bardzo skrupulatna, bada cala historie kliniczna i kieruje na rozne badania. No i sama pracuje przy eterologi, Wizyta dopiero 6 lutego. Odpoczne sobie od lekow i psychicznie troche zapomne. Jesli chodzi o moje miesniaki to sa na zewnatrz macicy. Te, ktore lekko wchodzily do srodka "wyskrobalam" we wrzesniu na histeroskopii. Pozostale nie powinny przeszkadzac. Jedyne co moze przeszkadzac to moze bole nimi powodowane, a wlasciwie to skurcze, ktore mam w fazie lutealnej, tuz przed miesiaczka, kiedy macica jest sucha i mniej elastyczna. Takie wlasnie skurcze wrocily mi jak tylko odstawilam decapeptyl, 4 dni przed transferem. Dodatkowo moje endometrium nie bylo zbyt grube w dzien transferu. W Pradze zrobimy transfer z zamrozonym zarodeczkiem a potem juz bedziemy robic wszystko tutaj na miejsciu, jesli wszystkie kliniki sa takie same i aplikuja nam wszystkim masowe podejscie, to nie ma co robic tyle km na darmo. Mysle, ze wazniejsze jest byc pod opieka dobrego ginekologa. Wszystkim wam dziewczyny zycze wesolych swiat.
  18. Pelne szczescie, ale masz szczescie! zazdroszcze ci z calego serca!
×