Cisza

Wiadomo. Chwilowo innego chyba nie macie. Pewnie by się ucieszył...

Nie. Normalnie porozmawiać. Jak człowiek z człowiekiem...

Co tu można radzić? Wyznaj i tyle.

Nie no, to już wszystko jasne...

Odnośnie?

Wiem. Lepsze niż nic. Więc skoro masz z nim kontakt, to przenieś to na prywatny grunt.

Nie to, że nie umiesz. Raczej robisz tak celowo. Nie bardzo liczysz się z jej uczuciami...

To napisz do niego.

Jak z ludźmi...

To dlaczego tak robisz? Co to ma wspólnego z miłością?

Jak realnie to pozazdrościć. Jak nie, to nie dziwne, że taki brak...

Czyli?

To nad czym tu rozmyślać?

To jak to tak?

Zapytaj go, czy w końcu chce się z Tobą wybrać w podróż przez życie? Proste...

To jak wpływasz na niego dobrze, to w czym problem?

Spluśnięty kapeć? Co to znaczy właściwie?

Ogólnie, to życzymy oczywiście tego co dobre...

Lepiej w realu:) ja bym życzyła takiemu jednemu, by miał odwagę realizować swoje wizje i pragnienia:) nawet te najbardziej skrywane... Oczywiście, gdyby był moim mężczyzną:)

Nie można tego, w takiej formie ciągnąć w nieskończoność. On jest w stanie z wszystkimi rozmawiać a z nią nie. Jak niby ma się z tym czuć? Ile tak można heh...?

Miejmy nadzieję, że to bieganie wynika z uczuć wyższych:)

Właśnie.

Dokładnie.

dobre

To chyba tylko brak chęci, skoro wolą nic nie robić.