Jakiś dewiant
Zarejestrowani-
Zawartość
232 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Jakiś dewiant
-
Z jednej strony to smutne, że ludzie w związku czują się nadal samotni... A co w takim przypadku mają powiedzieć tacy, co kompletnie nikogo nie mają?
-
Całkiem zabawny temat. Szkoda, że umarł... Jest tak wiekowy, że jakby to powiedział klasyk - gimby nie znajo Ciekawe ile z tych wypowiedzi było prawdziwych A może by go tak wskrzesić?
-
Całkiem zabawny temat. Szkoda, że umarł... Jest tak wiekowy, że jakby to powiedział klasyk - gimby nie znajo Ciekawe ile z tych wypowiedzi było prawdziwych A może by go tak wskrzesić?
-
Poza tym pewnej też hormony tu dużo mają do powiedzenia. Bo nagle zwalnia albo przyspiesza metabolizm, przez co są zaparcia albo rozwolnienie i brutalne gazy się dosłownie znikąd biorą. W ciąży to podobno dopiero cuda się dzieją w kobiecym ciele pod tym kątem. Jeszcze jak dziecko randomowo naciska na jelita od wewnątrz, to trudno o przewidzenie kiedy się co wymaknie Co może być zabawne w miejscu publicznym np
-
Ojtam. Od odrobiny zapaszków jeszcze nikt nie umarł a od skrętu kiszek owszem Poza tym a nuż się trafi jakiś amator tego o czym mowa w temacie i od razu by miał przyjemny lot
-
Prawda! Ale zaleta jest taka, że przynajmniej nie słychać skąd dochodzą i kiedy następuje detonacja, przez co nie da się tak prosto ustalić kto popsuł powietrze
-
-
No to faktycznie, w samolocie ciężko by było się z tym ukryć No ale zawsze można zganiać na kogoś innego - wielu dalej twierdzi, że piękne kobiety nie puszczają bączków I spokojnie, raczej by nie pouciekali z samolotu, który jest tysiące metrów nad ziemią
-
Biedna A wystarczy mieć takiego partnera, który nie dość, że nie miałby nic przeciwko temu, że partnerka będzie przy nim wyluzowana, to jeszcze brzuszek pomasuje i najdzie go od tego mega ochota na małe co nieco
-
To przede wszystkim. Ale i tak nie zaszkodzi jej trochę wspomóc pyszną kolacyjką, która pobudzi nieco feromony
-
Zawsze możesz się wykazać małym podstępem W końcu faceci raczej się z tymi rzeczami nie hamują tak bardzo jak kobiety, więc jakby nie patrzeć i tak jesteś na wygranej pozycji. Pomyśl sobie jak nam ciężko o czymś takim powiedzieć partnerce! Generalnie to zależy wszystko od tego na jakim etapie jesteście z mężem w TYCH "ulotnych" tematach A konkretnie to czy normalnie robicie to przy sobie, a w tym przypadku, gdy Ty jesteś tą uległą, to czy on robi to przy Tobie i na ile się z tym nie kryje... Bo jak dobrze rozumiem to o tę formę uległości Ci chodzi? Jak tak, to tak jak wspomniałem, jeśli jest to na porządku dziennym, czyli on czasem sobie puści zefirka bez żenady przy Tobie, to w zasadzie masz z górki, bo wystarczy odrobinę sprowokować sytuację, czyli np nagotować czegoś co to wzmaga, a po romantycznej kolacji ułożyć się na łyżeczkę i czekać na efekty specjalne 🥳Ewentualnie pójść jeszcze o krok dalej i przejść do pieszczot wiadomo jakich stref (tylnych tak konkretnie) Jak się facet zorientuje, że Ci się to bardzo podoba, to nawet nie piśnie i raz dwa się w to wkręci! A od tego to już dosłownie cienka linia dzieli Cię od pełni szczęścia
-
No proszę, czyli nie jestem sam z tym dziwactwem! Podbijam zatem. Jeśli jakaś pani czuje fascynację tematem, to można śmiało pisać.