Lena.Wawa.

Nie rozkminiaj, nie myśl zbyt wiele, nie filozofuj niepotrzebnie. Po co Ci to? Ciesz się chwilą i... NIGDY PRZENIGDY NIE PRZYZNAWAJ SIĘ JEJ, ŻE UWAŻAŁEŚ SIĘ ZA PRZEGRYWA! Uśmiechnij się do losu i do niej. Powodzenia

Jak widać dla niektórych tak :D

Mylisz się. Kobiety, które naprawdę sporo zarabiają, które stać na dobre ubrania, fryzjera, luksusowe auto, nie chcą dominować w związku. Nie kręci ich to co mogłyby mieć zaledwie na wyciągnięcie wypielęgnowanej dłoni. Tak działa natura, że zawsze i wszędzie chcemy tego, czego nie mamy na co dzień, co nie jest pospolite. Kobiety usilnie pragnące za wszelką cenę rządzić w związku to raczej te, które nie mogą porządzić na innych obszarach swojego życia, typu praca, hobby czy sukcesy w sporcie.

Bo w loginie nie trzeba podawać imienia. Na Ero, osób z imieniem w loginie jest zaledwie kilka na miliony mozliwości jakie można sobie wymyślić, ale tak jak napisałam, trudno, cóż zrobić :)

Witaj NoOne, już napisałam powyżej co o tym sądzę.

Założyłaś to założyłaś, trudno, mnie to nie przeszkadza... dopóki nie wstawisz w avku blondynki z połową twarzy ;) Widziałam wpis, że to ja założyłam drugi nick. Oświadczam, że LenaN to nie ja. Od zawsze mam tylko jeden login. A LenaN.... cóż mogę powiedzieć, szczerze słabo, że założyłaś tak podobny nick, ale nie chcę się do Ciebie z tego powodu uprzedzać. Witaj na forum :)

Przeraża Cię jej inteligencja czy jej brak?

Uuu to "troszeczkę" po bandzie ;) Ale nie mnie oceniać. Poznać możesz wszędzie, choć realność przejścia na następny poziom znajomości, raczej nikła. Nie polecałabym klubów, tam kobiety w tym wieku raczej nie chodzą same a w grupie przyjaciół. Najłatwiej więc chyba zwyczajnie "na mieście". Grzecznie o coś zapytać np. ulicę, jakiś pobliski urząd i obserwować reakcję. Pisałam już chyba o tym, że kiedyś ktoś podszedł do mnie w Sephorze i zapytał czy mogłabym mu pomóc w wyborze męskiego zapachu, ale takiego w dobrym guście, który mógłby przyciągnąć uwagę, kobiety takiej jak ja. To było i zabawne i grzeczne i asekuracyjne zarazem, bo przeciez nie powiedział, że jest zaiteresowany moją osobą, ale kimś w tym stylu. Polecam taki sposób :)

Witaj Puch..., kurcze zmieniłeś wizerunek i teraz już jakoś tak nie wypada mówić do Ciebie Puchaczku Pod moją nieobecność jakoś tak spoważniałeś i stałeś się Panem Puchaczem A zamierzchłych czasów z Kafe niestety nie znam, choć niedługo stuknie mi pełny, pierwszy roczek! Chyba jakiś tort zamówię na tę okazję

Ale, że Twój stary? Nie przypominam sobie

Styl na biednego, pokrzywdzonego przez los szczeniaczka? W dodatku porzuconego? Oj będzie brało! Kariera forumowego amanta jednak przed Tobą Mózgu Tymczasem mogę przytulić. Chcesz?

IRA? Ok, może być

hahahaha tak było, ale nie do końca Losowanie sparowało mnie z Nowym w Mieście, Maryś zaproponowała zamianę na Ciebie, ale docelowo do zamiany nie doszło, bo zanim podpisałyśmy umowę, temat zablokowano, w związku z tym nadal pozostajesz w rękach Maryś, bądź grzeczny, miły, potulny to może się na Tobą zlituje i nie oddda w moje złe władanie . Nowego w Mieście nie znam a Aco, którego dobrali mi userzy, w najmniejszym nawet stopniu nie wywiązuje się z obowiązków oblubieńca Wygląda na to, że już na zawsze pozostanę Kafeteryjną dziewicą

Jakoś mi to do Ciebie nie pasuje ta rola amanta, którą ostatnio przywdziałeś. Jest tego jakaś przyczyna, czy tak sobie dla fun'u? hahahah Chyba wiem... Ale nie powiem! Pytaj Maryś

Najpierw pomyślmy co takiego mogłoby się dzisiaj zdarzyć, co wyjątkowo by nas ucieszyło. Bez zastanawiania, tak ad hoc. Macie coś takiego? Co pierwsze przyszło Wam do głowy?

Gdy tylko czegoś pragniesz, Gdy bardzo chcesz, Wszystko może Zdarzyć się. Dzień dobry

Pomyliłaś tematy, tu jest ero. Nianie, pranie i sprzątanie są piętro niżej.

Tak, ale takie propozycje są fajne, gdy oboje są rozgrzani pożądaniem. W tym wypadku raczej wątpię w skuteczność.

Jaka w tej wypowiedzi kryje się rada dla autora? Zaproponować trójkąt z inną kobietą? To dopiero ryzyko

kasuj od razu

Możliwe więc jest, że autor zwyczajnie trafił na kobietę z bardzo niskim libido. Pech. Trwa w tym już tyle lat. Co dalej?

Skoro więc jesteś tu a nie tam, wymyślisz jakiś sposób na rozpalenie kobiety w związku?

Dlatego tam nie zaglądam. Dzisiaj czuję się jak Boguś Linda: nie chce mi się z nim gadać

Tak. Może tak się zdarzyć, że kobieta nie ma ochoty na seks, nawet przez kilka lat. Powód opisałam powyżej. Nie znaczy to, że mają tego seksu zupełnie nie uprawiać, po prostu będzie on dla niej mniej ekscytujący. Tu na tym temacie nie szukamy winnego. Szukamy sposobu, by w kobiecie od nowa rozpalić prawdziwy żar pożądania. Ja jestem kobietą, więc opisuję to ze swojego punku widzenia, Ty oczywiście jesteś po drugiej stronie tej barykady. Ja podałam (na poczatku tego wątku), dwa sposoby wraz ze szczegółowym opisem Nie mówię, że są idealne, ale chociaż próbuję. ,Ty mężczyzno, jak na razie tylko narzekasz

Zdaję sobie z tego sprawę. Dlatego to wszystko jest takie trudne, niczym stąpanie po kruchym lodzie.