any

Moje drogie koleżanki od cycków.. Wiele zadaje tu pytanie kiedy piersi po operacji się zbliża, kiedy zejdą i kiedy staną się mniej sterczace.. Helou! A czy wasze naturalne były blisko siebie? Przecież piersi naturalnie są na boku, z czasem obwisle i oklapniete Wyluzujcie się! Każda opcja lepsza niż poprzednia! Stanikiem sobie uformujemy- tak jak robilysmy to od lat☺ Moje są od siebie, ale optymalnie. Jak je zbiorę w dłoniach to robi się śliczny rowek. Jak skoczę to one też. Już mi zeszły po operacji na dół i żałuję bo muszę mocno rozciągnąć bluzkę by się nimi nacieszyc Mentor anatomiczne 345 termin 22.02.2019. A propos wytworów natury- też miałam guza rok temu. Biopsja wykazała zmianę niezlosliwa, ale i tak byłam na zabiegu jej usunięcia. Nim zdecydowałam się na termin operacji poszłam do mojego onkologia. Mówię psze Pana chce se zrobić cycki. Zrobił Usg i mówi ROB! Myślę, że za miesiąc pójdę się do niego pochwalic

Mój 14 letni syn od dawna wiedział, że chce zrobić wiec tajemnicy nie było. Ale za to z młodą mamy przeboje. Ma 3,5 roku. Jak gdzieś wychodziła z mężem na spacer i ktoś pytał gdzie jestem to ta kilka razy wypalila, że mamę cycuszki bolą i jest w domu

Nie są pod brode są normalne. U mnie nikt się nie kapnal. Teraz bez stanika wyglądam tak jak kiedyś w gruuubym staniku Ja męża też przekonywałam 3 lata. Najpierw krzykiem, że i tak zrobię te cycki, ale pewnego dnia poprosiłam o spokojnie o rozmowę. Siedlismy do stołu i zaczęłam mu tłumaczyć jak się czuje w swoim ciele. Słuchał, słuchał, a na koniec powiedział rób! Będę Cię wspierał. Wzial urlop w pracy, robil wszystko przy mnie i przy dzieciach przez ponad tydzien, a teraz mówi, że mam najpiękniejsze piersi na swiecie☺

Powodzenia Mal Ja miałam pończochy. Zakłada się je przed operacja i ściąga przed wyjściem do domu. Oproćz tego zaraz po operacji miałam taka maszynę podłączona do łydek, która mi je lekko sciskala, by nie zrobiły się zakrzepy A co do ciuchów to od pierwszego dnia wkladalam wszystkie przez głowę bo nie miałam rozpinanych także to wszystko zależy od babeczki

Mal, będzie dobrze Jaki rozmiar wybrałaś? I to już w piątek? Super, czekamy na info od Ciebie

Zuza, doczytalam! Okrągłe. No i że lekarz Ci powiedział, że już nie będzie takiego bolu.. nic Ci nie poradzę i mogłabym swoje też mieć większe, ale w życiu tak szybko dopiero zaczęłam się cieszyć życiem bez bolu

Hey Zuza, no to mnie zdziwilas. Ja robiłam w styczniu, też taki rozmiar jak Ty i mi wystarcza☺ mam rozmiar C. Czy naprawdę twoje są takie małe? A co do bólu podejrzewam, że będzie taki sam. Ponoć wymiana po kilku latach jest mniej bolesna, ale skoro Ty już chcesz robić to tak na świeżo po pierwszej operacji to obawiam się, że będzie podobnie. A co Ci się konkretnie nie podoba? To anatomy czy okrągłe?

Jestem prawie 6 tyg po i nie podnioslam jeszcze swojej 3,5 letniej córki. Waży 16 kg. I nie zamierzam jeszcze przez 2 tyg, bo się boję. Nawet ciężkie drzwi, a w przedszkolu muszę pokonać i aż 3 sztuki, otwieram oburacz z lokciami przy bokach. Wolę dmuchać na zimne☺ Tobie nic nie mogę poradzić. Sama będziesz wiedziala

Ja też jadę na wakacje w czerwcu i będę się smażyć jak ta lala A jeśli chodzi o stanik to kupiłam sobie sportowy z triumpha, ale rzadko go zakładam- na czas prania tego. Jakoś już się przyzwyczaiłam do mojego pancerza

Jeju, a ja mam zakaz korzystania z ciepłych otoczen do 3 m-cy jak sauna, solarium, jacuzzi.. ponoć blizny mogą rozejść się od ciepła.. Ale co tam! Po 6 tyg idę na pierwsze solarim

A musisz wiedzieć, ze wstajemy od razu jak nam pozwolą i pozniej krótki marsz co 2-3 godziny . Cały czas. Wstajesz- odpoczywasz- wstajesz- odpoczywasz i prostujesz plecy. Non stop

Mal, totalnie wyluzuj tylko poproś o tlen, bo może to nie norma. Buzia duża dla Ciebie- najpierw będzie inaczej, nieznanie, ale później super. Zepnij dupcie i będzie git

Jurasic, u mnie było tak, że w pewnym momencie największym problemem był ucisk stanika pod piersiami. Właściwie tylko to mi tak utkwilo z całego bólu pooperacyjnego. Nie blizny, nie implanty, ale ucisk na żebra pod biustem. I wiesz co, zaczęłam go rozpinac od dołu. Popuszczalam tak 1/3 zapiec od dołu. I to trwało ze 2 tyg zawsze popołudniu i do wieczora.. Także rozumiem Ciebie stara, i uwierz mi, że po tym czasie będzie jak piórko. No ja tak mam

Satinka, ja dopiero spróbuje zrobić za 2 dni 8km w plenerze. Marszobieg. Choć i tak się boję, że to za szybko. Bo jak nawet teraz gdzieś podbiegam- najczęściej za corka 3,5 letnią to czuje ciężar i lekki ból. Ale sprobuje- najwyżej zwolnie Mal, ja mam klaustrofobie i już przy drugim cięciu cesarskim jak powiedziałam, że dusilam się we własnym ciele przy pierwszym cieciu dostałam tlen i wszystko poszło super. Masz wtedy mase powietrza, wiaterek do nosa i czujesz sie spokojnie. Przy operacji poprosiłam o tlen po wybudzeniu, ale w tej klinice to standard, także w pewnym momencie poprosiłam o odlaczenie nawet. Bo już chciałam wstać wiedziałam, że ruch to podstawa. Ale tak to normalnie ruszasz nogami, rekami i glowa Izzie, nie szalej z fiszbinami- dobrze, że wszystko ok

Moli, a jaki rozmiar Ty brałaś? Jesteś zadowolona?

Anka, kochana niestety nie wysyłam zdjęć.. jakoś uważam, że nie powinnam. Ale uwierz mi, że 400 byłoby dobrze. Jak wspominałam wyżej mam 350 i jest jakoś tak normalnie. No ale w sumie o to mi chodzilo Satinka ja do tej pory staram się nie podpierać, bo wiem czym to może się skończyć. Stwierdziłam, że 6 tyg będę się oszczędzać. Może napiela Ci sie jakaś blizna wewnetrzna? Trzymam kciuki, żeby było dobrze

Tak, normalne jurasic. Tzn ja tak miałam. Piekło mnie tam gdzie szwy, stanik uciskal na zebrach. Jesu, jak sobie to przypomnę to mam ochotę przybyć są piątkę, że byłam taka dzielna. Ty też będziesz musisz wytrzymać jeszcze kilka dni. Bierz leki. A w drugiej dobie czułam się świetnie, za to kilka dni potem było okropnie. Ale!! Wszystko zniesiecie i będzie pieknie

Jurasic, myślę że możesz mieć rację. Ja tak miałam. 4-6 doba kryzys. Niby wszystko chce zrobić, a mogę nie wiele. W tym czasie odstawiłam też leki i może to stąd. Mogę Ci obiecac jedno- z każdym dniem będzie lepiej❤

Hej dziewczyny! Dziś mi mija miesiac- miałam operację w tym dniu co Janess. Hey Janess Czytam te fora i dziele się opiniami U mnie już spoko- minął miesiąc i jak ręką odjal. Minął ból nawet po nocy. Nic mnie nie boli, nic mnie nie ciągnie. Wcześniej pisałam, że w pierwszych dniach czułam ciężar, który chciałam ściągnąć. Dziś pełen luz. Szwy jeszcze nie odpadły, ale nic się nie babrze. Mam anatomy mentor 350. Już są miękkie w porównaniu do tego co było, mogę je zbliżyć do siebie, ale nikt nie kazał mi tego robić na siłę. Na boku śpię od pierwszej nocy. Nie stricte na cyckach ale dupcia bockiem, głowa bockiem, plecki polbockiem Witam wszystkie po i przed i mówię Wam, że będzie dobrze.

Anka, mam podobne wymiary jak Ty. Nic się nie bój! 400 będzie super. Ja mam 350ml. W pierwszym tyg myslalam, że mam za duże, a teraz jak już zaczęły się kształtować żałuję, że nie wzięłam nawet 450. Będzie gitara, zobaczysz

Izzie, współczuję Ci. Powiem Ci, że ja od 2 tygodnia zakładam sportowy, bez fiszbin z triumpha. Tylko na kilka godz gdy tamten się suszy i jest ok. A masz możliwość pojechać do kliniki? Albo chociaż do zwykłego chirurga na usg? A może to chwilowe? Ewa822 no to mnie nie pocieszylas..

Bosze , dziewczyny. Mam większy problem niż cycki. Dziś mój syn, który w maju kończy 14 lat przyszedł poprosić męża, żeby pomógł mu się ogolić. Chce, żeby to się odbyło w piatek- za 3 dni muszę kupić mu maszynkę, zresztą uważam, że jako bladym ma ma czas. Jesu...

Ok, to już czas, żebym i ja napisała gdzie miałam operację. Szczecin- dawna Artplastica, teraz Clinic Beauty. Doktor Fabian Urban. Byłam w Szczecinie na 3 konsultacjach. Najpierw był stary wyga Dmytrzak. Później jego uczeń na prywatnej już działalności Śliwiński . Ostatni był dr Kuna. No i minął rok nim podjęłam rozrachunek jeszcze raz. Padło na młodego dr Fabiana Urban. Wymyśliłam sobie, po tych konsultacjach, że ten jeszcze nie przesiakl rutyna. Póki co, jak widzicie wyżej jest mega dobrze. W tej klinice nie zostawia się drenow, ponoć pewne elementy zespala się laserami- praktyka z Anglii. Tak mowila pielegniarka. Na razie nie narzekam. Gdyby coś się zepsuło nie omieszkam o tym napisac

Trysil graty i witamy Jedź przeciwbole i teraz tylko do przodu!