mamaMai
Zarejestrowani-
Zawartość
451 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez mamaMai
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8
-
A i obliczylam moje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne wyszlo 1344 na apce sprawdzilam tez ile moze miec ta moja owsianka i wyszlo 641 kcal, wlasnie zeszlam, liczac na oko wydawalo mi sie ze na full wypasie ma ok. 500 kcal. Chyba dzis nie zasne.
-
Och Dziewczyny, jak rzeklam tak robie - dzis sie regeneruje czytajcie leniu...e, moja aktywnosc ograniczyla sie do zrobienia zarelka na jutro do pracy...powiem Wam ze brakuje mi jednak cwiczen, wahalam.sie czy nie isc na rower ale wiem ze nie mozna przeciazyc organizmu, bo wtedy tylko jeden krok do kontuzji. Jutro chcialabym powrocic do cwiczen, chociazby do hula hop. Odnosnie diety dzis okey, bez grzechow. Roxi daj znac jak bylo na grillu, bylas twarda? Martyna a to maslo orzechowe robisz sama czy kupujesz (ewent. gdzie?)
-
Hi Girls! właśnie zjadłam śniadanie, dziś skromniutkie bo tylko sałatka (pół świeżego ogórka, 1/3 papryki czerwonej, 7 pomidorków koktailowych, 1 jajko), plus 3/4 szklanki koktajlu (został mi z wczoraj, dolałam tylko troche mleka bez laktozy by zniwelowac cierpkość nasion chia), musze odpokutować wczorajszy wieczór...z dobrych wiadomości to tyle ze dzis poczułam luz pod obraczką, oby to nie była tylko woda, która ze mnie schodzi.... Roxi, z ta kurtka świetna sprawa, jestem ciekawa jaki jutro spadek pokaże Ci waga, normalnie czekam w napieciu:):):) Co do grilla to ja nie doradzę, z takich akcji wychodze przegrana a bynajmniej troche pocharatana, niby staram sie jesc wtedy z umiarem, ale nie osiagnełam jeszcze takiego poziomu zeby przejśc obok takiego zarełka obojetnie, tylko poczuje zapach i dostaje ślinotoku....Nie wiem na ile masz silnej woli, jeśli wiesz ze może być ciezko, może zjedz baaardzo delikatny obiad sałatke lub cos lekkiego i wtedy najwyżej cos skubniesz na tym grillu, oczywiście nie za duzo...sama nie wiem...może inne dziewczyny bardziej cie zmotywują, bo ja nie do konca, nie muszę chyba przypominac o wczorajszych swoich grzechach...
-
Przeraza mnie to liczenie kcal, wazenie wszystkiego, sama nie wiem. Na wlasnej skorze czuje ze przytyc latwo schudnac juz niekoniecznie...Martyna, zapewne masz racje zreszta twoje spadki pokazuja skutecznosc dzialania...a ja coz jak ten robak w kusielu, krece sie bezradnie z nadzieja ze wszystko bedzie dobrze
-
Roxi, u mnie z tym piciem wody róznie bywa, czasem wypije 2l, a sa też dni ze nie wiem czy litr wypiłam, ale i tak uważam ze kiedys było z tym gorzej, bo potrafiłam pic tylko ciemna herbate w ciagu dnia i woda jako woda mogła dla mnie nie istnieć, niestety cześciej piję wodę gazowaną, bardziej mi smakuje przyznam sie tez ze moja zmora jest picie ciemnej herbaty, pije jej zdecydowanie za duzo nawet 3 duże kubki dziennie... Dziś na sniadanie zjadłam ciabatte z masłem pasztetem drobiowym rukolą i ogórkiem, do pracy wziełam jeszcze 500 ml kaktajlu (choć może bardziej trafne okreslenie deser bo jest dośc gesty zrobiłam go z 1 pomaranczy 1/2 jabłka, 5 truskawek, 5 winogron, 1/2 dużego banana, 1/2 szklanki mleka, 4 łyżek nasion chia) i planuje go zjeśc w ramach 2 śniadania, na obiad mam kasze z warzywami i fetą (taka samą jak wczoraj), kolacja w domu,, ale narazie bez pomysłu co to będzie.
-
Kurde, znowu blokada, nie moge otworzyc strony 6 i 7.
-
Powiem Wam, że dzis doskwiera mi trochę głód, pomidorki wsunęłam wczesniej niz planowałam ...no i kasze z warzywami (zapomniałam napisac ze jest tam tez feta) miałam zjeśc dopiero o 14 ale nie wytrzymałam, podzieliłam ją na 2 części i właśnie połowe konsumuje...oby nie skonczyło sie to jakimis grzeszkami z mojej strony bo nie wiem co wtedy zrobię, tak bardzo zalezy mi na niedzielnym spadku wagi, a mimo to sie miotam...wspomne ze w pracy czestowali ptasim mleczkiem i prawie się skusiłam, serio ostatkiem sił powiedziałam nie
-
Dziewczyny odblokowałam watek, tylko strona 6 jest zablokowana ,piszcie prosze o swoich dzisiejszych zmaganiach
-
hej Ktoś złośliwie po blokował strony na wszystkich aktywnych tematach w tym dziale, ktoś pisał,że można to od blokować przepychając stronę tylko co pisać? Może trzeba powysyłać trochę pustych postów Jeśli się odblokuje i da się to przeczytać może glupio będzie wyglądać ale piszę to tylko po to by odblokować nasz temat ciekawe czy pomoże? chyba uzalezniłam sie od pisania tutaj skręca mnie ze nie mam z wami kontaktu
-
Dziewczyny co dzis planujecie zjesc na kolacje, szukam inspiracji, kompletnie nie wiem co zjesc
-
Przed wyjsciem z pracy zjadlam mozzarele (po odsaczeniu 248 kcal) z 2 pomidorami i przyprawami. Zostala tylko kolacja w domu, jeszsze nie wiem co to bedzie, ale postaram sie aby byla lekka z racji tego ze dzis moze byc bez cwiczen.
-
Hej, mimo ostatniego dnia @ postanowilam sie zwazyc, no i niestety waga ani drgnela, pokazala tyle samo co tydzien temu czyli 61,1 kg....Zalamka... jest mi zle mi z tym faktem.
-
Hello! Wlasnie skonczylam jazde rowerem, licznik pokazal spalonych 318 kcal. Na kolacje zjadlam serek rolmlecz i kilka truskawek oraz wypilam mala szklanka koktajlu (szpinak pomarancza kiwi pol banana, mleko). Jestem zadowolona z dzisiejszego dnia. Roxi super pomysl z tym basenem, kcal spalone i dobrze robi na kregoslup. Olcia13 jak u ciebie sytuacja po wazeniu?
-
I w niedziele mam impreze rodzinna, postaram sie jesc racjonalnie tzn. tak z umiarem, ale dopuszczam też ciacho:/Jesli nie utrzymam sie w ryzach na pewno się tu wyspowiadam z grzechów, i wiem ze wróce na właściwe tory, tak juz bywało, dziewczyny dawały mi tu do słuchu:) muszę powiedziec ze odkąd postanowiłam się zmienic to wypracowałam sobie mechanizm czerwonej lampki dzieki któremu wracam do swoich nowych zasad, zrywam z tym co złe:) i dalej walcze mimo podknieć, jeszcze nie jestem na tyle zdyscyplinowana aby unikac błedów, ale juz nie poddaje sie szybko. A historie dziewczyn tu piszacych motywuja mnie do dalszej pracy nad sobą. Jedyny problem jaki moge mieć, to porcje jakie spożywam, sa owszem mniejsze niz kiedyś, ale jak porównuje sie z dziewczynami to jednak jem wciaz sporo...i mysle ze jesli nie będzie spadków wagi, to to bedzie tego glówny powód. Ot i to cała moja historia:)
-
Hej Roxi, oczywiscie zapraszamy, zwlaszcza takie zdeterminowane i zdyscyplinowane osobki jak ty!!! Chyba moge tak napisac bo widze ze ladnie gubisz wage, w niecaly miesIac 5 kilosow to swietny wynik!!!!!! Jestem pod wrazeniem! Cwiczysz codziennie? Pisz co jesz w ciagu dnia.
-
Ja dzis ładnie dietkuję, do tej pory zjadłam bułke z ziarnami posmarowaną cienką warstwą ketchupu, z małym kotletem z piersi kurczaka sałatą i rzodkiewką, jabłko, wypiłam sok pomidorowy pikantny (kupiony 330 ml), ryz (ok. 80g) z warzywami na patelnię po włosku (3/4 opakowania usmazone na 2 łyzkach oleju słonecznikowego), czeka mnie jeszcze 1 posiłek w domu.
-
Krece hula hop od 8 dni, mam takie duze bez wypystek z decatlonu, widze ze brzuch jest bardziej twardy ( i mąz tak mowi a on rrarraczej nie jest z tych czarujacych i prawde powie:)) i boczki sa troche mniejsze, narazie za wczesnie by zobaczyc imponujace efekty, czytalam gdzies ze pierwsze wizualne efekty mozna dostrzec po dwoch tygodniach, niektore laski pisza ze dopiero po miesiacu.
-
Olcia13 Cos czuje ze jestes konkretna babeczka i widze u ciebie ogromna determinacje, slodycze to nalog, wiec wuadomo ze lekko nie bedzie,daj sobie troche czasu stopniowo ograniczaj a ani sie obejrzysz a odkryjesz ze mozna nad nimi panowac....
-
Hej, uprzejmie donosze ze dalej trwam w postanowieniu czyli jem mniej i cwicze, dzis znowu hula hop 30 min, ilosciowo zjadlam podobnie jak wczoraj ale niestety dzis momentami doskwieral mi glod, mam nadzieje ze jutro jednak bedzie dobrze. Martyna30 gdzie Ty przepadlas???
-
Martyna30 to ile zgubilas na wadze w tym tygodniu????Gratuluje postepow, jestes twarda zawodniczka!!!Gdzie ty kupujesz te weganskie rarytasy...ser weganski jakis kosmos dla mnie, lubie czytac jak o tym piszesz.... MamaMM a co u ciebie?
-
W przerwie kawowej zjadlam 2 ciastka :(((((( przed obiadem bede miala pol godziny przerwy a hotel tu ma rowery chyba pojde pojezdzic. Zreszta ledwo chodze po tych wczorajszych pląsach, serio chodze prawie okrakiem:( wiec jak nie moge chodzic to bede jezdzic Eureka!!!! ale wymyslilam, normalnie jesrem genialna!!!!Moja cora ma 3 lata 8 miesiecy
-
Hej dziewczyny, co planujecie zjeśc na obiad? jak w ogóle wasze dzisiejsze zmagania? ja po tej owsiance zjadłam jeszcze mała brzoskwinie, pije dzis duzo wody z imbirem i nawet nie jestem głodna, obiad planuje na 13 a u mnie 70 g ryzu, kotlet z piersi kurczaka niestety w panierce 2 pomidory z sola i pieprzem... Jutro jade na szkolenie na 3 dni, i boje sie tego strasznie, bo choć przewidziane sa 3 posiłki główne to jednak wiecie, szwedzki stół i żarcia full, jak ja wytrwam nie wiem, do tego przerwy kawowe, chyba sobie gebę taśma zakleję, a najlepiej jeszcze oczy i nos...oczywiście postaram sie wytrwać, ale co będzie czas pokaże...no a potem jeszcze na niedzilę do teściów, a teściowa mam bardzo gościnna kobietę....jak sie złamie, macie mi wprost nagadać, obiecuje wyspowiadam sie przed wami z kazdego najmniejszego okruszka, powiem prawdę tylko prawde cała prawde:)
-
Hej Wita, szkoda ze do nas nie dolaczysz, przydalaby sie tu taka zdyscyplinowana pod wzgledem odzywiania osobka....co moge powiedziec, nie kazdy jest taki jak ty, dzieki za opinie, pozdrawiam
-
Wlasnie pochlaniam sniadanie dzis owsianka, ale raczej niskokaloryczna nie jest bo to szkl. mleka 3,2%, 4 lyzki pkatkow owsianych, 2 lyzki wiorkow kokosowych 2 lyzki rodzynek, 1 banan, lyzeczka nasion slonecznika
-
MamaMM, pamietam jak siedziałam ze swoja Majką w domu na rodzicielskim, wtedy cięzko było powstrzymac mi sie od pokus, no i przy małych dzieciach niestety często się dojada po nich jedzenie, ja tak bynajmniej miałam, zreszta powiem tak ja długo nie mogłam sie pogodzić z tym, że po 30 metabolizm po prostu zwolnił, kiedys jadłam wszystko i nie patrzyłam na pore, potrafiłam zjeśc smazone mięso o godz. 23, jak na studiach byłam, i zdarzalo mi sie wyjśc na jakąs domówkę to koleżanki mi zazdrościły ze ja jem te wszystkie chipsy paluszki pije colę i nic po mnie nie widac, wydawało mi sie, ze zawsze tak bedzie, a tu niestety taki klops:( MamaMM powiedz mi karmisz jeszcze piersią?
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8