Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ulka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    122
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ulka

  1. Super, gratulacje! Czyli z tym bolem brzucha jest roznie. Skoro mialas podane 3 zarodki to moze nie bedzie jedno serduszko tylko... Lekarz Ci zasugerowal 3 zarodki, czy sama chcialas? Oszczedzaj sie. Powodzenia
  2. Jakas nowoczesna metoda na utworzenie tzw okna implatacyjnego. Bada receptywnosc endometrium na podstawie analizy ekspresji 238 genow. Robi sie biopsje endometrium, zamraza i material jest wyslany do Hiszpanii - tym to badaja (pewnie z tad ta cena). Pozwala to okreslic najlepszy moment (co do dnia, a nawet godziny) na transfer. Tylko pytanie, czy jak wyjdzie, ze transfer musze miec w niedziele, czy dla mnie otworza klinike i mi go zrobia.
  3. Ja tez teraz mialam embryoglue plus histeroskopie ze scretchingiem. A ty gdzie sie leczysz? Ciekawe czy u mnie cos takiego podaja. Mi lekarz powiedzial, ze jak teraz nie wyjdzie to zrobimy era test, tyle, ze to kosztuje 4tys. A badalas te NK?
  4. Ja miałam 3 inseminacje + 4 transfery - jutro się okaże, ale cały czas mam czarne myśli. A na co jest ten Atosiban i intralipid?
  5. Leczymy się w invimedzie w Warszawie. Przyczyny jak dotąd nie ma żadnej, chociaż jak dotąd nic nie miałam robione pod kontem immunologi, przeciwcial. Jak kiedyś zapytałam o to lekarza to powiedział, że nie ma udowodnionych badań na ten temat. Staramy się już chyba od 4 lat. Zwariować można, nie mogę przez to spać.
  6. Gratulacje! Ja też strasznie się denerwuję, a wyniki robię w środę, Czwarte podejście - nie wiem ile jeszcze wytrzyma. A u ciebie które to podejście?
  7. Nie czekaj tylko ruszaj. Z badaniami też się schodzi, chyba, że masz już coś porobione. Na niektóre też dłużej się czeka. Zbliża się okres urlopowy więc też to może być różnie.
  8. Co do cen to wątpię. W środę jadę na bete, ale już zaczynam wariowac, bo brzuch mnie pobolewa co jakiś czas. Czemu człowiek nie może inaczej do tego podejść, przecież to w psychiatryku można wylądować.
  9. Ja też nie, to będzie oznaczało dla wielu koniec in vitro, bo kto będzie płacił takie pieniądze za jedno podejście.
  10. Masz racje to loteria, na ktora nie mamy wplywu. Protokoly sa dwa - krotki i dlugi. Pierwszy mialam krotki, drugi dlugi - najpierw zastrzyki na wyciszenie przysadki mozgowej, pozniej na wzrost pecherzykow-wieksze dawki lekow, zeby bylo ich wiecej. Cały czas czyms sie faszeruje, teraz zreszta tez nie malo. Organizm roznie to znosi - bole glowy, zatrzymanie wody w organizmie no i przyrost wagi, ale czego sie nie robi dla "tego" szczescia. Piszesz, ze szykujesz się na jesien, czytalam na jakims forma, ze jak na jesien pis wygra wybory to szykuje ustawa (w sumie już zlozyli projekt), ze bedzie mozna podac tylko jeden zarodek i nie bedzie mozna ich mrozic wiec szykuja się straszne dla nas zmiany.
  11. Masz racje, swoje przeszlam. Mialam dwie pelne procedury-zastrzyki, leki. Za pierwszym razem 3 zarodki - dwa zostaly podane w trzeciej dobre, pozniej kolejny transfer jeden pieciodniowy mrozony. Przy drugiej stymulacji komorek zaplodnilo się 9-bardzo ladnie, dwa zarodki zostaly podane od razu, a do piatej doby przetrwaly tylko trzy, teraz ostatni transfer jedna blastocysta (decyzja moja, bo chcialam, zeby zostaly mi jeszcze ewentualnie dwa podejscie i lekarza w sumie tez zasugerowal jeden, bo jestem po histeroskopi ze scretchingiem, a to podobno pomaga. Ogolnie nie mamy stwierdzonej zadnej przyczyny, hormony w porzadku, nasienie w miare, zarodki dobre jakosciowo, a mimo to się nie udaje. Oszalec mozna.
  12. Hej, ja lecze się w invimedzie (dr Kaczyński), za mną czwarte podejście, w przyszłym tygodniu testuje. Nic złego nie mogę powiedzieć na lekarza, jak i na klinikę. Przemial jest, ale to chyba wszędzie, bo bardzo dużo par ma kłopoty z plodnoscia. Spóźnienia oczywiście się zdarzają, ale to z racji tego, że lekarze nie są w stanie stwierdzić kiedy będzie punkcja, a później transfer, bo każda pacjentka jest inna. W razie pytań pisz śmiało.
  13. Gratulacje, niech dalej pięknie rośnie. Przedemna jeszcze tydzień czekania.
  14. Bardzo mi przykro. Ja po pierwszej probie tez bylam przekonana, ze sie uda, ale niestety - walcze dalej, w sobote mialam czwarte podejscie i masz racje, my kobiety jestesmy silne, tylko nie wiem na jak dlugo tej sily nam wystarczy. Zycze szczescia.
  15. Powodzenia, ja mialam histeroskopie ze scretchingiem, mam nadzieje, ze tym razem sie uda, kiedys chyba musi.
  16. Czesc dziewczyny, za mna czwarte podejscie (sobota), przed transferem histeroskopia ze scretchingiem-wszystko w porzadku. Przed transferem endometrium 11, hormony w normie, zarodek dobry jakosciowo, przepisane lapki duphaston 2x, lutinus 3x, estrofem 3x, encorton 1x, fraxiparine zastrzyk, mam nadzieje, ze tym razem sie uda chociaz juz zaczynam po malu wariowac, poniewaz wczoraj zacza mnie pobolewac brzuch-na samym dole. Myslicie, ze cos nie tak?
  17. Gratulacje, oby mam wszystkim takie cuda sie zdarzaly.
  18. Napisałam, odpisał, że hormony przed histeroskopia były dobre, a po włączeniu progesteronow już ich nie oznaczamy, co do usg zostawił decyzję mi, bo nie ma takich wymogów, ale jeżeli chcę i ma mnie to uspokoić to zaprasza na wizytę. Umówiłam się na piątek, ale wszystko pod znakiem zapytania, bo w pracy kiepsko.
  19. W takim razie powodzenia z pracą i kolejna próbą. Ja też jestem po 3 transferach i 2 cyklach (dr Kaczyński), w sobotę mam 4 podejście i zastanawiam się, czy po środowej (zeszły tydzień) histeroskopi ze scratchingiem nie powinnam mieć jeszcze wizyty kontrolnej przed transferem, a nie tylko przepisane leki, ale z drugiej strony lekarz chyba wie co robi. Może do niego napisze.
  20. Cześć, jaki lekarz cię prowadzi w invimedzie?
  21. Dziękuję bardzo, ja też trzymam kciuki, mam nadzieję, że w końcu nam się uda. A ile miałaś już transferów?
  22. Zarodki zawsze miałam dobre, a mimo to się nie udawało, mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej, bo nie wiem ile porażek jeszcze zniose.
×