Sama robie sobie maseczki czy inne duperelki,, bo wiem co jest przynajmniej nakładam na włosy. Biorę odżywkę z olejkiem winogronowym, nalewam do niej olej z siemienia lnianego albo z orzechów albo awokado i nakładam od wysokości uszu. Zostawiam później to na około 30-40 minut w woreczku, na który nakładam gruby ręcznik. jak przyjdzie czas spłukiwania to płuczę maskę letnią wodą w kierunku do cieplejszej, bo jednak olej to olej. Daje później włosom samodzielnie wyschnąć i wtedy je dopiero też czeszę. Dobre jest też nakładanie samego glutka z siemienia lnianego