Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lena.Wawa.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    4944
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    5

Wszystko napisane przez Lena.Wawa.

  1. Lena.Wawa.

    Pozostaje komunikator :)

    I przestańcie już wymyślać kim jestem, byłam tu już chyba wszystkimi. Nie robi to na mnie wrażenia
  2. Lena.Wawa.

    Pozostaje komunikator :)

    jestem odważna
  3. Lena.Wawa.

    Pozostaje komunikator :)

    Albo jest to psychofanka jakiegoś mężczyzny, z którym rozmawiamy a wówczas w niej budzi się zielony potwór.
  4. Lena.Wawa.

    facet spojrzal na moje krocze podczas rozmowy

    Maryś jeszcze nie strzelamy szampanami, kilka takich jednorazowych przypadków już było, nawet na tym temacie, strona druga raz jest a raz jej nie ma.
  5. Lena.Wawa.

    facet spojrzal na moje krocze podczas rozmowy

    Mogło tak być. I wierzę, że może to być dla mężczyzn pewien rodzaj wabika, pod warunkiem, że kobieta jest śliczna i ma piękne ciało. Ale wtedy niemal wszystko w niej będzie się bardziej podobać, nawet to co u innej uznalibyście za defekt
  6. Lena.Wawa.

    facet spojrzal na moje krocze podczas rozmowy

    (powtórka z zablokowanej strony) Spojrzał na krocze? A gdzie Wy wtedy byliście? W saunie? Bo w innym wypadku mógł po prostu spojrzeć na spodnie, spódnicę. A swoja drogą to mężczyźni mają strasznie przechlapane. Gdzie oni, biedni mają te oczy podziać podczas rozmowy z kobietą? Jeśli zbyt długo patrzą w oczy - pewnie chcą seksu! Patrzenie na usta jest oznaką myśli erotycznych. Zjeżdżając wzrokiem niżej trafia na dekolt a to już niemal molestowanie seksualne. Być może bohater tego tematu zjechał wzrokiem w dół, by uniknąć powyższych faux pas i został oskarżony o zerkanie na krocze. O nogi czy tyłek, już nawet nie będę wspominać. I gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy, maja patrzeć podczas rozmowy z kobietami, gdzie te oczy podziać?
  7. Lena.Wawa.

    facet spojrzal na moje krocze podczas rozmowy

    Albo w cienkich legginsach. A tak szczerze, to takie coś, ten efekt jest dla Was podniecającym widokiem? Bo dla mnie to byłoby nieestetyczne i żenujące, ale ja jestem kobietą i mam inne poczucie estetyki i tego co może ciekawić mężczyzn.
  8. Lena.Wawa.

    facet spojrzal na moje krocze podczas rozmowy

    Otaksować outfit, to chyba nic złego? Już o tym pisałam na tym temacie na poprzedniej stronie, ale jest blokada. Jak się uda skopiowac to wstawię
  9. Lena.Wawa.

    facet spojrzal na moje krocze podczas rozmowy

    Raczej brzydka nazwa efektu, który powstaje, gdy nosi się kiepskiej jakości kostiumy kąpielowe. Ale litości, nie w jeansach czy spódnicy
  10. Lena.Wawa.

    facet spojrzal na moje krocze podczas rozmowy

    W naszym wypadku ma to jeszcze jakiś sens, ale nadal nie rozumiem co daje mężczyźnie spojrzenie na damskie krocze o ile nie jest ona w saunie czy choćby na plaży. Co zobaczysz, gdy kobieta jest w jeansach a tym bardziej su.kence? PS Zapomniałam, że su.kienka jest tu zakazana
  11. Lena.Wawa.

    facet spojrzal na moje krocze podczas rozmowy

    Po tym co tu czytam - faktycznie nie macie lekutko. Patrzenie w sufit czy uciekanie wzrokiem w bok świadczyłoby o lekceważeniu lub nieszczerości rozmówcy. To co nam jeszcze zostało? Usta?
  12. Lena.Wawa.

    facet spojrzal na moje krocze podczas rozmowy

    Spojrzał na krocze? A gdzie wtedy byliście? W saunie? Bo w innym wypadku mógł po prostu spojrzeć na spodnie, spódnicę. A swoja drogą to mężczyźni mają strasznie przechlapane. Gdzie oni, biedni mają te oczy podziać podczas rozmowy z kobietą? Jeśli za długo patrzą w oczy to, wiadomo - chcą seksu! Zsuną wzrok niżej, trafią na biust. Facet nie chciał zatrzymywać wzroku na biuście, spojrzał niżej i... jest temat na ero, że patrzył na krocze. O zakazie patrzenia na nogi czy dup.ę nie wspomnę. To gdzie oni mają patrzeć podczas rozmowy z kobietą? W sufit?
  13. Lena.Wawa.

    Mój czas minął - pierwszy raz

    Idę stąd. Nie chcę by mój przynożny szczurek psuł komuś temat. Nieszczęśliwy. Powodzenia!
  14. Lena.Wawa.

    Mój czas minął - pierwszy raz

    Witaj cieplutko. Dziękuję za miłe słówko. Tu się tak rzadko to zdarza
  15. Lena.Wawa.

    Mój czas minął - pierwszy raz

    Nieszczęśliwego też już podrabiają. NoOne tu się nie da porozmawiać, szczurek przybiegł na tych swoich krótkich nóżkach. Króciutkie, ale prędziutkie
  16. Lena.Wawa.

    Mój czas minął - pierwszy raz

    Widzisz, NoOne? Nie tylko masz podszywki, ale podobno to ja sama ze sobą piszę Stary numer szczurków.
  17. Lena.Wawa.

    Mój czas minął - pierwszy raz

    Kiedy pierwsze wyjście? Sobota?
  18. Lena.Wawa.

    Mój czas minął - pierwszy raz

    Pisałam bloga przez 7 lat. Niestety około dwóch lat temu onet skasował wszystkie blogi. Masakra. Tyle wspomnień! Ponad 600 postów. Ech....
  19. Lena.Wawa.

    Mój czas minął - pierwszy raz

    Dlatego pisanie z gościa nie jest bezpieczne I proszę mi lat nie dodawać. Choć z drugiej strony, co za różnica, jesli jest dobrze?
  20. Lena.Wawa.

    Mój czas minął - pierwszy raz

    Wiesz co, mam pomysł. Spróbuj mojej rady. Umówmy się, że zastosujesz to co Ci powiedziałam trzy razy. Trzy to chyba niewiele? A potem napisz mi jak było. I podziękuj Ok?
  21. Lena.Wawa.

    Mój czas minął - pierwszy raz

    Po co tak okrężnie? Czy nie lepiej napisać wprost: czemu mnie tak nie napiszesz? Dlaczego to nie ja?! Bo tylko tak można wytłumaczyć twoją desperację. PS To oczywiście jest do hejterki.
  22. Lena.Wawa.

    Mój czas minął - pierwszy raz

    Więc spokojnie go puści na małego drinka ze mną Ale zastanawiające jest, co taka zagorzała obrończyni sakramentów wszelakich a szczególnie sakramentu małżeństwa robi na takim plugawym forum?
  23. Lena.Wawa.

    Mój czas minął - pierwszy raz

    Ale "leję sobie szkocka i jadę" to się troszkę jakby wyklucza Chyba, że pan hrabia ma osobistego kierowcę
  24. Lena.Wawa.

    Mój czas minął - pierwszy raz

    hahaha kopę lat! Dawaj
×