Witam.
Pół roku temu koleżanką z pracy poprosiła mnie o bycie świadkowa na jej ślubie...zgodziłam się od razu..szczęśliwa że o mnie pomyślała. Z biegiem czasu nasz kontakt bardzo osłabł -odzywa się do mnie "jak coś chce " niewiem na dzień dzisiejszy zwyczajnie nie chce być świadkiem u niej na ślubie, nie czuje tego wcale kurcze czy wypada odmówić po pol roku czasu? Dodam ,że ślub w czerwcu i na moje miejsce ma siostrę,szwagierkę przyszła I niejedna koleżankę bliższa niż ja..
Proszę o jakieś konkretne rady bo mecze się z tym tematem a też nie chce przeciągać tego w nieskończoność
Pozdrawiam