Nie będę polecać żadnych konkretnych kosmetyków, bo akurat ja mam dość kapryśną i specyficzną cerę, ale baaaaaaardzo mi pomogła pielęgnacja wielostopniowa, coś na wzór kreańskiej tylko że trochę zmodyfikowana do moich potrzeb. Czyli tak: oczyszczanie dwustopniowe, tonizacja, esencja, jakieś serum i dopiero krem. A 2 razy w tygodniu złuszczanie i maseczka w płachcie.