Sywi

Daj koniecznie jutro znać hak beta❤ Ja dopiero 23.10 się dowiem

Do tego wszystkiego coś"weszło mi w szyję"- nie mogę się obrócić- jestem jak robocop to oczywiście nie ma nic wspólnego ale jest uciążliwe

Jejuuu gratuluję serdecznie!!!! Podchodzisz w invicta? U mnie jest identycznie! Przez pierwsze 3 dni było kłucie i ból brzucha- brałam np-spę do 3 razy dziennie. W czwartym dniu i w piątym czyli wczoraj i dzisiaj ból jest jakby mniejszy, jeny, oby i u mnie sie tak szczęśliwie skończyło!!!

Batidora czy Ty jesteś jeszcze z Nami? Ja dzisiaj jestem 5dpt- bóle brzucha jakby się zmniejszyły- nie wien co o tym myśleć....

Krokus bardzo mo przykro Trzymaj się i nie poddawaj!

Dziękuję kochana❤ Właśnie czekam przed gabinetem na transfer

Tak ja robiłam test era i wyszło mi, ze moje endometrium starzeje sie szybciej i miałam podawany zarodek w 4 dobie od rozpoczecia brania progesteronu(czyli dzień szybciej niż standardowo). Niestety nie udalo sie zajść w ciążę. Teraz zmieniłam klinikę, w poniedziałek mam transfer, i jak lekarz ustalał termin transferu i dawki leków powiedziałam mu o tym teście. Powiedział, ze nie będziemy z tego korzystać, bo to badanie nie jest miarodajne. Twierdzi, ze przebadano 9 pacjentek , badania nie powtórzono( a endometrium tak naprawdę w każdym cyklu się zmienia) i puszczono to badanie w obieg. Jakoś dziwnie mu wierzę, bo mimo podawania zarodka w 4 dobie nie udalo się uzyskać ciąży... Teraz zarodek będę miała podany w 5 dobie i zobaczymy....

Hej ja mam transfer we wotrek, też się stresuję To juz będzie 7 transfer- oby szczęśliwy. Trzymajcie proszę kciuki

Mi niestety też tylko lekarz mówiła o nk , także nie pomogę kochana

ah ta siła kobiecej determinacji No to w takim razie czekamy do listopada- musi się udac!

Dziękuję kochana, przyda się Ja też trzymam kciuki za Ciebie

W Gamecie. Póki co biorę tylko estrofem 2x1 , przy progesteronie prawdopodobnie luteina i duphaston, jak będzie marny prog to prolutex w zastrzykach. No i oczywiście heparyna. Zobaczymy co jeszcze mój doktorek wymyśli, ale już widzę, że ma zupełnie inne podejście niż poprzednia Pani doktor.... Oby skuteczniejsze

Bounty cudownie gratuluje❤❤ Ja już dziewczyny na estrofemie od tygodnia, 6.10 mam wizytę kontrolną endo i jak dobrze pójdzie to tranafer pewnie 12 lub 13.10

Gratuluję!!

Bounty nie porównuje się bet z różnych laboratoriów... Zrób usg i wszystko będzie jasne, lub powtorz betę teraz w tym drugim labie w celu zweryfikowania przyrostu.... Trzynam kciuki, wszystko będzie dobrze

Ja też podchodziłam w inviccie- nigdy więcej. Caly czas wydawało mi się ze jestem w dobrych rękach, Pani doktor interesowała się wszystkim itd, przepisaywała leki jak cukierki... A teraz już wiem, że to było nabijanie kabzy.... Niestety dla Nas jest to strasznie ciężka walka o dziecko a dla nich czysty biznes...

Działaj kochana działaj, nie poddawaj się!! Sama wiem jakie to wszystko jest ciężkie, chwile rezygnacji i zwątpienia u mnie też się pojawiają, ale walczymy dalej!! Jeszcze nie sprawdzałam, zmieniłam lekarza i liczę na to, że on cos wniesie do Naszego leczenia. Ale mam to z tyłu głowy cały czas. Daj znać kochana co ustaliłaś na tych konsultacjach

Dzięki kochana że pytasz Mamy już dobór zarodków z adopcji. Dostaniemy 4 zarodki od jednej pary. Pierwszy transferowany to blastocysta 4.1.1(4 aa) także super 18.08 mam wizytę i dopiero dowiem się jaki lekarz ma plan. Ogolnie po pierwszej wizycie mam pozytywne wrażenie, lekarz kompetentny i konkretny, myślę ze dobrze mnie poprowadzi A jak u Ciebie?

Izzy bardzo mi przykro Może daj sobie chwilę, odpocznij, przemyśl to jeszcze....

Dziewczyny dzisiaj mam 27 dc i nie miesiączkuję już naturalnie. Ostatnie krwawienie było z odstawienia leków. No i dzisiaj dostałam okres! Nic tego nie zwiastowało, ano bólu brzucha ani piersi, no nic! Czy to jest możliwe? Może to jeszcze jakieś zawirowania po lekach? Chociaż teraz od miesiąca biorę tylko witaminy... Sama nie wiem... Do tego jeszcze jutro mam pierwszą wizytę w nowej klinice, więc załamka

Marysia88 dobrze, że masz jakiś plan, przynajmniej mnie takie działania trzymają przy życiu Narazie 23.07 mam wizytę u lekarza w Gamecie i jestem ciekawa co on w ogóle powie... Ja o mojej gin z invicty chcę po prostu zapomnieć, porozmawialam z dwoma jej pacjentkami i mi ręce opadły....zawsze myślałam, że traktowała każdy przypadek indywidualnie, a tu jednak zaskoczenie... Plus wiele innych rzeczy o których nie chcę tu pisać A nie myślałaś o Paśniku? Albo Malinowskim? Mają bardzo dobre opinie i w obyciu są "normalni"

Marysia88 hej kochana!! Pewnie że Cię pamiętam! Bardzo mi przykro, że kolejny raz się nie udało :(:( Ja też już po sporych przejściach, i aktualnie będę zmieniać klinikę i konsultować swój przypadek z innym lekarzem. Też czasami się dziewczyny zastanawiam czy to nie jest jedna wielka loteria...

Kar ja miałam atoziban 2 razy (po teście UMA wyszła nadkurczliwość). Mi też nie pomogły, bo beta nawet nie drgnęła

Kar ogromnie mi przykro kochana Ściskam Cię mocno

Nadzieja moje gratulacje!!!❤❤❤ cudownie, że mały jest już z Wami!!