pirranetka
Zarejestrowani-
Zawartość
16 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez pirranetka
-
Jak nie chce to go nie zmusisz, zresztą nawet nie powinnaś. O takich rzeczach rozmawia i decyduje się znacznie wcześniej, a nie czeka i myśli że druga strona w końcu zmieni zdanie. Może go nigdy nie zmienić i nigdy nie chcieć wziąć ślubu. Co wtedy?
-
Nie wytrzymam zachowania moich rodziców. Co mam zrobić?
pirranetka odpisał Aniunia3 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A ten własny dom to z czego i kiedy zamierzasz kupić? I gdzie będziesz mieszkać do tego czasu? Ponadto koszt utrzymania domu jest zazwyzaj wyższy niż koszt utrzymania mieszkania. -
Widzisz właśnie w tym rzecz, że w mieście osoba starsza dłużej i w większym zakresie może być samodzielna, bo są różne usługi, które jej o ułatwiają, na wsi bardziej trzeba liczyć na czyjąś pomoc. W domu mojej babci na wsi internet mobilny działał mi lepiej niż w mieście, właściwe działał dobrze wszędzie gdzie miałam okazję być, więc o to chyba nie trzeba się martwić, problem może być z kablówką, jeśli w ogóle korzystasz. Świetnie rozumiem to o czym piszesz, ja tez nie wyobrażam sobie życia wyłącznie w mieście, rozumiem też że ewentualne krótkie wyjazdy na wieś to za mało żeby faktycznie odpocząć i mieć okazję poznać życie na wsi. Idealną opcją byłoby posiadanie i mieszkania w mieście i domku na wsi Jeśli możesz sobie na to pozwolić, to wtedy n pewno warto. Pewnie jeśli nie spróbujesz to się nie przekonasz i będziesz mieć poczucie, że coś straciłaś. Opcja pomieszkania na wsi przez jakiś czas wydaje się dobra by sprawdzić, czy wieś w ogóle przypadnie Ci do gustu.
-
Dom samotnej matki /pomoc
pirranetka odpisał Natalita na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Przede wszystkim żeby zamieszkać w domu samotnej matki musisz mieć zaświadczenie czy skierowanie z ośrodka pomocy społecznej, potrzebne są też inne dokumenty, trzeba spełnić konkretne kryteria. Życie tam to nie bajka, ale pomoże Ci stanąć na nogi i zadbać o siebie i swoja przyszłość. -
Relacje z matką
pirranetka odpisał Imnotyours na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Twoja matka absolutnie nie powinna opowiadać ci o problemach w relacji z Twoim ojcem i proponuję zacząć od postawienia granicy właśnie tu. Jesteś córką ich obojga i nie powinna stawiać Cię w tak niezręcznej sytuacji. Spróbuj jej to spokojnie i bez pretensji, jednocześnie krótko i rzeczowo wyjaśnić, widząc co piszesz o jej zachowaniu pewnie to do niej nie dotrze, ale Ty przynajmniej będziesz wiedziała, że zrobiłaś to co powinnaś, żeby pomóc jej tę decyzję wytłumaczyć. Kiedy to zrobisz pewnie zareaguje emocjonalnie, obrazi się, może będzie chciała Cię szantażować czy Toba manipulować, ale nie możesz się ugiąć. Zgadzam się z przedmówczynią, że Twoja mama jest niedojrzała i pewnie nie ma już co liczyć na jej pracę nad sobą, natomiast Ty nie zyjesz dla swojej mamy tylko dla siebie, skup się więc na tym, by Twoje życie było dobre i spokojne a także na tym by samej być dobra mamą. Ograniczaj kontakty z ludźmi, którzy źle na Ciebie wpływają i nie ma szans by to zmienić. -
Czy iść z dzieckiem do psychologa?
pirranetka odpisał Mamina na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Przede wszystkim to córka musi chcieć iść do psychologa, nikt jej nie zmusi do rozmowy jeśli ona nie będzie tego chciała. Warto jej to zaproponować jako coś zupełnie normalnego i nie robić z tego wielkiego wydarzenia, żeby jej nie zniechęcić czy nie przestraszyć. Nie mów, zwłaszcza kiedy rozmawiasz z nią, lub kiedy ona może to usłyszeć, że płacze bez powodu -to że Ty go nie znasz, nie oznacza że go nie ma, a mówiąc w taki sposób lekceważysz jej problemy i to jak się czuje. Warto zastanowić się jak sytuacja rodzinna wpływa na zdrowie psychiczne córki, albo czy nie dzieje się coś złego w szkole i jak pisali poprzednicy - zrobić komplet badań, by zobaczyć czy ze zdrowiem fizycznym jest wszystko w porządku. -
Nie wytrzymam zachowania moich rodziców. Co mam zrobić?
pirranetka odpisał Aniunia3 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jesteś niepełnoletnia i mieszkasz z rodzicami w ich domu, więc musisz się stosować do ich zasad. Gdy skończysz szkołę i nadal będziesz mieszkać w domu rodziców, to i tak nadal będą mieli prawo ustalać zasady panujące w ich domu. Jeśli nie będą Ci one odpowiadały, to możesz się wyprowadzić i wtedy żyć po swojemu. Nie każdy musi, nawet nie każdy powinien kończyć studia, bo jakby na to nie patrzeć i tak przedstawiciele wszystkich zawodów są nam potrzebni, a by wykonywać wiele z nich nie trzeba mieć wyższego wykształcenia. Ponadto jeśli ktoś nie jest w stanie się nauczyć na więcej niż 3 (bo nie każdy jest), jak autorka posta, to i tak taka osoba nigdy nie skończy żadnego sensownego kierunku na żadnej sensownej uczelni. Jeśli jednak autorko posta byłabyś w stanie nauczyć się tak, by zdać maturę, to choćby papierek kulturoznawstwa z wyższej szkoły niewiadomo czego może Ci się w przyszłości przydać, a jego zdobycie nie wymaga dużego wysiłku. Nie myślisz o tym teraz, bo masz 17 lat, ale może tak być że za jakiś czas nie będziesz już chciała lub mogła pracować w gastronomii, może kiedyś podejmiesz jakąś pracę biurową, może choćby w hurtowni spożywczej i może za 10 lat w Twoim miejscu pracy będziesz dostępne stanowisko kierownicze, do którego wymagane będzie wykształcenie wyższe, choćby licencjat, z obojętnie jakiego kierunku, po prostu sam papierek, to pozbawiasz się tej możliwości. Po 10 latach od skończenia szkoły znacznie trudniej byłoby Ci zdać maturę, więc jeśli nawet ten papierek ze szkoły wyższej miałabyś zdobyć kiedyś w przyszłości, właśnie po to by zdobyć lepszą pracę, to zrobienie matury teraz jest naprawdę ważne. -
Nikt nie podejmie decyzji za Ciebie, to musisz zrobić sam, ale warto ją dokładnie rozważyć. Za pozostaniem w domu rodziców przemawiają kwestie finansowe - jeśli faktycznie zamierzasz oszczędzać mieszkając u nich, a nie przepuszczać pieniądze, to mieszkanie u rodziców będzie na pewno tańsze, a także bezpieczeństwo, bo nie musisz się martwić o problemy z właścicielem mieszkania czy ewentualne czasowe problemy z pracą. Za przeprowadzką swoboda, niezależność, lepsze warunki. Wynajem mieszkania jest drogi, może być nawet droższy niż rata kredytu, a trzeba pamiętać że w tym czasie musiałbyś też zbierać na wkład własny. Warto więc rozważyć wynajęcie pokoju, a nie mieszkania samodzielnie, tym bardziej że jeśli dopiero zaczynasz, to w pierwszej pracy niekoniecznie od razu będziesz zarabiał tyle by móc samemu wynajmować mieszkanie. Warto też mimo wszystko rozważyć studia, jeśli zdawałeś maturę i miałbyś możliwość dostać się na studia na kierunku zgodnym z tym, co chcesz robić zawodowo. Masz tam opcje stypendiów, możesz też w ich trakcie pracować i mieszkać w akademiku lub wynajmować pokój w mieszkaniu studenckim. Jeśli jednak masz w domu dobrą atmosferę, nie planujesz studiować i zamierzasz odkładać pieniądze na wkład własny, a rodzice nie mają nic przeciwko temu byś z nimi jeszcze trochę pomieszkał, to ta opcja pozwoli Ci szybciej uzbierać pieniądze.
-
Ma rację, posesja jest jej, więc może robić co chce. Ty nie masz umowy, więc nic nie możesz zrobić, poza tym by w przyszłości podpisywać umowy z określonymi zasadami użytkowania przestrzeni.
-
Też uważam że oddanie psa jest rozwiązaniem, ale może lepiej zamiast do schroniska, to do jakiejś fundacji - chyba większa szansa na dobre warunki i znalezienie domu. Tobie współczuję, bo już po tym krótkim wpisie że masz niezdrowe relacje ze swoją rodziną. Jesteś bardzo młodą osobą, więc to najlepszy czas żeby się z tym uporać i zacząć żyć własnym życiem. Żyjesz dla siebie, a nie dla swojej matki. Szukaj pracy i na początek choćby pokoju do wynajęcia, bądź akademika jeśli studiujesz lub zamierzasz to zrobić. Im później tym trudniej będzie podjąć taką decyzję i tym trudniej będziesz zorganizować sobie jakoś sensownie życie. Zgadzam się też z Bolkiem, że warto pójść na terapię.
-
Jak się nie jest wystarczająco dojrzałym by budować związek, to się nie powinno tego robić, z drugiej zaś strony - zbieraj doświadczenia:) Jak już słusznie zauważono Twój chłopak może robić co chce, może też wydawać swoje pieniądze jak chce. Ty nie powinnaś myśleć o tym by zmieniać kogoś by był taki, żeby Ci odpowiadał, tylko poszukać kogoś z kim będziecie mieli podobne plany, potrzeby się dogadacie. Zamiast się nad sobą użalać w internecie oczekując niewiadomo czego zajmij się tym by budować własne niezależne życie, przepracowaniem swoich emocji i lęków z których wynikają a dopiero potem szukaj chłopa;)
-
Jeśli warunkiem jest średnia 4,5 a takiej nie uzyskałaś, to wniosek nie zostanie rozpatrzony pozytywnie. Nie wiem, na jakiej uczelni studiujesz i jakich masz wykładowców, ale może warto spróbować z którymś pogadać i poprawić przedmiot by podnieść sobie średnią. Ewenetualnie w przyszłym troku bardziej przyłożyć się do nauki;)
-
Chociaż mieszkanie na wsi ma mnóstwo zalet, to przenoszenie się z miasta na wieś "na starość" nie jest w ogóle dobrym pomysłem, zwłaszcza na totalne zadupie. W mieście znacznie łatwiej o jakąkolwiek pomoc, czy to medyczną, czy zamówienie zakupów do domu, czy taksówki by dotrzeć np do ośrodka zdrowia (o ile w Twojej potencjalnej przyszłej wsi w ogóle taki by był). Teraz masz 50 lat więc może jeszcze o tym nie myślisz, ale to są duże utrudnienia dla osób starszych, chorych. Nawet jeśli teraz jesteś zdrowa, to kto wie jak będzie za jakiś czas? Nawet jeśli masz prawo jazdy to w pewnym momencie nie będziesz już w stanie jeździć. Ja swoją babcię w zeszłym roku ściągnęłam do siebie do miasta, właśnie dlatego, że tu jest jej znacznie wygodniej i łatwiej. Chcesz mieć dom i ziemie, więc też potrzebna będzie praca fizyczna: kto ją będzie wykonywał? Pomijam już ewentualna uprawę pola, ale weź pod uwagę też prace przy samym domu: koszenie trawy, rozpalanie w piecu (jeśli by tam był), możesz też nie mieć, zwłaszcza na wspomnianym zadupiu, kanalizacji, tylko być zmuszona do korzystania z szamba, trzeba się liczy z częstszymi niż w mieście awariami prądu i wody. Jeśli chcesz mieszkać na wsi, to znacznie lepszą opcją będzie tylko domek letniskowy albo znalezienie sobie stałego domu nie na zadupiu, tylko gdzieś w "centrum" jakiejś wioski, tak by mieć blisko najpotrzebniejsze sklepy, usługi, urząd gminy, przychodnię itd. W tym przypadku kierowałabym się nie tym, gdzie jest taniej bądź najładniej, ale również tym gdzie będzie najpraktyczniej. Jeśli chodzi o ceny, to nie wiem, z jakiego jesteś regionu, z pewnością możesz znaleźć ogłoszenia w internecie i sobie porównać. Znaczenie ma tez to czy chcesz kupić pusta działkę, czy już zabudowaną.