Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lena.Wawa.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    4944
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    5

Posty napisane przez Lena.Wawa.


  1. Dnia 25.11.2020 o 08:17, marneo napisał:

    witam serdecznie,

    Od kilku dni zacząłem szukać prezentu dla Żony i powiem Wam że jestem w kropce.

    Sytuacja wygląda następująco, 

    Od czasu początku pandemii Małżonka zafiksowała się na wszelkie wyjścia i można powiedzieć zabunkrowała się z 1,5 rocznym Synkiem.

    W wolnym czasie późnymi wieczorami jedyne co ją odpręża do szydełkowanie. Natomiast w tym kierunku nie chcę iść gdyż tego typu włóczek czy akcesoriów ma już masę.

    Jestem w totalnej kropce, jedyne co mi przyszło do głowy to nowy telefon jednak wybadałem temat i jednak nie chce gdyż ten i tak co chwilę ląduje na ziemi bo Synek go dorwie i by szybko się zużył jak obecny który jeszcze zipie 🙂

    Budżet... hmmm jak będzie coś fajnego to raczej to jest na drugim planie, telefon myślałem w granicy 1500 zł kupić.

    Nie chce kupować żadnych prezentów praktycznych tylko coś typowo dla Niej.. 

    Pomocy 🙂

    Może rower? Albo od razu dwa dla was obojga i fotelik dla bęjbla.

    A jesli faktycznie taka domatorka i robi na szydełku czyli lubi prace manualne, to teraz są bardzo na czasie takie obrazy do samodzielnego malowania po numerkach (dosłownie, ale może być i w przenośni 😉). W zestawie są farby i  płótno na ramie, może byc i stelaż. Wychodzą z tego naprawdę piękne obrazy. Możesz zamówić np. Wasz portret, jesli wyślesz w zamówieniu zdjęcie. Polecam 🙂


  2. 5 godzin temu, Electra napisał:

    Komuś, że jest zdradzany? Uzasadnij swoją wypowiedź, proszę. Ja nigdy nikomu, nawet własnej matce. A Ty?

    Nigdy. Nigdy. Przenigdy. 

    Co ma na celu osoba która donosi w takich sprawach? Jaki może być powód poza sadystycznymi skłonnościami?

    Byłam raz w takiej sytuacji i od razu, wzięłam taką osobę na rozmowę na osobności i bez ogródek powiedziałam, że wiem. Wystraszył się tak, że choć było to lata temu, do dziś jest wzorowym mężem. W jednej sekundzie zrozumiał ile mógł stracić.

    Ale rozmawiałam ze zdradzającym a nie zdradzanym.


  3. 22 godziny temu, jaś napisał:

    Hejka wszystkim. W odpowiedzi na post "Po ilu latach nudzi się mąż?" pytanie do was mężczyźni, po jakim czasie nudzi się żona?

    a po jakim czasie nudzi się chleb? słodycze? woda?

    każdy związek jest inny

    jestem z mężem dłużej niż średnia wieku tutejszych użytkowników a nigdy ani przez chwilę nie pomyślałam, że mi się znudził

    jest niesamowity, atrakcyjny, interesujący, seksowny

    a mimo to...

    życie kusi


  4. 7 godzin temu, Zgrabna zołza napisał:

    Czy praca taka lajtowa, że możecie sobie pozwolić na internety? 😄 kiedy nie wejdę to zawsze jakaś dyskusja trwa...

    Ja bywam częściej po pracy, wtedy, gdy małżonek w pracy 😉 Dziecko odchowane, gdzieś na treningu lub w swoim pokoju na pietrze.

    W pracy też mam luz, bo są tzw. dni gorące i wówczas nawet neta nie otworzę, ale na szczęście takich dedlajnów bywa zaledwie, dwa, trzy w miesiącu a poza tym spokój, więc co mam robić jak sama siedzę w pokoju? 😉


  5. Mylisz się. Kobiety, które naprawdę sporo zarabiają, które stać na dobre ubrania, fryzjera, luksusowe auto, nie chcą dominować w związku. Nie kręci ich to co mogłyby mieć zaledwie na wyciągnięcie wypielęgnowanej dłoni. Tak działa natura, że zawsze i wszędzie chcemy tego, czego nie mamy na co dzień, co nie jest pospolite. Kobiety usilnie pragnące za wszelką cenę rządzić w związku to raczej te, które nie mogą porządzić na innych obszarach swojego życia, typu praca, hobby czy sukcesy w sporcie.


  6. 11 minut temu, Szyderca bezlitosny napisał:

    Łysy z Brazzers chodził do tego samego technikum, co ja 🤣

    Kumpel z technikum - dobre 😉

    Ale przyznajcie panowie, wypatrzyć tam swoją nauczycielkę toby dopiero była pełnia szczęścia 😀


  7. Dnia 7.01.2014 o 07:22, Gość Kurierqwe napisał:

    Witam. Jestem kurierem jednej ze znanych firm. Miałem taką sytuację, że klienta w wieku ok. 45 lat odbierała paczkę i chciała sprawdzić zawartość. Ma takie prawo. Wszystko normalnie. Kobieta ubrana itd... Gdy otworzyła paczkę to mnie zatkało. Kilka wibratorów, różne rozmiary. każdego po kolei włączała i sprawdzała. W ogóle się nie krępowała. Skończyło się w jej łóżku. Miałem tez inne sytuacje z dostawą paczek. Wszystkie były z kobietami w wieku 40 - 50 lat. Ja mam obecnie 25. W bieliźnie też się zdarzało.

    Włączała i sprawdzała? Czy działają? Czy pasują? 😉


  8. 1 minutę temu, Gość gość napisał:

    "dobrze, czy waszym zdaniem mam dzwonić i przepraszać?"

    Jeśli lubisz być upokarzany to dzwoń, biegnij na łapkach i błagaj...

    A swoją drogą 0- po co ci za rozdarta, wulgarna dziewucha? W dodatku zaraz będziesz miał rogi jak stary łoś. No to po co ci??

    Zbyt mało mamy danych by aż tak radyklanie się wypowiadać. Tak naprawdę znamy tylko maleńki skrawek tej relacji, subiektywnie opisany przez jedną ze stron w dodatku pod wpływem emeocji. Nie wiemy jaka naprawdę jest ta dziewczyna i nbawet nie wiemy co takiego zrobiła o co był zazdrosny autor. Możemy jedynie się domyślać, że są to dwie bardzo młode osoby, które reagują bardzo emocjonalnie. 

    Autorowi radziłabym zadzwonić jeszcze raz i spokojnie, ale stanowczo, zaproponować rozmowę już nie przez telefon. Na spotkaniu znowy być spokojnym, ale pewnym siebie, żadnych jęczących próśb ani agresji. Powiedz patrząc jej w oczy, które konkretnie jej zachowanie Ci się nie podobało i że jeśli mielibyście być razem to nie życzysz sobie powtórki z takiej rozrywki. Przyznaj, że Twoje nieodzywanie się też było nie fair i nie masz zamiaru tego powtarzać. Powiedz, że chcesz spróbować jeszcze raz i niech ona podejmie decyzję. 

    Pamiętaj: spokój, rzeczowość i opanowanie to najbardziej męskie cechy.

    Powodzenia 🙂

    • Like 1

  9. 57 minut temu, Nenesh napisał:

    Tak, jeśli zazdrość z jego strony prowadzi do nielogicznych / nieuzasadnionych / skrajnych / absurdalnych zachowań i reakcji. Tym bardziej, jeśli jest to zazdrość obiektywnie, bądź subiektywnie w uznaniu kobiety bezpodstawna. Jest to wyczerpujące psychicznie i żadna szanująca się kobieta nie będzie tego długo tolerować. Związek nie polega na wzajemnych podejrzeniach i oskarżeniach.

    Zawarte są tutaj dwie informacje. Pierwsza, że najwyraźniej nie dojrzałeś do poważnej relacji, która wszakże opiera się na szczerej dobrej komunikacji, nie zaś izolowaniu się, obrażaniu i odstawianiu fochów. Druga, że masz niską samoocenę, nad którą warto byś popracował. Roszczeniowością i zaborczością prędzej odepchniesz kobietę, niż ją przy sobie zatrzymasz. A zatrzymuje się partnerkę własną męską postawą i charakterem, byciem interesującym, pokazaniem się od dobrej strony. Zazdrosny facet, to słaby facet, a słaby facet jest podświadomie odbierany jako nie wart dłuższego zainteresowania i starań.

    Nenesh, już dawno miałam Ci to napisać: jesteś najbardziej wartościową osobą na tym forum.

    Zawsze czytam Twoje wypowiedzi, bez względu na to jakich tematów dotyczą. Piszesz konkretnie, rzeczowo i jestem pewna, że niejednej osobie tu pomogłaś lub przynajmniej otworzyłaś oczy na pewne sprawy, a to czasami najważniejszy krok w kierunku rozwiązania problemu.

    Chapeau bas.

    • Like 1

  10. 7 minut temu, Gość Topia napisał:

    A co jest ważniejsze od szczerości? Portfel?

    Jak tak podchodzisz do związku jak do usługi hydraulika, to gratuluję.

    Nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. 

    Odnosiłam się do konkretnej, przez kogoś opisanej sytuacji: mężczyzna szukal kobiety do wspolnego gotowania i nie zależalo mu na jej wyglądzie. To mial byc argument, że mężczyźni nie zawsze patrzą na wygląd. 😉

    Odpowiedziałam, że oczywiscie kobiety też nie zawsze patrzą na wygląd, jesli ten męzczyzna nie sluzy do celów erotycznych 😉


  11. 4 minuty temu, Gość ... napisał:

    Źle pojmują naturalność. Zero makijażu - świetnie, ale brak depilacji i odrosty to nie naturalność.

    Nie jest? Jesteś pewien? 🤔

    I tu dochodzimy do sedna sprawy. Mężczyźni twierdząc, że chcą u kobiety naturalnego wyglądu oczekują:

    - włosów pieknie ufarbowanych, by nie było widać naturalnych odrostów,

    - zero włosków na ciele oprócz głowy, 

    - ciała lekko smagniętego słońcem nawet od razu po zimie, 

    - czerwone zadbane paznokietki (french też nie rośnie naturalnie),

    - płaskiego brzuszka, choć taki w naturze jest objawem chorobowym, 

    - zębów bielutkich i równiutkich, przecież najpiękniejsza kobieta to ta z cudownym uśmiechem!

    I tak dalej i tak dalej... 😉


  12. Znam takie kobiety, które zbyt dosłownie potraktowały mężowską opinię o wyższości naturalności nad sztucznością i odkąd porodziły dzieci, chodzą z odrostami na włosach, depilują się tylko na plażę i oczywiście zero makijażu, wszystko zgodnie z zasadą "jak mnie Panie Boże stworzyłeś takim mnie masz". 

    I tylko czasem coś tam ponarzekają: "czemu ten mój mąż tak się zmienił, już nie jest taki romantyczny jak kiedyś, nie patrzy na mnie pożądliwym wzrokiem, gdzie się podział tamten żar?"... 🤔

×