-
Zawartość
1348 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez walkingdead
-
dla mnie jest taka nijaka, ani brzydka, ani ładna. czym się wybiła i dlaczego - nie mam pojęcia. nie rozumiem jej fenomenu, ale jeśli ma możliwość trzepania kasy to powodzenia. przy dobrym pomyślunku nawet jeśli jej kariera szybko się skończy, już do końca życia nie będzie musiała pracować, więc spoko
-
dodam jeszcze, że w sumie to mi pasuje do naszej luksusowej parki - w końcu janusz to prawdziwy dżentelmen, założę się, że wysłałby dorotkę zamiast iść samemu
-
stawiam na kubicką, głos wydaje mi się podobny
-
.
-
gdyby tylko zobaczyła gdzie i za ile kupują chińczycy w kraju, w którym mieszkam... oj, zapiekłoby solidnie zawsze jak ich widzę w najdroższych butikach myślę o olfie
-
tekst o "warszawskiej elicie" to był sarkazm, jakby co żeby czasem ktoś nie pomyślał, że serio uważam ich za elitę, tym bardziej warszawską
-
a najlepsze są i tak pospolite buraski ale to warszawska elita, im kot ze schronu nie pasuje do wizerunku
-
no właśnie też mnie to ciekawi zarobiła kilka lajków i wiadomości. super biznes
-
te ...enki ze stories w większości są straszne może 12latce by pasowały, ale na pewno nie dorosłej kobiecie... sądząc po odp. na insta publika olfy się ze mną zgadza ojj będą bany
-
22% to nie to samo co 20%!!! grosz do grosza, a będzie kokosza (lub torba lui witą)
-
jakaś widzka napisała, że może by oddali jej pieniądze, na co trollfa wymijająco "zastanawiam się nad wymianą". oczywiście, że barterek. dziwię się, że wybrała tak kiczowate rzeczy. a w ogóle należałoby zacząć od podstaw i przemalować te paskudne ściany.
-
meble tandetne, jedynie skrzynia mi się podoba. do mieszkania pasują jak pięść do nosa.
-
moim zdaniem nie jest tak źle. może nie była to bardzo płynna wypowiedź, ale nie brzmi najgorzej. natomiast nie rozumiem po co olfa wrzuciła to na stories. chwali się czy żali? zbudowanie prostego zdania w obcym języku jest powodem do lansu? żenada
-
mnie też... "nie wiem czy wiecieeee, ale na moliera 2 są wyprzedażeeeee"
-
tak samo leki - paracetamol czy ibuprofen to praktycznie wyrok śmierci dla kota (nie wiem jak z psami, nigdy nie miałam), a człowiek jednak potrzebuje sporej ilości, żeby wątroba siadła.
-
sorry za spam. teraz znalazłam informacje, żw to cebulki są trujące, a reszta nie, więc być może tak jest. ja jednak wolę nie ryzykować
-
tulipany są jednymi z najbardziej niebezpiecznych kwiatów dla kotów edit: czego sama żałuję, bo je bardzo lubię, a mam dwa koty
-
tu akurat bym jej broniła, bo wiele kwiatów jest trujących dla kotów, choć nie mam pewności, że akurat z tego powodu woli sztuczne, ale być może tak jest.
-
hmm tych wywiadów jakoś nie widzę w jej wydaniu. tzn. widzę oczyma wyobraźni, jak nerwowo chichocze, zadaje durne pytania o torebki, na które jej nie stać, włazi w dupę i wmawia rozmówczyni, że ta stresuje się obecnością kamery.
-
właśnie to mnie zdziwiło w jej opowieści najbardziej. tyle gadania, jak to olfica ceni profesjonalistów i fachowców, jaka jest wdzięczna i nie ma problemu z płaceniem ludziom za wykonaną pracę, a tu okazuje się, że agenci nieruchomości właściwie nie wiadomo co robią i za co biorą pieniądze. rozumiem, że kupowanie badziewia chanel za ciężką pracę jaką było wyprowadzenie astona na spacer dla majki jest w porządku, ale już zaplata agentowi to rozbój w biały dzień. trochę się to nie klei.
-
wiadomo, ale przecież wystarczy, że ktoś napisze maila do lv i zapyta... a może to naprawdę prezent
-
też myślę, że to współprace, a nie prezenty. ale z lv chyba aż tak by nie kłamała? przecież takie rzeczy można łatwo zweryfikować.
-
brat już chyba dla niej nie pracuje, ostatnio montaż u niej jest wyjątkowo marny. zdziwiłam się, jak w którejś z ostatnich produkcji poplątał jej się język i nie zostało to wycięte. najnowszy filmik pocięty byle jak.
-
odpaliłam na chwilę, ale szybko odpadłam. szczegółowy opis czasopisma, o którym dorotka opowiadała mnie odstraszył. ona serio już nie ma o czym pieprzyć w tych swoich wymuszonych filmach
-
szczerze wątpię, że on tak naprawdę samodzielnie chodzi. myślę, że alicia miała na myśli stawianie kroków z podparciem o sofę czy ścianę, gdyby on sam chodził, to nasza papajowa królowa już by się pochwaliła