Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamaMai

Zarejestrowani
  • Zawartość

    451
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez mamaMai

  1. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Martyna współczuje, oby szybko ci przeszło....ps. jestem ciekawa czym zastepuja zólty ser w takich pizzach....I jak wogóle było na tym sobotnim pikniku? Było cos do jedzenia dla wegan?
  2. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Na śniadanie była mozzarella z pomidorami i połówka grahamki, na 2 śniadanie jem kefir z truskawkami....Na obiad mam znowu krem cukiniowo - ziemniaczany, bardzo mi posmakował (z łyżeczka masła i śmietany) tylko dla odmiany dziś z koperkiem, na kolację jeszcze nie mam pomysłu, może coś z jajkami, na pewno skuszę sie tez na arbuza bo czeka na mnie taki chłodny w lodóweczce, na sama mysl dostaje slinotoku...
  3. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Puk puk jest tu kto? ...u mnie klapa zostalam pozbawiona roweru wentyl uciekl i czekam az maz zrobi, zreszta znowu dzis jestem sama z corka maz ma nocke wiec zapewne nie bedzie cwiczen, jedynie postaram sie pilnowac z jedzeniem i troche popracowac nad silna wola bo cos ostatnio kiepsko u mnie w tym temacie..
  4. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    W koncu znalazlam czas na relaks, wyciagnelam sobie lezaczek muze zapodalam i korzystam ze slonca, fakt ze nie moge przesadzac bo mam jasna karnacje wiec tylko tak troche aby nie wygladac jak chodzacy trup....och naprawde jest fajnie... A wy jak spedzacie dzisiejszy dzien?
  5. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    ps. klusek lewniwych nie zrobie chyba przez najblizsze pol roku..zeby nie kusilo:)
  6. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej dziewczyny, no wiec moje obawy sie sprawdzily, przez duza ilosc weglowodanow i wczorajsze kluchy zaliczylam w tym tyg. tylko niewielki spadek, waga pokazala 59,2 czyli 0,3 w dol, niby dobre i tyle, ale nie oszukujmy sie to naprawde malo.....powiem Wam ze ten tydzien nie byl taki najgorszy raz bylo super a raz mialam swoje wtopy o ktorych tu zreszta pisalam jednak mysle wszystko polozyl wczorajszy dzien...ps. kl
  7. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej dziewczyny, poleglam przed meta, dzis zrobilam kluski leniwe i zjadlam taka porcje jak dla zawodnika sumo, of course z maselkiem i cukrem...az sie boje jutro wejsc na wage....
  8. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Olcia, moj dawny szef mowil ze chudnie sie w kolejnosci od gory do dolu (z jednym wyjatkiem brzuch schodzi najdluzej), czyli moze na twoje nogi przyjdzie czas, nie wiem na ile on mial racje, ale jakos to naukowo uzasadnial, tak czy siak powiem Ci ze tez widze ze moje uda sa jeszcze oblozone tluszczem, a gora bardziej zleciala....
  9. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Czesc Dziewczyny. Dzisiaj mija miesiac jak zalozylam nasz topik i tym samym rozpoczelam walke z nadprogramowymi kilogramami A jesli chodzi o dzisiejszy dzionek to donosze iz udalo mi sie zrealizowac plan. A i musze Wam sie pochwalic ze przebieglam wlasnie 4 km ( jesli chodzi o predkosc to szalu nie bylo bo zajelo mi to 29 minut, ale i tak sie ciesze bo zrobilam tylko jedna przerwe) a koszulka na plechach cala wilgotna od potu. Olcia jak syt.u Ciebie po wazeniu? MamaMM dajesz rade z dieta i cwiczeniami?
  10. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    ulala, nowiutki strój do ćwiczeń, Martyna szalejesz ! Słyszałam ze te z gym shark sa fajne, nawet ogłądałam kiedys na youtube test jednej dziewczyny róznych legginsów do ćwiczen i tej marki były właśnie bardzo spoko. Ja dopiero przymierzam się do 2 sniadania...bo dzis mam pracowity dzien w roboecie
  11. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Martyna..... kurczę chyba żle odebrałas moj wpis..z ta pokuta to tak napisąłam pół zartem pół serio, dieta nie jest dla mnie kara, skąd, własnie przeciwnie, zaczyna mi to sprawiać przyjemnośc w tym znaczeniu ze bardziej świadomie konktroluje co i ile jem, patrzę na stosunek weglowodanów białek i tłuszczy, a jak zle to wychodzi (np. przez zachcianki bo jak napisałaś kazda z nas je ma) to następnego dnia po prostu chce wejść na właściwe tory i posterować trochę tymi ilościami...zeby wszystko w ostatecznym rozrachunku wyszło O.K....ps. mam nadzieje ze nie podniosłam Ci tamtym wpisem cisnienia:)
  12. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Roxi, F A N T A S T Y C Z N I E!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Pięknie zjechałaś z wagą, tak trzymaj!!!!!O musze przyjrzec się tym serkom z Włoszczowej, skoro tak polecasz... U mnie juz po śniadaniu dzis omlet z 3 jaj ze szpinakiem papryka i pieczarkami. Miałam w planie jeszcze do tego pomidorki koktajlowe ale zapomniałam ich zabrac z domu, na 2 sniadanie mam sałatkę warzywna i jabłka. Obiad tez mam dzis fajny bo krem ziemniaczano - cukiniowy z pestkami dyni i garstka grzanek czosnkowych. Na kolacje nic jeszcze nie wymysliłam. U mnie piekne słoneczko od rana, tak więc pozdrawiam Was wszystkie gorąco. Miłego dzionka!
  13. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    U mnie dziasiaj dzien pokutny tzn nie przewiduje zadnej glodowki ani nic w tym stylu, ale troche madrzej rozplanowalam co bede jesc, postanowilam ze zmieszcze sie w 1400 kcal, wczoraj poleglam przez weglowodany i cukry z serkow waniliowych (najgorsze ze nawet to zaplanowalam ale mialam intensywniej cwiczyc lecz nie wyszlo), w efekcie czulam sie nabrzmiala i ociezala. Chcialabym tez dolozyc jakies nowe cwiczenia zeby przelamac rutyne. Dziewczyny! prosze zrugajcie mnie jak nie zrealizuje tego planu!!!!
  14. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Jestem troche zla ze deszcz pokrzyzowal mi plany z rowerem, skonczylo sie na krotkim kreceniu hula hop, ale to bylo za malo zeby dzis skonczyc dzien przyzwoicie, tak wiec u mnie dzis srednio i z kaloriami i z cwiczeniami, dla jasnosci zadnych slodyczy nie bylo i innego syfu...ale w sumie jedzenie nie bylo dzis lekkie, i tej nadwyzki nie zbilam aktywnoscia..glupio mi bo obiecywalam tu ze dzis bedzie pot i lzy a nie bylo.....musze sie jutro poprawic bo za 2 pelne dni wazenie
  15. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Martyna a ile bedziesz spozywac kcal jedzac w oknie zywieniowym??? Ja nie przekonam sie do takiego rozwiazania bo ja jestem z reguly panicznie glodna rano, wiec wczesnym popoludniem musialabym zjesc ostatni posilek, zle to widze...zreszta mam nadzieje ze w niedziele bedzie spadek wagi a jesli tak to nie zmienie regul, bo po co....Kurde mialam isc na rower ale zaczal.padac deszcz i to taki konkretny i nawet grzmi
  16. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    okey kumam, ale powiedz mi czy jak czasem robie brzuszki lub przysiady to nie ujedrnie i wzmocnię trochę brzucha i nóg...bo w sumie czasem je w takim celu robiłam, nie liczyłam ze tłuszcz zniknie bo to nie sa cwiczenia na spalanie, ale czy wykonywanie ich jest zupełnie pozbawione sensu????? No i idąc tym tropem, czy ćwiczenia na partię z wałeczkami na plecach nie spowoduja ze te plecy będa ładniej wygladać? Martyna jak myslisz?
  17. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Martyna, tez widze ze jest mnie mniej w pewnych partiach ciała, na pewno moje plecy na karku nie sa już takie masywne, czuję lekki luz pod biustonoszem, no i moje boczki tez zleciały, więc nawet brzuch prezentuje sie lepiej bo nie jest juz taki rozlany...niestety na udach mam jeszcze tłuszczyk, brzuch tez nie jest idealny, trochę tłuszczu tam zwisa no i nadal mam te nieszcęsne wałeczki na plecach pod stanikiem, luz tam jest ale wałki też, tu raczej z przodu mi zleciało i chyba tu bez ćwiczen na te partie sie nie obędzie, a właśnie dziewczyny jakie ćwiczenia na te wałki z tyłu pod biustonoszem polecacie????...no i czekam do niedzieli co waga pokaże....
  18. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Martyna,no w koncu jesteś, witam z powrotem! no i of course gratuluje spadku.
  19. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Witaski dla wszystkich z samego rana! Jade wlasnie do pracy, dzis dzien zaplanowalam na slodko..... chodzil za mna serek waniliowy rolmlecza wiec wzielam na sniadanko (200g ma chyba 269 kcal!!!! Ostro jak na taki serek....) do tego mam bule z ziarnami, takze na sniadanie zjem 1/3 swojego zapotrzebowania kalorycznego...obiad tez pozostawia wiele do zyczenia ale co zrobic jak organizm powiedzial mi ze nie chce dzis warzyw:) dzisiejsze menu bede musiala odpokutowac, wiec jak czas pozwoli pocwicze wiecej, bedzie pot i łzy....
  20. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej Dziewczyny, plan z dzisiejszego dnia wykonany, bylo dietkowo kolacja ciut wieksza bo 2 skrzydelka pieczone z micha salatki a`la greckiej (z feta tak tak i slonecznikiem), zmiescilam sie jednak w 1600 kcal. I jak obiecalam cwiczylam, byla skakanka przez 15 min., hula hop przez 30 min i zribolam jeszcze 30 brzuszkow.
  21. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Roxi od 6 maja do ostatniej niedzieli 2,9 kg, waga wyjsciowa 62,4 kg a w niedziele bylo 59,5 ale licze, ze od niedzieli dalej polecialo w dol, wazenie mam w niedziele, zobaczymy
  22. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Roxi super ze mialas dzien dla siebie, a jak zrobilas paznokcie? Rzeczywiscie jak mowisz my kobietki czesto przy dzieciach wpadamy w rutyne...a przeciez czasem niewiele trzeba zeby z niej sie wyrwac, nie mozemy zatracic sie w codziennych obowiazkach!!!! Musze sie wam pochwlalic ze zaczelam zbierac pierwsze komplementy od ludzi z pracy tzn nikt mi nie powiedzial jeszcze ze schudlam ale kilka razy uslyszalam ze ladnie wygladam itp. I mysle ze to skutek odchudzania....maz i mama mowia ze widza u mnie roznice w figurze
  23. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Nie sadzilam ze 1 pomidor uratuje mi dzisiaj diete, mialam go zjesc do obiadu ale w koncu go zostawilam na atak glodu, no i ten atak byl..o godz. 15, serio jakbym go nie miala zapewne wyleglabym do sklepu i nie wiem jak to by sie skonczylo, odkad jestem na diecie staram sie w pracy jesc tylko to co biore ze soba z domu, co mam wyliczone, wole nie kusic losu niezaplanowanymi wyprawami do spozywczaka, wiem jedno dzis zjem tresciwa kokacje najwyzej zbije troche cwiczeniami. A jutro wezme do pracy syte jedzenie, mysle ze bliska porazki bylam przez te dzisiejsze wafle ryzowe, owszem sa niskokaloryczne i lekkie ale kompkomnieletnie nie daja sytosci, a wrecz przeciwnie jakby wzmozyly mi apetyt... MamaMM udalo ci sie dzis juz pocwiczyc?
  24. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    jejku!!! niedobrze!!!! jem juz obiad a powinnam go zjeśc dopiero za godzinę. Niestety taki głód mnie złapał ze nie mogłam pracować, może za mało syte były te moje poranne posiłki, sama nie wiem skad taki stan rzeczy, obawiam się ze jesli będę jadła dzis w takim tempie to strace kontrolę, a tego bym nie chciała....niemniej donosze ze na obiad mam ryz z piersia kurczaka (na wypasie bo pod pierzynką z pieczarek z zółtym serem i sosem tatarskim), i do tego miał byc duzy pomidor, ale w akcie desperacji zostawiłam go sobie na później. Jak podliczam co do te pory zjadłam to wychodzi ponad 950 kcal, całkiem przyzwoicie, w domu oczywiście będzie kolacja..pytanie czy nic juz pomiędzy://///
  25. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    U mnie pora śniadaniowa, a do stołu podano: 3 wafle ryzowe i 1 kromkę chleba "same ziarno" (tzw. pietkę) z pasta twarogowo - warzywna, taka samą jak wczoraj i 7 pomidorków koktajlowych, do tego szklanka wody, jest pysznie i kolorowo:), na 2 sniadanie mam koktajl truskawkowo - bananowy z mieta na bazie napoju kokosowego, wyszlo mi pewnie ze 2 szklanki...także jak widac wciąż trwam na posterunku:)
×