Helenka Zy

Kochana, zostałam sprowokowana, więc wiesz... mogę tak w nieskończoność Krzesło będzie do wymiany Tutaj nóweczka, z dynamitową Lopezką

A tutaj romansik z Aokim

Ja nie chcę

"You Know I'm No Good" No...

Pewnie, że pomogę! Tylko proszę nie zgłaszać reklamacji, kiedy wszelkie stworzenie wypłoszę

Cześć. Choinka od tygodnia cieszy oczy. Pierniczki w pudełeczku. Prezenty w znakomitej większości gotowe. Za tydzień skupiam się już na pichceniu, pieczeniu itd. Zostawiam coś w klimacie świątecznym.

Biorę i idę spać. Dobranoc

Oczywiście, że nie jestem. Może akurat Ciebie kręcą grube, brzydkie i potargane I niczego nie musisz. No, może nabrać trochę więcej dystansu do wpisów na forum. Lubię sobie pożartować

Odświeża temat, żeby se zwyczajnie po ludzku popitolić

No proste, że nie. Tylko na te ładne, seksowne, zaradne... itd.

"Mietek Fogg to był równy gość" chciałoby się napisać, cytując klasyka

I nikt nie jest w stanie nas przekonać, że kiedyś za dzieciństwem się zatęskni, nie?

Większość z sentymentem wraca do dzieciństwa, z uwagi na tę beztroskę właśnie, bark obowiązków, martwienia się o czynsz czy przegląd w aucie.

Ja mam jednak nierówno pod sufitem. Zamiast papiery ogarnąć (które zresztą trzeci raz do chałupy targam), to przepisy na domowe pasztety oglądam. I głodna zaraz się robię. I cierpię

Zapraszaj na obiad seksownego kolegę z pracy. Od razu mu przejdzie

...

Tak dzisiaj do kawy mówię:

Nauczyć się lepić pierogi i szykować weki

Mimo drugiej kawy, głowa mi leci. Marzę o łóżku.

Ja kupuję Galicyjskiego i doprawiam w domu po swojemu.

Dlatego napisałam "dawną"

Varius tylko z Anitą. Nigdy mnie nie zachwycała jakoś szczególnie, dopóki nie posłuchałam tego: To chyba jedyny utwór, do którego nie mam najmniejszych zastrzeżeń. No, może jeszcze "Mosty".

Zazdroszczę Ci tego śniegu. Zupełnie inny klimat z takim białym puchem.

Co Ty gadasz, zleci nie wiadomo kiedy Nie wiem jak Wy, ale ja już czuję zapach świąt Za chwilę wyciągnę choinkę, ozdoby, foremki na pierniczki