Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

XYZ

Zarejestrowani
  • Zawartość

    920
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez XYZ

  1. XYZ

    Digitalgirl13

    Doncia na insta właśnie komuś odpisała na pytanie, czy nagra test Bohemy: "osobnego filmu nie planuję, ale może pojawi się w chat makeupie".
  2. XYZ

    Digitalgirl13

    I to w kiepskim stylu. Wiadomo, że paleta była powiedzmy sobie średnia i miała prawo się nie podobać, ale Zmalowana zrobiła ten filmik w taki sposób, jakby chciała, żeby paleta wypadła najgorzej jak się tylko da. A potem wypuściła jeszcze gorsze badziewie...
  3. XYZ

    Digitalgirl13

    Może ma focha, że Hania jej jednak lepszej promocji nie zrobiła. Ostatnio mówiła o Revolution, że wypuszczają za dużo produktów i że osoby mające współprace nie mogą się nimi nacieszyć, bo wciąż wychodzą nowe rzeczy i ludzie się tymi nowymi interesują. Hania też wypuściła przez ostatnie miesiące tyle nowości, że szum wokół kolekcji Donci dość szybko ucichł.
  4. XYZ

    Digitalgirl13

    Wiesz, wiadomo, że w emocjach to się różne rzeczy wygaduje i trudno kogoś na podstawie tego oceniać czy mu robić z tego powodu wyrzuty. Tyle tylko, że Doncia miała kilka miesięcy na przemyślenie sprawy i trudno tu mówić o działaniu pod wpływem gwałtownych emocji. Zdecydowała się na napis taki, a nie inny, bo taki uznała za odpowiedni. Dla mnie takie teksty to mogą być na karteczkach dołączanych do zakupów, ale nie w samej palecie. Bo tej palety nie kupują wyłącznie widzki Donci, które ją kochają, wspierają i chcą mieć jej cząstkę, żeby powtarzać "UUU... podoba mi się". Doncia chciała mieć taki napis, bo mentalnie utknęła w gimnazjum, mimo że metryka pokazuje coś zupełnie innego. Miało być kjutaśnie i słitaśnie, i było.
  5. XYZ

    Digitalgirl13

    A na insta są już pierwsze zdjęcia osób, które Bohemę kupiły i dziś dostały. Tradycyjnie widać nierówno docięte kółka w palecie i krzywo wklejone cienie. Nie żeby mnie to specjalnie dziwiło, ale naprawdę nie da się już tego bronić opowieściami o małej firemce.
  6. XYZ

    Digitalgirl13

    Haha, brawa dla Zuzi. 5000 palet w kilkanaście godzin.
  7. XYZ

    Digitalgirl13

    Ja poczekam chyba do drugiego rzutu, bo zupełnie jej nie potrzebuję, ale i tak pewnie kupię, bo mi się podoba. Błyski w Bohemie to chyba nie są turboty, co? Bardziej na te turboperły mi to wygląda, ale może przegapiłam informację.
  8. XYZ

    Digitalgirl13

    Cóż, po Twoich komentarzach odnośnie niewidocznych produktów Benefitu i tego, że nie po to nakłada się róż, brązer i rozświetlacz, żeby nie było ich widać, odniosłam wrażenie, że lubisz mocny efekt. W dodatku napisałaś o tym, że MBrushe są dla Ciebie za miękkie i pędzle Hani lepsze, bo nakładają więcej pigmentu, co dla mnie było równoznaczne z tym, że nie jesteś zwolenniczką subtelnego makijażu. Być może to tylko mylne wrażenie, ale wnioskowałam na podstawie Twoich wypowiedzi.
  9. XYZ

    Digitalgirl13

    No nie, dla mnie porównywanie pędzli Mbrush i glamshopowych to jak porównywanie malucha z mercedesem. Owszem, można lubić swojego maluszka, ale to są rzeczy z zupełnie innej kategorii. Pędzle od Hani przy Mbrushach to są szczoty, więc jak ktoś poszukuje drapania po powiece, to owszem, nadadzą się. Ale widzę, że Ty lubisz, żeby było dużo - dużo pigmentu, dużo różu, który widać itd., więc pewnie po prostu mamy inne oczekiwania i inne podejście do "filozofii" makijażu. No i spoko, obecnie mamy taki wybór, że dla każdego coś się znajdzie.
  10. XYZ

    Digitalgirl13

    A ktoś ci każe? Czytać albo kupować?
  11. XYZ

    Digitalgirl13

    Nie wiem, na ile to jest prawda, bo aż trudno uwierzyć, żeby firma pozwalała sobie na takie niefajne rzeczy, ale parę razy czytałam, że wersje mini są dużo gorsze niż te pełnowymiarowe czy w dużych paletach. Podobno różnią się kolorami, konsystencją, nawet zapachem. Nie miałam nigdy żadnej miniatury, więc nie mogę się do tego odnieść, ale jeśli tak naprawdę jest, to mega słabo.
  12. XYZ

    Digitalgirl13

    Dodam tylko, że rozświetlicę też mam i to zupełnie inny efekt jest. Rozświetlicy nie lubię i nie używam, zresztą żaden rozświetlacz z glamshopu u mnie się nie sprawdził.
  13. XYZ

    Digitalgirl13

    No piękny jest. W każdym razie dla mnie, bo wiadomo, że nie ma kosmetyków uniwersalnych i idealnych dla każdego. Czytałam, że u niektórych podkreśla fakturę skóry (w sumie chyba jak każdy mocniejszy rozświetlacz), ale na ten temat się nie wypowiem, bo ja akurat nie mam żadnych problemów z rozświetlaczową strefą i cookie mi robi idealną, gładziutką, mokrą taflę.
  14. XYZ

    Digitalgirl13

    Beccę też mam - opal w wersji płynnej i pudrowej. Jeśli chodzi o kolory to opal jest najciemniejszy, potem mary, cookie najjaśniejszy. Jeśli chodzi o intensywność: najsłabsza jest mary, potem opal, najmocniejszy efekt można osiągnąć cookie.
  15. XYZ

    Digitalgirl13

    Mam. Mary-Lou jest bardziej cielista i dużo słabsza niż Cookie. Cookie zdecydowanie mocniej odbija światło i chociaż jest złoto-brzoskwiniowym rozświetlaczem, to ma też coś srebrzystego w odbiciu. No i Mary jest zdecydowanie bardziej pudrowa, Cookie daje takie wręcz kremowe, mokre wrażenie. Można go fantastycznie wpracować w skórę i zrobić bardzo mocną taflę, jeśli się szuka takiego efektu, ale da się też nałożyć delikatnie i nie wyglądać jak żarówka.
  16. XYZ

    Digitalgirl13

    Moim zdaniem Cookie daje na skórze jeden z najpiękniejszych efektów, jakie widziałam. Tak z ciekawości, jaki rozświetlacz Twoim zdaniem wygląda ładnie?
  17. XYZ

    Digitalgirl13

    O, dokładnie to samo pomyślałam. Wymienić Barcelonę na czerń albo bardzo, bardzo ciemny, chłodny brąz (nawet bym wolała) i dla mnie też byłoby idealnie.
  18. XYZ

    Digitalgirl13

    Idealna trójka chyba nie istnieje. W każdym razie ja nie trafiłam. Mam kilka trójek i w każdej jest jeden produkt, który mi nie odpowiada. W efekcie i tak na wyjazdy zabieram jakąś trójkę plus dodatkowy produkt.
  19. XYZ

    Digitalgirl13

    Bardzo ładnie wygląda ta paleta. Ja akurat lubię rozświetlające róże, więc dla mnie wybór zdecydowanie na plus.
  20. XYZ

    Digitalgirl13

    No to dla mnie cienie z Bell czy Catrice są bez porównania gorsze niż te w paletce Maxi. Nie miałam co prawda dużo - z Bell jakieś małe paletki dorzucone do zakupów z Biedry, szybko poszły w kosz, bo nawet do oddania się nie nadawały. Z Catrice miałam trochę pojedynczych (te były jeszcze znośne) i takie paletki chyba z serii nude i to była absolutna tragedia. Kreda bez pigmentu. W dodatku jak już coś się udało z tych cieni wykrzesać, to w ciągu dnia wyparowywały z powieki.
  21. XYZ

    Digitalgirl13

    Obstawiam, że z Kontigo coś kombinuje. Myślę, że Harry J. nie pojawia się u niej przypadkowo.
  22. XYZ

    Digitalgirl13

    Serio kogoś jeszcze śmieszy ten pradawny i milion razy odgrzewany kotlet? A ja bym była ciekawa współpracy Maxi z glamshopem. Mimo że wiem, że Maxi to Ramona. Natomiast nie sądzę, żeby do takowej współpracy w najbliższym czasie doszło.
  23. XYZ

    Digitalgirl13

    Mnie też nie bardzo. Wiśnia nie ma szczególnie oryginalnej kolorystki (na tym m.in. polega jej sukces) i palet z brązami i fioletami to jest pewnie z pierdyliard.
  24. XYZ

    Digitalgirl13

    Ja też mam zdecydowanie najwięcej palet utrzymanych w brązowo-beżowych kolorach, ale dobrą, samowystarczalną paletą nude nigdy nie pogardzę. Chyba że będzie w niej za dużo żółci i żółtego złota (jak Hollywood w Retro), to sobie podaruję, bo nie lubię.
×