kati_30_

Też nie lubię Kretki min, wydaje mi się że dawniej była bardziej normalna, naturalna, teraz mam odczucie że stwarza jakieś pozory, zbyt ubarwia... jesteśmy prawie rownolatkami a czasami jej zachowanie mnie zadziwia, i nie chodzi mi tu o okazywanie radości z czegoś bo to normalne tylko o ten przesadny, sztuczny śmiech momentami. Jej ostatnie vlogi są robione "byle jak", widać że nie ma na nie czasu, hmm dlaczego nie zrobi sobie przerwy, odpocznie z rodziną, vlogmasy jak dla mnie były w tym roku najgorsze u niej, sklep, zakupy, sklep i nic więcej od siebie byleby coś sklecić i puścić w "jutuby"...

Wzajemnie, Wesołych Świąt dla Ciebie!

Mi żal tego dzieciaczka jak widzę jak bardzo chce mówić a nie może..

Ja bardzo lubiłam kretki vlogi, vlogmasy szczególnie ale w tym roku ich nie czuje bo nie są spontaniczne a robione na siłę. Nora, ja nie dowalam się do Kretki, piszę moje odczucia, drażni mnie u Kretki to ciągle sztuczne hehehe, dawniej tego nie było, jakość vlogow spadla, nieraz ich nawet nie zakończy tylko urwie w połowie, vlogow z zabiegów pielęgnacyjnych i dr gojdzia nie szlo obejrzeć bo się ciagle podsmiewywala jak nastolatka, no cóż, człowiek się zmienia, trzeba iść dalej.

Ja myślę że Kretka trochę już odlatuje z tym idealizowaniem własnego życia a widać po niej i po mężu że radości już im to nie sprawia, szczególnie u Marka widać niechęć do jutubowego życia, nawet jak u Kretki jest koleżanka to mam wrażenie że bardziej na pokaz niż z prawdziwej chęci spotkania z drugim człowiekiem, jak oglądam FBB to jakoś tam jest to bardziej przyjaźniej, rodzinnie pokazane, widać jaką mają silną więź ze sobą, miło mi ją oglądać, jej relację z rodziną czy przyjaciółmi, tak po prostu, naturalnie...

Marka lubię, facet z jajem tylko czasem patrząc na nich, na to kreowane idealne życie aż smutek bierze że w sumie w pogoni za pieniędzmi tego życia nie ma, a jak stwierdzą że już mogą przystanąć to ich starość przywita a dzieci z gniazda wyfruna...ale cóż, kretka obrala taką drogę i nie nam oceniać

Mnie się smutno zrobiło jak ciągle powtarzała że dekoruje dom (kanapę) nie dla siebie, dzieci, męża, dla nich samych żeby było dla NICH miło, rodzinnie, świątecznie ale żeby ładne fotki zrobić na insta. Marka mi żal faktycznie bo widać że tęskni za normalną żona, normalną rodziną a nie wykreowaną na poczet YouTube i instagrama co niestety ostatnio widać doskonale....

Racja ale po prostu wasze ciągle odbijanie piłeczki zniechęca do tego

No właśnie też nawet nie czytam tych dlugasnych narracji tylko szukam innych użytkowników, ale chyba faktycznie dam ignora dla przejrzystosci treści

Czy to jest wątek 2 osob? Bo co się wejdzie to zawsze są przepychanki 2 tych samych osób

A Adam nie trzyma w ręce tej kamerki osmo pocket Maguni?