Aurum
Zarejestrowani-
Zawartość
50 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
5 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Myślę, że ciągle ma do niego słabość. Z pewnością w związek z Patrykiem nie włożyła tyle emocji, co w relację z Pawłem. Kiedyś przecież za Pawłem szalała i to ona musiała go zdobywać, gdy ten zapatrzony był w Iwonę. Z Patrykiem to raczej jest z rozsądku, dla świętego spokoju i bezpieczeństwa, które jej zaoferował. Niby jest ok, ale wielkiej miłości z jej strony to tam nie widać. Patryka zaczyna zalewać żółć z zazdrości, ale czy tak zupełnie bezpodstawnie? Sądzę, że niebawem się ten związek rozpadnie.
-
Też uważam, że po Mii wcale nie było widać Aspergera. Ona zachowywała się zupełnie inaczej, niż Kacper. Miała te same ciągoty co reszta towarzystwa, czyli zabawa, dragi, seks itd. Jeśli o nią chodzi, to raczej stawiałabym na zaburzenie osobowości typu borderline. Zgadzam się, że wątek miałby potencjał, ale został rozpisany przez osoby ewidentnie nie znające się na rzeczy, tym sposobem jedynie miesza się w świadomości widza.
-
No właśnie. Regina dała jej szansę i zawsze była dla niej życzliwa. Niezbyt fajnie się teraz Celina zachowuje i wypowiada na temat Reginy. Co do Franka, to też nie rozumiem, co one w nim widzą. Zwłaszcza taka kobieta z klasą, jak Regina. Dla mnie Franek to taka trochę mentalna oferma, coś ala Józek.
-
Z tego co pamiętam, to Kaśka jeździła do kliniki w Białymstoku, aby skorzystać z in vitro, a później wróciła tam, gdy szukała ojca Ksawerego. Więc to nie może być ten budynek, chyba że scenarzystom znowu coś się pomieszało i "teleportowali" go do Warszawy Możliwe, że z czasem się zakochała i zmieniła zdanie. Albo po prostu jest jak pies ogrodnika, co sam nie weźmie, ale drugiemu też nie chce dać.
-
Oj, niestety ale się zdarza. Byłam obserwatorką podobnych akcji w swoim liceum. Co prawda to było lata temu ale teraz młodzież wcale nie zachowuje się lepiej, a powiedziałabym, że wręcz gorzej. Niezrozumienie i ostracyzm wobec osób z zaburzeniami jest wciąż faktem i to nawet wśród dorosłych ludzi. Bo ten serial jest pełen niekonsekwencji i niewyjaśnionych wątków. Przedstawione sytuacje często się tu nagle urywają, po czym postacie wracają w zupełnie innych relacjach niż było to przedstawione wcześniej. Np. okazuje się, że nieznajomi bardzo dobrze się znają.
-
Magda też by mogła zostać matką. To Sebastian nie może mieć dzieci, bo zrobil sobie wazektomię.
-
Józek to jednak wcale z wiekiem nie mądrzeje. Bez wahania dał bandycie podpis in blanco i jeszcze jaki był zadowolony z siebie! Ciekawe w co go teraz wmanewrują.
-
Dokładnie, z Anny taki świetny pedagog i nic by do tej pory nie zauważyła? Pomysł scenarzystów, ni z gruszki ni z pietruszki, zupełnie nierealistyczny. Objawy zespołu Aspergera są dostrzegalne od wczesnego dzieciństwa, a w serialu przedstawiają to tak, jakby Kacper nagle zachorował i zaczęło się z nim coś złego dziać.
-
Wydaje mi się, że Oliwka nie powinna brać od nich tego laptopa. Pewnie chcieli dobrze, ale takie drogie prezenty zazwyczaj działają zobowiązująco. Ciekawe co by na to powiedziała matka Oliwki.
-
Jacy to staruszkowie? Są jeszcze w sile wieku. Co by nie mówić o Patryku, to jednak trzeba przyznać, że pomógł Agacie stanąć na nogi. Pawła jeszcze niedawno mieszano tu z błotem, teraz widzę, że karta się odwraca. Nie sposób się nie zgodzić. Myślę, że odtwórczyni tej roli została zaangażowana początkowo do ładnego wyglądania u boku Kołeckiego, takowoż dawała radę, ale nie podołała, gdy przyszedł pomysł na bardziej rozbudowany scenariusz.
-
Może to dlatego, że jej zdjęcia są czarno-białe, a innych dziewczyn w kolorze. Moim zdaniem Aldona jest fajną postacią, lubię ją. W serialach zazwyczaj wszystkie laski wyglądają jak wyjęte z żurnala - szczupłe, ładne, modnie ubrane, co jest mało realistyczne. Aldona reprezentuje przeciętną kobietę, nie pozbawioną wad i kompleksów. Jest przy tym również miła i pomocna.
-
No ale póki co nie przeprosiła, nie wytłumaczyła, a konwersowali ze sobą uśmiechnięci, jakby nigdy nic.
-
Sebastian i jego koledzy mieli przez Dominikę spore problemy, siedzieli w areszcie, bo ich podle wrobiła, a teraz nagle przypadkowe spotkanie i wymieniają się uprzejmościami i miłymi słówkami jak dobrzy znajomi. Ona nawet go nie przeprosiła. Czy to normalne?
-
To już prędzej zespól aspergera, niż autyzm. Ale rodzina Kacpra nigdy wcześniej nie wspominała o tym. Co do Mii to zgadzam się, ona w gruncie rzeczy była podobna do tej pożal się boże paczki, kręciło ją to samo co ich. Gdyby nie opowieści rodziców o jej problemach nie pomyślałabym, że coś takiego ma miejsce. Ciekawe natomiast, że Kacper ma to samo nazwisko - Jabłoński. Myśle, że ze spotkania z Malwiną coś wyniknie, bo do takiego ma ponoć dojść z inicjatywy rodziców Mii. Może okaże się, że są jakoś spokrewnieni z ojcem Kacpra.
-
Regina jakoś zupełnie mi nie pasuje do Franka. Jako przyjaciele owszem, ale nie para. On jest zbyt nieogarnięty i nieokrzesany, przez to wydaje się też młodszy. Ja bym Reginę widziała przy kimś bardziej ustatkowanym, inteligentnym i szarmanckim. Tak, póki co Kacper wydaje się fajny, oby nowe towarzystwo go nie zepsuło. Myślę, że bardziej dogadałby się ze Stasiem, zdaje się, że jest między nimi tylko rok różnicy.