Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ZUZANNA

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3624
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez ZUZANNA

  1. Dzisiaj herbata z kardemone oraz cytryna i imbirem. Pachnaca , swiezo zaparzona.
  2. ZUZANNA

    Gdzie jest top Shatyna Kaczka na Taczke?

    Czesc Shatyn. Milo Cie znowu czytac.
  3. ZUZANNA

    Gdzie jest top Shatyna Kaczka na Taczke?

    Tez go szukalam. Mysle , ze login zostal zablokowany a topiki usuniete. Wesolych Swiat.
  4. Dla grubych h ttps://www.youtube.com/watch?v=SoYYGpx7kNo
  5. A u mnie pada i pada. Normalny potop. I do tego jest zimno.
  6. Historia herbaty Według jednej z legend początki herbaty sięgają 2737 roku p.n.e., w którym mityczny cesarz Shennong przypadkowo zaparzył pierwszy napar z liści herbaty. Prawda jest trudna do ustalenia; wiadomo, że herbatę od dawna znali Chińczycy, jednak pierwsze zapiski na jej temat pochodzą dopiero z X wieku p.n.e.[10] W VIII wieku chiński poeta Lu Yu napisał Księgę herbaty, zawierającą opis krzewu herbacianego, narzędzi do zbioru i selekcji liści, przyborów do ceremonii przyrządzania i picia herbaty. Zawierała również spis plantacji i wielbicieli tego napoju[11]. Herbata poza Chinami Dopiero ok. 803 roku n.e. mnich Dengyō Daishi przywiózł z Chin pierwsze nasiona krzewu herbacianego do Japonii, gdzie rozpoczęto jej uprawę. Kultura związana z piciem herbaty przyjęła w obu krajach zupełnie odmienne postaci. Różnice wynikają głównie z odmiennego podejścia filozoficznego. W Japonii narodziła się ceremonia parzenia herbaty związana z ascetyczną filozofią i estetyką buddyzmu zen, zwana cha-no-yu (dosł.: „wrzątek na herbatę”), do dzisiaj kultywowana jest w tym kraju. Jest to sztuka, która odznacza się umiłowaniem piękna. Kakuzō Okakura (Tenshin), autor monografii Księga herbaty (Cha no hon, 1906)[12], określa tę ceremonię jako kult oparty na adoracji piękna istniejącego pośród przyziemnych realiów codziennej egzystencji. Obrzędy chińskie natomiast, dużo starsze od japońskich, związane z taoizmem i konfucjanizmem oraz wierzeniami i praktykami różnych ludów zamieszkujących kontynentalne Chiny ulegały na przestrzeni wieków silnej regionalizacji. Dziś w całych Chinach można napotkać rozliczne ceremonie picia herbaty charakterystyczne np. dla różnych mniejszości narodowych. Herbata w Chinach darzona jest tak dużą estymą, że stanowi nawet kluczowy element tradycyjnych chińskich zaślubin. Herbata pojawiła się w Mongolii pod koniec V wieku n.e., a w Tybecie w 620 n.e., w Tybecie bardzo szybko stała się podstawowym (obok kumysu) napojem, a w Mongolii upowszechniła się w XII wieku. Jednakże, w odróżnieniu od Chin i Japonii nie wykształcono tam tak rozbudowanych ceremonii picia herbaty, zaś sam proces przyrządzania i smak herbaty znacząco się różnił od chińskiego wzoru.
  7. Wieczor marcowy , pandemia ogloszona. Herbata z cytryna i cukrem powinna poprawic nastroj.
  8. Mi tez ten film bardzo przypadl do gustu. Ladnie prowadzona akcja i - co wazniejsze - dosc logicznie trzymajaca sie historia. Nie kazdy horror trzyma sie takiej sciezki. Ciesze sie , ze Ci sie podobal.
  9. h ttps://www.youtube.com/watch?v=y8ZWnuo-tnM
  10. Zimna lutowa sroda wita deszczem.
  11. Kolejna sroda i kolejna filizanka herbaty na srodowe popoludnie. Dzisiaj z cytryna i cukrem.
  12. O jak milo. Dawno juz nie tanczylam. I fakt. Karnawal trwa. My sie znamy ?
  13. Nostalgiczne , nastrojowe , ladne.
  14. Piosenka na dzisiaj h ttps://www.youtube.com/watch?v=XcAVzLoTw1U
  15. A przy okazji orzech do zgryzienia: Skad pochodzi fragment wiersza uzyty w filmie ?
  16. Chodzi moze o ten ? h ttps://pl.wikipedia.org/wiki/Medium_(film_1985) ? Bardzo dobry film - moim zdaniem. Swietnie dozuje napiecie. Jest na you tube w wersji podkolorowanej chociaz mi bardziej podobal sie w czarno bialej.
  17. Nie wiem co lubisz i co z tej tematyki najbardziej przypadlo Ci do gustu do tej pory . Psychologiczne filmy nie sa dobre na wieczor. Najlepsze sa na niedzielne popoludnie. Na ten wieczor moge polecic odswiezenie starego repertuaru czyli "Milczenie Owiec". O ile dobrze zrozumialam to Ci sie podobalo ?
  18. My sie znamy ? Jesli tak to rowniez pozdrawiam. Wracajac do tematu - dobrych filmow psychologicznych jest duzo wiecej niz dobrych horrorow. Moze po prostu latwiej je nakrecic.
  19. "Milczenie owiec" to akurat jeden z moich ulubionych filmow. Ale nie uwazam go za horror.
  20. Byl kiedys jakis japonski horror z tematem lustra. Ale nie pamietam juz ani tytulu ani tresci. Pamietam tylko , ze byl dobry. Reszta w sumie powtarzala ten sam schemat i z czasem stawala sie nudna. Wbrew pozorom wcale nie jest tak latwo zrobic dobry film typu horror tak zeby nie przegiac.
×