Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamaMai

Zarejestrowani
  • Zawartość

    451
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez mamaMai

  1. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    a ja dopiero jem sniadanie (jak na mnie to pozno) ale do roboty dotarłam spózniona (wypadek smiertelny na kolei), dzis mam ciabatte z masłem jajkiem, rukola ogórkiem i odrobiną majonezu:/ troche na wypasie ale wsio pod kontrola, do tego popijam sobie herbatke z czystka. Martyna, wyjasnij o co chodzi z ta rekompozycją, szczerze to nie wiedziałam ze takie cos jest:)??? zwiekszyłaś chyba kalorycznośc wiec jak chcesz to rozegrać z wagą? I skąd ty czerpiesz wiedze na to wszystko, jak Ciebie czytam robie oczy jak 5 zł, oświecasz nas tu normalnie!!!! :) Roxi, a gdzie tygodniowy raport z ważenia????Daj znać co i jak.
  2. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Dzis dietkowo nie bylo najgorzejchoc bywalo lepiej, bo upieklam drozdzowe rogaliki z czekolada i of course skusilam sie na 2 ale uwierzcie tak pieknie pachnialo w domu swiezym ciastem no ze nie moglam po.prostu nie moglam przejsc obojetnie...zezarlam dzis tez z pol kg groszku cukrowego na maselku z sezamem az mnie rozsadzalo, ale uwielbiam go i tez nie moglam sobie odmowic...zeby uspokoic sumienie troche cwiczylam ale tak bardzo bardzo spokojnie bez spiny byl rower ale z cora w foteliku na pokladzie wiec tempa nie wyrabialam, licznik pokazal 200 kcal spalonych, potem z 10 minut pocwiczylam na silce plenerowej (byla obok placu zabaw na ktorym cora sie bawila) a wieczorem jeszcze 10 minut hula hop...nie liczylam kcal wiec nie wiem jak to dokladnie dzis wyszlo
  3. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej Gosciu to byla pochwala czy uszczypliwosc????? U mnie ze slodyczami roznie, nie wyeliminowalam ich w zupelnosci ale jem naprawde malo, choc nie powiem zdarza mi sie oblizac lyche z nutella, czy opakowanie po wafelku jednak sa dni a nawet tygodnie gdy nie tykam niczego slodkiego, wiec raczej mam to pod kontrola
  4. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Dzis u mnie dietycznie tak srednio na kolacje byly nalesniki zjadlam 3 z twarogiem serkiem waniliowym i truskawkami, ale pocwiczylam troche z guma
  5. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Cześć Martyna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! fajnie ze wróciłaś, nie wierzyłam, że tak z dnia na dzien zniknełaś. Z ta waga to naprawdę poleciałąs w dół...z jednej strony chyba spoko, a drugiej pytanie czy skóra zdązy sie zregenerowac przy tak szybkim spadku, może ćwiczenia pomogą...Niestety Olcia i Mama MM nam sie wykruszyły (chyba) i bałam sie ze topik umiera, czasem gościnnie ktos napisał, no i Roxi zdawała tygodniowy raport z ważenia to przynajmniej nie byłam sama jak palec w tej mojej walce...Oczywiście wciąz trwam w postanowieniu, choć u mnie ostatnio spadku nie było, ale zwalam to na @ bo generalnie widzę po ubraniach ze nie są już tak opięte, no i obrączka tez jakby luzniejsza...a i co najważniejsze na twarzy mam widoczne kości policzkowe, buzia nie jest juz nalana jak księzyc w pełni:)))) normalnie bomba, będzie jeszcze zemnie laska:)))))Za 2 tyg idziemy na slub kuzynki, licze ze wcisnę sie bez problemu w jakąś kiecke w rozmiarze 38! Nie odpuszczam, muszę!!!!!!!
  6. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Jejku, przez @ mam tak obolale nogi ze ledwo nimi powlocze, efekt brak cwiczen, mam nadzieje ze jutro bedzie w koncu lepiej i bede mogla wykonac chociaz jakies lekkie cwiczenia. Zrobilam na jutro jedzonko do pracy, niestety znowu bez liczenia kcal, na oko oceniam ze niestety przekrocze troche zapotrzebowanie kaloryczne, przyznaje ze chodzily za mna pewne rzeczy i sobie je przyrzadzilam, moze to tez przez @, i tak podziwiam siebie ze nie rzucilam sie na slodycze, owszem zaluczylam mala wpadke dzisiaj, bo zjadlam po corce pol loda czekoladowego, ale byl mega dobry ze nawet nie mam jakis duzych wyrzytow sumienia z tego powodu, coz taka mala rzecz a cieszy
  7. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Wow, Eveline, 20 kg w dół to juz porządny spadek. Ja mam mniej do zrzucenia, ale skrycie wierzę, że konsekwencją i uporem osiagne tez swój cel...bardzo motywuja mnie takie historie jak twoja. Miło ze napisałaś, bo juz myśłałam ze pisze sama ze sobą:(
  8. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    No i wszystko jasne, potwierdziły się moje przypuszczenia, niedzielny skok wagi był przez sprawy kobiece, wczoraj wieczorem dostałam @....na szczescie udało mi sie pokręcic troche hula hop. Dziś do jedzenia mam w sumie to samo co wczoraj z taką róznica ze koktajl jest dzisiaj wieloowocowy, a do obiadu dodałam inne warzywa na patelnie, a na kolacje dzis będzie tortilla z miesem mielonym po meksykansku. Dzis również nie licze kcal, postaram się od jutra...niemniej trzymam się w ryzach...Przez @ mam silne ciagotki do słodkiego, ale jakoś narazie udaje mi sie nie ulegać pokusie...
  9. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    no to dalej jade z tym koksem, na II sniadanie był koktajl truskawkowy na mleku migdałowym a teraz jem obiad, dzis ryż z warzywami na patelnię, do których dorzuciłam jeszcez brokuła, cebulę, i czerwona paprykę bo była w sladowych ilościach, na kolację zaś będzie piers z kurczaka smazona w sezamie plus sałatka. Mam nadzieję ze uda mi się dzis poćwiczyć, po 1) jest chłodniej, po 2) w najblizszych dniach moze być z tym róznie, skoro jedzie ciocia:) tonie wiem jak będzie u mnie z samopoczuciem....
  10. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Witaski! U mnie własnie pora sniadaniowa, jest zdrowo i smacznie, mam 2 kromki chleba "samo ziarno", z odrobina masła rukolą i wędliną plus plaster czerwonej papryki. Do tego popijam sobie herbatke z czystka. Dzis wogóle zioła rządzą. Zaczęłam zatrzymywać wode przed @, widze to głównie po nogach, sa mocno nabrzmiałe i strasznie bolą, stawiam więc na herbatki i wodę. Dzis odpusciłam liczenie kcal, ale nie zebym sobie miała folgować, raczej na szybkiego wczoraj robiłam jedzenie do pracy i na bieżąco nie liczyłam co i ile daję....mysle jednak ze nie będzie tak żle...
  11. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    dzieki Gosciu Gorska za slowo otuchy...powiem ze wlazlam przed chwila ponownie na wage, bo wciaz nie moglam sie pogodzic z tym wzrostem (nigdy wczesniej nie wchodzilam 2x na wage tego samego dnia) i teraz waga pokazala rowno 59 kg czyli o 0,4 kg mniej niz rano i 0,2 mniej niz w ubieglym tyg. a bylam w ubraniu i w sumie po sniadaniu...fiksuje mi cos ta waga, wiec mysle ze masz Gosciu racje, widocznie gospodarka horminalna mi szaleje przed okresem, pewnie wode zatrzymuje bo co innego..w zwiazku z powyzszym nie licze wogole dzisiejszej wagi bo nie wiem ktora mialabym przyjac....przeczekam ten trudny czas i zwaze sie dopiero 2-3 dni po okresie wtedy bedzie chyba najlepiej...Zycze milej niedzieli.
  12. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Nie wiem jak to mozliwe ale u mnie waga wzrosla o 0,2kg, dobra nieduzo ale liczylam na spadek, ba! Bylam wrecz pewna ze zobacze dzis mniejsza wage.....a tu takie co.... przyznaje ze wtorek i sroda byly takie sobie jesli chodzi o diete ale kurde od czwartku sie ogarnelam i bylo tak jak nalezy i nawet probowalam mimo upalow cwiczyc....do okresu jeszsze mam 3 -4 dni chyba nie moge na to zwalic? Nie wiem co poszlo nie tak......
  13. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Olcia, Martyna, MamaMM o co chidzi z Waszym milczeniem czyzby kosmici wasv porwali...Czy toto znaczy ze tylko ja i Roxi zostalysmy na polu walki z kilogramami.....czyzby nasza grupa wsparcia sie rozpadla????? O nieeeeeeeeee!!!!
  14. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Roxi, moje gratulacje, szosteczka z przodu juz w zasiegu ręki!!!!
  15. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    U nas padalo w nocy, oczyscilo powietrze, moze bedzie mozna pocwiczyc wieczorem, ten skwar wyssysal jednak ze mnie energie, cala sie lepilam od potu
  16. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Dietkowo u mnie calkiem calkiem choc mogloby byc ze 200 kcal mniej bo nie cwiczylam dzis jakos intensywnie, szczerze to ten upal odbiera mi ochote na cwiczenia, zmusilam sie wrecz i jakos zrobilam dzis 12 minut fit ball i nie wiem czy przez te cwiczenia sie spocilam czy raczej to bylo przez upal....
  17. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Martyna... a jak u Ciebie sytuacja po ważeniu? Wiesz przymierzam się do zrobienia kotletów z czerwonej fasoli, jak znajde czas zrobię na sobotę, tylko dla siebie bo moi raczej sie nie skuszą chyba ze córa da sie nabrac....no i może mama spróbuje z ciekawości...znasz jakiś fajny dietetyczny przepis????
  18. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    o dziwo nie czuję dzis jakiegos wielkiego głodu,a bynajmniej nie myslę tylko o jedzeniu:) dopiero jem II sniadanie i to bardziej na zasadzie ze juz trzeba, że musze niż ze juz mi się chiało
  19. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Dziewczyny ale jestem podbudowana, wlasnie kolega zapytal sie mnie czy przypadkiem nie schudlam...czujecie to!!!po pierwsze ze facet z takim pytaniem a po drugie ze moze zaczyna cos pp mnie widac....no nie moge..potrzebowalam takich slow, to jak miod na moje uszy...czuje sie uskrzydlona!!!!
  20. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Jazda na rowerze zaliczona, pokazalo 440 spalonych kcal, chociaz tyle dobrego, od razu wyrzuty sumienia mniejszezaraz pomysle tez co zrobic do jedzenia do pracy na jutro. Pozdrowionka.
  21. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej dziewczyny!jak wiecie z dieta u mnie klapa..z cwiczeniami zreszta tez, niestety 2 dni wystarczylo by bebech mi wywalilo, i o zgrozo pojawily sie zaparcia, a to zle wrozy...pocieszajace ze mezus naprawil mi rower, wiec jesli Majka sie nie pochoruje znowu i inne nieszczescia sie nie wydarza to serio ide wieczorem na rower...i obym znalazla w sobie sily zeby jutro wrocic do dobrych nawykow...
  22. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    U mnie koncowka dnia to jakies pasmo nieszczesc, najpierw corka zwymiotowala na lozko miala dzis w przedszkolu dzien rodziny i byli w parku roprywki wyskakala sie tam zjadla jakas kielbache z grilla i pomidora, caly czas na sloncu i final taki a nie inny, potem zapchany filtr w pralce a prania na dwie pralki w tym posciel i przescieradlo nie moglam zostawic takich cuchnacych, no i zeby bylo malo maz w koncu nie zrobil roweru bo jakis zly wentyl kupil a nawet jakby zrobil to i tak przeciez czasu na cwiczenia nie bylo...jest prawie 23cia a ja jestem w czarnej dziurze z domowymi obowiazkami jutro chyba bede przewracala sie w pracy a oczy na zapalki..nie musze mowic ze dieta poszla do lamusa z pospiechu popoludniu zezarlam zapiekanke makaronowa ktora miala z 1000 kcal, strach sie bac normalnie, jutro tez diete musze odpuscic bo nie mam czasu zrobic zdrowego zarcia do pracy ....dobrej nocki dla wszystkich!
  23. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Martyna, alez lecisz z waga...jak tak dalej pójdzie zaraz mnie dogonisz:0 a przecież ja z mniejszej..oooo wieeeele mniejszej wagi schodzę... Roxi, to niezły sajgon masz z tą Małą...ludzie płaca kase za fitnesy a ty dostałaś ruch z córa w pakiecie:) Kurcze dlaczego tak nie mam (i nigdy nie miałam) zeby w upały jeść mniej, dla mnie nie ma róznicy jaka pogoda za oknem, apetyt mi zawsze dopisuje...no i ogranizm woła zreć..dzisiaj z 2 sniadaniem miałam akcje ze byłam głodna juz po 10ej a wyznaczona miałam pore na posiłek na 11:30, musiałam 2 szklanki wody w siebie wlac zeby wytrwać do tego czasu...została mi juz tylko zupka do spałaszowania, ale to tak około 14:30
  24. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Śniadanie zaliczone dziś 5 małych grzanek czosnkowych z jakiem sadzonym i pomidorem z przyprawami....było tak dobre ze zjadłabym więcej, dobrze ze jestem w pracy to sobie nie dorobię:):) Na drugie śniadanie mam placki owsiane z bananem i truskawkami......ależ szaleję!!!!!!!Na obiad ...a jakże znowu krem cukiniowo - ziemniaczany ale dla odmiany dziś zagęszczony kuskusem...na kolację zaplanowałam parówy.....wiem wiem straszny syf ale co zrobić zachciało mi się i już, a zeby tak żle nie wyglądało do tego zrobie sobie sałatkę warzywną.... i voila!!!!!
  25. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej hej hej, no wiec u mnie dzisiejszy dzien bardzo udany, trzymalam sie planu, nie bylo zadnych odstepstw, z aktywnosci byl jedynie krotki spokojny spacer okolo 2,5 km z malym utrudnieniem bo w sandalach na koturnie:) wracalam od pociagu na piechote. Na jutro zrobilam smaczne zdrowe jedzonko, juz mi slinka cieknie...Dziewczyny czy tez Wam sie ciezko zmotywowac w te upaly do aktywnosci????
×