-
Zawartość
63 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez PannaPola
-
No ja tez w Biedrze kupiłam, maja spoko owoce, warzywa i ryby :) Ogolnie idą w lepsze produkty, bardzo dobrze :) tylko ten logotyp dalej gryzie w oczy, musieliby coś pomyśleć... ja herbe tylko gorzka, a kawę tylko słodka - ale ze słodzikiem, niby niezdrowy, ale trudno. Ważne ze zero kcal
-
Dzień dobry Mam taki Meksyk w pracy, że o 16:00 nie wiem jak się nazywam, serio... Waga stara mi się to wynagrodzić, bo dziś 84,20 Ewcia, ja jadę na targi meblowe. Zołza, ja na dodatkowe półki w szafce na buty czekam od roku, a mój niemąż siedzi w branży, także znam to uczucie - chyba zamówię sobie na Allegro Ja jak mam ochotę to i kilogram mandaryek wciągnę - uwielbiaaam, ale powoli kończ się sezon
-
Ajena, zostaniesz sama na długo? Nie masz nikogo bliskiego oprócz mamy obok siebie? Trzymaj się
-
Cześć u mnie dziś -0,1 mniej - 84,70 Jak fitatu mnie zrobi w bambuko i będę latem smokiem, to nie ręczę za siebie Jakoś wolno to idzieee... U mnie dziś jedna kanapka, ryż z kurczakiem, jabłko, mandarynka i coś wciągnę małego zaraz na kolację Byłam dziś na solarium, na paznokciach, a teraz lecę pośmigać na mopie, a co Za dwa tygodnie walentyki - marzyła mi się 7 z przodu, ale nie da rady chyba W międzyczasie narty, a w połowie marca jadę na targi do Poznania, no muszę w miarę dobrze wyglądać...
-
Jestem zafiksowana na punkcie thermomixu, więc tak naprawdę jem ciągle coś innego zupy krem, jakieś pasty do kanapek, warzywa z pary, ryż z dodatkami, makaronowe wariacje... ułatwił mi życie ten sprzęt
-
Dzień dobry, u mnie od wczoraj bez zmian - 84,80 się ustabilizowało. Ja od 2 tygodni, może 3 robię sobie śniadanie i lunch do pracy - po pierwsze oszczędność, po drugie smaczniej, no i oczywiście zdrowiej. Fatsecret - o której chodzisz spać? Bo o ile z bilansem się zgodzę - ważne żeby był na minusie, to jedzenie na noc niezbyt dobrze na nas działa... Organizm się nie resetuje w pełni, nie jesteśmy wypoczęci na 100%. U mnie już 1128kcal, aaa...
-
I po weekendzie :( nie odpoczęłam, ale posprzątałam dietowo dobrze, ćwiczeniowo w miarę. trzasne sobie mini spa i uciekam do łóżka :) a jak u was?
-
Dzień dobry, Jest @, jest i spadek - ujrzałam dziś 84,8. Śniadanko za mną - ciemna bułeczka z dodatkami, tak na wypas\ie, 390 kcal. Powiem wam szczerze, że liczę każdą kalorię (wszystko ważę) i niektóre potrawy mnie tak zdziwiły, że nic dziwnego, że się spasłam Przeanalizowałam zdjęcia i właśnie tak 5-6 kg co roku mnie przybywało... No ale cóż... Fitatu mi pokazuje, że do lipca będę laska, więc jest szansa na wakacje w rozmiarze S/M
-
Fatsecret, jedziemy na jednym wózku ;) szkoda, że nie szybciej Ja też z tych, co się nie pocą
-
Zołza, widzę twoją stopkę Izaura w piekarniku kocham thermomix
-
Marysiu, jak zdrowie, puściły te zatoki? Ja tam nie jestem w stanie zrezygnować z pieczywa - ale max raz dziennie bułeczka, od święta zdarzy się więcej. No lubię i tyle. U mnie +0,2 od wczoraj, a tygodniowy wynik to -0,6kg. Trzymajcie mnie, bo sobie w łeb strzelę Mam w ten weekend plan posprzątać na błysk i wypocząć nigdzie się nie wybieram, więc nie nagrzeszę... Ale piekę izaurę, więc w sumie różnie może być
-
Jezuuu, waga dalej stoi Ten tydzień będzie kiepski - @ niebawem, ale jak mnie demotywuje ten brak spadku Witam nowe koleżanki! Na pewno w grupie jest łatwiej ;) ja mam dziś na koncie ryż,rybę i szpinak. O 13 pół bułki i 150g bigosu. Później coś w domu przekąsze... no i za 7h zaczynam weekend:) muszę pomyśleć nad tym, by więcej ćwiczyć...
-
Jejkuuu, a mój taki swojski z Polski Jak poznałyście mężów? Widać różnice kulturowe? Ja jednak dziś zaliczyłam wrapa z maca, ale to 480kcal, więc nie popłynęłam. Nie wiem co jest, że tak wolno idzie. A gdzie Emiska?
-
U mnie 85,00 wiec powoli ruszylooo Jejku, gdzie ta 7 z przodu?
-
Codziennie bardziej mnie to motywuje
-
Ewcia, daj spokój - bo się zarumienię ;D Zołza, złap oddech, bo jak człowiek przemęczony, to nic nie idzie... Jak jutro nie będzie spadku, to idę na kolację do Maca - już mam tego dość
-
Ewcia, zaobserwowałam Cię Masz koootaaa? Jaaaaj! Jestem okropną kociarą Ja właśnie raz w tygodniu robię ciacho - już od środy planuję jakie zawsze dzięki temu nie jem kupnych słodyczy
-
Ewcia, ale twoje jadłospisy są gdzieś online? Ja liczę wszystko, ważę - na fitatu mam pozapisywane - jem 1400-1450. Nie chcę mniej, bo raz, że chcę schudnąć na zawsze, a dwa - nie chcę się głodzić i stracić połowy włosów. Fatsecret - no właśnie ja też myślę, że to tylko woda, ale moja mobilizacja jest w gorszym stanie, gdy na wadze nie ma spadku, choćby minimalnego Marysiu, dobrze że jesteś ! U mnie dziś bułka razowa + bigos domowy, chudziutki, jabłko, 60g ryżu z szaszłykiem drobiowym z piekarnika. Na deser będzie kawałek ciasta, bo mnie ciągnie do słodkiego...
-
miałam sprzątać, ale sobie darowałem, a teraz jestem zła na siebie, ze cały dzień nic sensownego oprócz 8h w pracy nie zrobiłam. Ja mam chyba jakaś delikatna nerwice natręctw...
-
Ajena, trzymam za Ciebie kciuki z całego serca Ależ mam nerwa, waga mi 3 dzień stoi, wrrrr! Fatsecret, to twoja szansa Ja kiedyś bardzo drastycznie się odchudziłam, na właśnie takich 900-1100 kcal. Mnie to nie służyło - raz, że ważę teraz ile ważę, ale też fatalnie się czułam, włosy mi garściami wypadały
-
Fatsecret, u mnie waga identycznie, 85,20 Ależ jestem zalatana, właśnie wsuwam obiadek i biegnę na paznokcie...
-
Zrobiłam sobie obiad na jutro i coś nie mogę się ogarnąć - musiałabym jeszcze umyć podłogę, a jutro trzeba o 6:00 wstać...
-
Ajena, twarda bądź - trzymam za Ciebie kciuki
-
Dzień dobry Dziś ważenie - 85,20 Od 20 dni jem tak jak powinnam, jedyne nie wychodzi mi z ćwiczeniami - raz są, raz ich nie ma. Mimo wszystko schudłam od początku roku 4,30 kg. Zmotywowało mnie to - MUSZĘ ćwiczyć, koniec kropka. Obiecuję wam, że teraz wdrażam ten nawyk
-
Ewciaaa, aż jestem zazdrosna, świetnie Ci idzie