Gosc abc
Zarejestrowani-
Zawartość
1492 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
5
Wszystko napisane przez Gosc abc
-
Mnie to zupelnie nie rusza i ta kwestia mlodej/niemlodej matki jest całkowicie nieistotna dla mnie. Niech sie nawet mianuje najlepsza matka pod słońcem ever. To i tak nie zmieni tego, ze jest chamska i izoluje dziecko od ojca. I żre zimny sos ze sloika Ja piep.rze jakbym wiedziala, ze polanie klusek gotowym sosem to taki szał pał, to juz bym kanal kulinarny rozkrecala z takimi zyciowymi poradami Przepisy parabara z majo na P. to wirtuozeria w takim razie przy Luskowych kluchach
-
Nigdy jej nie ogladalam, wiec moze dlatego wydawala mi sie bardziej prawdziwa. Kojarzylam ja z vlogow Luski, gdzie byla calkiem normalna, choc przemadrzala.
-
Nie, nie masz. W sumie jakos wybitnie stara nie jest. Ja bym sie nie czepiala. Teraz 30-30+ to taki normalny wiek na dziecko, ma sie w zyciu juz poukladane itd. (co akurat Luski nie dotyczy, no ale wiecie o co kaman). Mnie bardziej rozwala ten zachwyt nad składem sosu. No Luska... Czasem uzywam gotowców i na półkach sa co najmniej 3 konkurencyjne firmy, ktore maja taki sam, a nawet lepszy sklad. Cos slabo nasza wybitna szukala. W ogole to mam taki niedosyt i zawod odnośnie tej współpracy. Pokazala najprostsze, najbardziej przemielone danie swiata - kluchy z sosem. Jak juz uzywa tego gotowca, to niech chociaz zaprezentuje bardziej wymagające danie. Jakas zapiekanke, do której trzeba warzywa pokroić, zmielić mieso czy cokolwiek - w sensie, ze ten gotowiec jest usprawiedliwiony, jesli inne punkty dania wymagają nakładu pracy i czlowiek sobie takim sosikiem nieco ulatwi. A tu yeb. Kluski z paczki i zimny sos. Mogla chociaz sama zrobic makaron.
-
Cudowne rozmnożenie za wstawiennictwem Świętej Rity. Czego nie rozumiesz?
-
Nie, wszystkie ma z prezesem.
-
Jeżu kolczasy, wlasnie obczailam Luskowe foto albumy na IG i doznałam szoku poznawczego! Same hasla jaka rodzina jest ważna, supi i w ogole, a w realu ban na widzenia corki z ojcem. Co za zaklamanie. Normalnie sie chce. Jestem całkowicie zdegustowana. A fanki i tak beda pialy "jak slodko!". Widzialyscie raczki dzieci na zdjeciu z Wanna? Maciardo przy Gajuszu to chuderlak. Luska nad masa corki jak widac pracuje niestrudzenie. No trochę w szoku jestem. Mala ma zadatki na Luskowe gabaryty. Jestem ostatnia, ktora ocenia dzieci czy ich wyglad, ale to mi sie rzuciło w oczy. Oby Luska jej nie utuczyla, bo potem cale zycie bedzie miala pod gorke wiem co mowie, bo choc jestem szczupla, to wyniosłam z domu typowa polska dietę oparta na tłustych potrawach i sklonnosc do niezdrowych przekasek, a to niestety nic dobrego, a zwłaszcza zdrowego.
-
Dokladnie tak.
-
Dla mnie Kaszakowa to taka sama fałszywa klotka jak Lucha. Luska chociaz sie nie maskuje jakos specjalnie ze swoim chamstwem, a Kaszak udaje kogos, kim nie jest. Wiecznie upodabniająca sie do faceta, którego chciala zlowic. Miala kiedys zupelnie inny styl i w życiu nie uwierze, ze weszla w swoja obecna role, bo jej sie taki retro styl podoba. Musiala zlowic prezesa na matke Polke międzywojnia i tyle. Na jej IG tez wiecznie reklamy. Jedyny plus jaki u mnie ma, to za to ze nie pokazuje dzieci. Poza tym mam wrazenie, ze ma wiecznie skwaszona mine pod tytułem "jestem lepsza od Was". Takze bezy na pół to bym z nią nie zjadla do tego wyznawczyni Ziebowej sekty. Noł noł noł.
-
Kurde, dobrze ze Luska chociaz makaron ugotowała dla Cudnisia bo mogl byc zimny sos plus suche kluchy
-
Kurdejowa pyta swoich obserwatorów na IG jak naturalnie przyśpieszyc poród dajcie jej namiary do Lusesity, bo widze ze jest zielona w temacie
-
Tak, tylko ze u Kaszakowej nie ma nic procz wiskozy/bawelny (nie mowie o plaszczach tylko tej powiedzmy podstawie jaka sa ...enki).Tam nie ma nic luksusowego co by te cene tłumaczylo (choc przyznaje, ze widze ze sporo potanialy te jej wory). Zreszta juz nie chodzi nawet o wiskoze, ktora zla sama w sobie nie jest, a o to jak koszmarna ma opinie ta firma jesli chodzi o jakosc. Ocena nieco ponad 2.5? No sorry... Teraz juz nawet nie ma jej na ocenach Google, albo mi sie nie wyswietla. Jak by chciała zabralaby Luske na vloga do szwalni, pokazala jakas Pania Basie, Stasie czy uj wie kogo i chociaż bylaby pewność, ze robi produkt w PL. A tak to jest dla mnie firma krzak
-
Ja tez lubie, ale nie za taka kase. Dwa - jak sie ma aspiracje do luksusow, to sie proponuje len, jedwab itd. a nie wiskoze czy akryl tudzież poliester premium jak Balwany.
-
LV szyje tez ze skóry
-
Nie moge juz edytowac powyzszego komcia, chcialam dodac, ze: Wg mnie faktycznie niemalze to samo. Ciezko po zdjęciu ocenic, czy to ten sam materiał, niektóre tez sa tak sfotografowane, ze nie mozna z pewnością powiedziec ze to ten sam kroj, bo nie widac detali. Ale sa ludzaco podobne. Moze po prostu ściągnęła sam wzor, ciężko jednoznacznie powiedziec. Dla mnie takie sprawy sa jasne - jak ktos moze pokazac szwalnie i proces produkcji to nie ma sie do czego przyczepic. Natomiast jesli nie, no to chyba oczywiste skad czerpie. Niestety wiele produktów od vlogerow to chamsko zerżnięte projekty, bardzo mocno inspirowane juz istniejącymi modelami - parka z Mazur miala ...enke praktycznie taka sama jak Tommy Hilfiger. I o ile ktos nie ukrywa gdzie sa tworzone jego produkty to mi to rybka i akwarium, ale jak sie robi kogos w wała na gruba kase, bo to rzekomo made in Poland to sorry. Zwykłe oszustwo, ktore powinno byc tępione.
-
Wlasnie obczailam i sa baaaardzo mocno inspirowane, wrecz zerżnięte. Akurat dwie, które wyszukalam byly bardzo podobne, nie identyczne w 100%, ale niemalże identyczne.
-
Ponoc tak, ale rychło w czas sie nim zajeli. Co sie dorobił na krzywdzie ludzkiej i głupocie to jego. 0 litosci dla takich pijawek.
-
? Nie no, wiem ze chodzi o nazwe apteki. No coz... g.owniana sprawa
-
Ja tez sprawdzilam, praktycznie zaraz po tych vlogach, nie uwierzylam na slowo - tym razem nie klamala. Ta apteka na inne, nieporodowe rzeczy, tez ma dobre ceny. Czesto mozna szampony Vichy kupic na promo, z kończącym sie terminem itp. - ja akurat zdarze zuzyc, wiec dla mnie spoko opcja.
-
Co innego jakby reklamowala konkretny produkt jako naj naj naj, antyrakowy, odmladzajacy i uj wie co jeszcze, a ona wtedy faktycznie szczerze poleciła apteke, w której byly na produkty porodowe najnizsze ceny i tyle. Chyba tylko ...a nie porównuje cen, jesli ma wybór, nie spieszy sie i zamawia online.
-
Natomiast jesli zarejestrowałaby sie jako bezrobotna to musialaby co miesiac czy dwa stawiac sie na spotkania w posredniaku, a w przypadku propozycji pracy przyjac ja. W momencie odrzucenia zostaje sie wyrejestrowanym na chyba 3 miesiace i bez prawa do ubezpieczenia. Zasilek, czyli tzw. kuroniówke, dostaja osoby, które przepracowały na umowe o prace minimum rok i nie sa to kokosy za ktore da sie przezyc. Oczywiście mozna jeszcze kombinować na zwolnienie lekarskie i niezdolność do pracy, ale to juz dluzsza opowiesc.
-
Ty wez na wstrzymanie, nawet nie znam Fiony, wiec po uj nazywasz ja moja kolezanka????
-
Akurat powolywanie sie na WHO, które zapewnialo, ze wirus nie przenosi sie z czlowieka na czlowieka jakos nie robi na mnie wrazenia (nie mowiac juz o szemranej przeszłości pana, ktory nawet nie jest praktykującym lekarzem, a stoi na czele WHO). Cala reszta chyba jest wiadoma i oczywista, trzeba sie jeszcze tak nakręcac? Nie macie dosyc? Bo ja mam. Zaraz mi z lodowki covid wyskoczy a specjaliści to rozne rzeczy gadaja, maski tez nie były zalecane, a teraz hurr durr, maski na twarz! Juz mam tego po dziurki w nosie, kazdy sie uwaza za specjaliste, bo przeczyta jakis artykul - i to po obu stronach barykady.
-
Wiedziałyście, ze mama Fiony zaczela robic makramy? Ladne jej wychodzą.
-
Nie mowie o pobłażaniu, a edukowaniu ludzi na sile. Nie przekonasz nikogo do swoich racji odnośnie wirusa, a tym bardziej plaskoziemcow i foliarzy. Oni wiedza lepiej. Po co strzepic jezor? Logiczne, ze trzeba uwazac, ale co wiecej mozna zrobic? Fiona niech sie buntuje jak ma czas i ochote. Przejdzie jej, jak poczuje skutki swojego buntu. Prywatnie mam dosc covidowych rewelacji, strachu o przyszłość i zdrowie. Na kafe wolalabym sie rozerwać, a nie dokladac sobie na leb. Jasne, temat jest istotny, ale serio, warto sobie dowalac?
-
A co sadzicie Siostry o tym ostatnim zdjęciu Kury? Ladnie wyszla z tym arbuzem. Zdjęcie mi sie podoba, jak z czasopisma, fajne. Luska natomiast widze, ze dalej ciagnie wspomnienia z wakacji mam wrazenie, ze Gajuszowi strasznie niewygodnie na tym piachu i w tej bonetce. Mina wykrzywiona jak u ojca.