Pacjentka Invimed
Zarejestrowani-
Zawartość
163 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Pacjentka Invimed
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7
-
Mialam dwa cykle z których bylo po 7 komorek i z nich po 3 prawidlowe. Przed trzecim cyklem bralam codziennie saszetke inofem ma w skladzie myoizol - czytalam ze pomaga na komorki, qoenzym, metylowany kwas foliowy, omega i inne wit z gr b, nie wiem czy to pomoglo ale w 3 cyklu mialam 17 komorek i z tego 13 prawidlowych. U nas problem z nasieniem więc zarodki mogą być kiepskie. Suplementowalam sie dobre 9 miesięcy i nadal kontynuje.
-
Tak pokombinował i mnie wrzucił, do innego lekarza ale z intralipidem:-)
-
Nieraz tak jest, że mimo trudności wychodzi dobrze, więc trzymamy kciuki
-
Jutro moja kolej na transfer:-) lekarz upchał mnie tez na intralipid więc tak jak miało być. I potem najgorsze 10 dni w całej procedurze ake trzeba jakoś to znieść.
-
Ruszyły ale u mnie jest taki tłum, trudno o wizytę w dogodnym terminie, dlatego tez cieszę się ze byl ten cykl sztuczny bo dwie wizyty tylko a jak naturalny to bym stresu użyła z monitoringiem. Jak jest nam dane aby sie udalo to sie uda niezależnie jakim sposobem
-
Ja nie chciałam ryzykowac na naturalnym, trzeba naprawdę dopilnować owulacji, robię na sztucznym. U mnie owulacja zawsze była w miesiącu przed rozpoczęciem do crio robilam paskami i jej nie było, lekarz od razu zdecydował ze robimy na sztucznym.
-
To wyjmij z lodówki do szafki, obstawiam ze im sie nic nie stalo.
-
Ja trzymalam w szafce i nadal tak przechowuje, wiec luzik
-
Tak zrobiłam, kazali mi pisać do lekarza bo on zarządza grafikiem na zabiegowej. Napisałam do niego, że jak będzie luka i da sie mnie upchnąć to niech mnie upchnie. Najlepsze jest to, że on i tak to zleje ciepłym moczem pewnie, ale mam czyste sumienie ze ja zrobiłam wszystko co mogę. Jakoś klinika chyba słabo się przygotowała na nową rzeczywistość.
-
Ten gonapeptyl to luzik, mi po pierwszym zastrzyku było niedobrze w sensie trochę mnie mdliło a potem totalny luz. Jak wbijacie igłę wciagajcie powietrze- nie boli wtedy:-)
-
Dożylnie miał być, lakarz nie wpadł na pomysł by zrobić to w innym dniu i ja generalnie też kurde o to nie spytałam bo to moje pierwsze doświadczenie z intralipidem. Kurde żenada - nie poda intralipidu bo nie ma miejsca w klinice.
-
W czerwcu musi być wysyp wysokich bet HCG - nie ma innej opcji
-
Ja to ja mój pecherz musi sie nastawić pozytywnie, juz lekarz mnie uprzedził ze transfer teoretycznie o 12 ale z racji dużego ruchu muszę sie nastawić ze to może sie przesunąć jak nie zdążą z odkazanien sali:-)
-
Właśnie mi się wydaje że więcej zależy od TEGO NA GÓRZE niż od naszych wyników badan, które robimy na potęgę. Staram sie juz nie myśleć o tych NK i wmawiam sobie ze co ma być to będzie
-
To będzie 5 transfer, biore dwa zarodki bo mam 5 zamrozonych.3 transfery beta 0, jeden ciaza do 6 tyg potem klapa. U nas mega slabe nasienie. Z tym intralipidem to właśnie slabo wyszło, mogli to zaplanowac aby mnie upchać tymbardziej ze wiedzieli o tym ponad tydzień wcześniej no ale ryzykuje bo może faktycznie nie ma tragedii. Nk mam 15,86% z krwi wiec teoretycznie wysokie, aczkolwiek znamy historie osób gdzie z wyzszym zachodziły w ciążę, wiec ja tym razem liczę na cud biore estrofem 2x2, progesteron 2x1, acard i od transferu Clexane bo wyszla mi mutacja, oczywiście ładuje w siebie suplementy. I tak sobie myślę, my wszyskie badamy soe wzdłuż i w szerz a czy te ktore zachodzą normalnie w ciążę mają np nk na dobrym poziomie, nia maja mutacji - wątpię, tylko my sie stresujemy każdą ...a, dosxukujemy sie co tu przebadac bo mamy parcie i chęć posiadania dziecka a te wszystkie dziewczyny ktore naturalnie zachodzą sa wyluzowane i im sie udaje.
-
Jestem po wizycie, endometrium ładne, transfer w piątek, generalnie w invimed jest armagedon z zabiegami i dlatego nie dali mi intralipidu bo nie było miejsca aby mnie ulokować- słabo ale mimo tego ryzykuję i podchodzę do trasferu, może rzeczywiście komorki nk z krwi są wieksze a te w macicy ok, okaże się. Generalnie mam dość mieszane uczucia czy to dobry cxas na transfer, opoznienia w zabiegach bo po kazdym dezyndekcja, lekarz widać zmeczony jak koń po westernie od maseczek i tych innych procedur. Dziwnie jest.
-
W invimed juz pod koniec zeszłego roku podniosla ceny na wizyty i badania.
-
Wydaje mi się że ona jest droższa i dlatego nie ma dofinansowania bo wiadomo kliniki to fabryki i muszą zarobić.
-
Chyba mam podobną sytuację, u męża nasienie fatalne, msome- fatalne, hba- fatalne, defragmentacja plemników - fatalne, generalnie strasznie słabo, przyczyny slabego nasienia brak bo kariotyp ok, hormony ok, azf ok, brak żylaków, ma tylko torbiele które moga blokować przeplyw plemnikow lecz tp tez nie potwierdzone. Odradzam leczenie andrologiczne, mąż startowal z iloscia 9 mln, po leczeniu u znanego, polecanego androloga ilosc plemnikow 0 mln, dopiero po pewnym czasie- pol roku wraca do normy, pojawilo sie 2 mln plemnikow. Również inwestowalismy w te drogie suplementy co bylo niepotrzebne bo za ta kwote mozna kupic dobre witaminy. Wybierzcie procedure FAMSI ona prawdopodobnie jest najlepsza, my korzystalismy z innej bo mielismy dofinansowanie a w mojej klinice jezeli jest dofinansowanie to tylko IMSI I ICSI.
-
Jakbym słyszała swojego lekarza, nie wiem dlaczego oni są tacy ograniczeni i na słowo immunologia dostaja szału.
-
25.05 kontrola i wtedy wlew, więc dam znać czy finalnie doszło do skutku. A może to też zależy od kliniki lub regionu, np na Śląsku jest teraz wylegarnia wirusa więc tam pewnie nie można, ja w Warszawie i teoretycznie jest zgoda.
-
Mi powiedział, że będę miała, aczkolwiek mam lekarza z głową w chmurach więc pewnie na wizycie kontrolnej sie faktycznie okaże czy mi to podadzą, wiem ze w swoich notatkach sobie napisał ze mam mieć wlew.
-
Już biore estrofem, 25.05 wizyta kontrolna i ustali date transferu obstawiam ze to będzie 29.05 lub 1.05. Robie na cyklu sztucznym, oby się udało bo mam papkę z mózgu juz od tego in vitro, badań, domysłów i teorii lekarza.
-
Hej dziewczyny ruszam z criotransferem, będę miała podany intralipid- jak to wygląda? Ile to trwa? Którejś z Was to pomogło? Będę wdzięczna za info
-
Mam info od dyrekcji ze na 99% kliniki invimed od maja ruszają.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7