istrix

Hej kochani, czy ktoś się wypowie kto przeszedł na własne życzenie ?? Ja od zawsze tyję okropnie, 25 lat mojego życia to 85-95 kg i ciągła walka o każdy kilogram, strasznie mam już tego dość i okropnie jestem tym zmęczona pewnie gdyby nie to że ciagle walczę i nigdy się nie poddaję byłoby ze 130 kg Normalnie chciałabym strasznie odpocząć, tak to siłę mam bo ja z tych co nie odpuszczają ale z psychiką gorzej i stad moje pytanie będę strasznie wdzięczna gdyby ktoś mógł mi odpowiedzieć

Zrobiłaś podejście, z miłą chęcią posłucham o efektach

Ja chętna zacząć, kiedyś zrzuciłam ok 10 kg i nie wróciło gdy powoli się wychodzi, jadłam jabłek ile chciałam ale wody chyba 3 litry dziennie może teraz ktoś dołączy ??

Hej dziewczyny, ja zaczęłam w poniedziałek czyli kończę drugi dzień. 7 lat temu schudłam 23 kg w sześć tygodni ale nic innego nie było oprócz jabłek, wody i kawy czarnej bez cukru i mleka Przytyłam dopiero ok 2lata temu ale rownież ze swojej głupoty heheh uwielbiam jeść, tyle pysznych rzeczy jest że aż strach żadnych skutków ubocznych rownież nie było pamiętam poza leciutką anemią z którą od razu się rozprawiłam trzymam za Was wszystkie kciuki, dieta działa ale trzeba być mega zdeterminowanym...może to głupie ale ja sobie wyobrażam że wszystko smakuje jak jabłka tylko wygląd i zapach inny, kuźwa od razu przestaję mieć na coś ochotę wifi80 walczysz?? Zaczepiam bo wiekiem podobne jesteśmy