Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamaMai

Zarejestrowani
  • Zawartość

    451
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez mamaMai

  1. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    MamaMM cierpliwisci naprawde u mnie na poczatku bylo to samo!!!!!! Wiem ze to doluje ale serio musisz wytrwac widocznie twoj organizm tak zareagowal na terapie szokowa i magazynuje. Ja wiem tez ze u mnie tak bylo zwlaszcza gdy jadlam tylko 3 posilki dziennie dlatego potem zwiekszylam je do 5 ale mniejszych, obecnie zzjem reguly jem na 4.
  2. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Na sniadanie u mnie placki z cukinii (8 szt.), potem jablko, na lunch leczo i kromka ciemnego chleba, na kolacje miska rosolu lub skrzydelko pieczone z fasolka szparagowa z wody bez masla i bulki.
  3. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Czesc,z Dis mamy imprezke urodzinowa w domu, wczoraj robilam tort i nabilam sporo kalorii bo kremy ktore robilam musialam probowac a one albo na maskarpone i bitej smietanie albo na masle, samo mascarpone to bomba kaloryczna, dzis z kolei bedziemy go palaszowac, pewnie az mnie zmdli od slodkiego ale w taki dzien to grzechem byliby nie zjesc kawalka tortu. Takze u mnie na pewno dzis bez diety, kalorii tez nie licze bo chyba bym zawalu dostala, moze jedynie pocwicze wieczorem ale zobacze jak bede sie czula bo jeszcze nie pozbylam sie chorobska. Milej niedzieli. Pa!
  4. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hellou, Jeszcze zyje, gardlo mniej mnie boli ale nos mam strasznie przytkany, i ogolnie slaba jestem. Z dobrych wiadomosci jest to ze waga w tym tyg. poleciala w dol o 0,5 kg, co oznacza ze zgubilam juz nadbagaz po urlopie A co u Was dobrego?
  5. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hejka, Oczywiście u mnie zmagań z choróbskiem ciąg dalszy, ale nie będę katować Was szczegółami. Na śniadanie zjadłam 3 jajka ugotowane na twardo, kromkę chleba żytniego z soją i słonecznikiem, 4 pomidory, do tego herbata z miodem i cytryną. Na 2 śniadanie mam 1 czerwoną paprykę i jabłko. Na lunch miseczkę owoców (banan, brzoskwinia i 5 śliwek węgierek) z jogurtem typu islandzkiego. Na kolację nie wiem jeszcze, mąż coś przygotuje, mam nadzieje ze jakiś posiłek na ciepło. Dziś liczę kalorie, wczuwam sie bo doliczę nawet ze 100 kcal na tabletki od bólu gardła:). I zmniejszyłam ilość węglowodanów z pieczywa (wzięłam do serca sobie sugestię Gościa:), którego przy okazji serdecznie pozdrawiam). Olcia chyba zmierzę sobie obwody, bo jestem ciekawa jak u mnie się to przedstawia, ps.zazdroszczę Tobie talii, 70 cm. to chyba miałam w liceum A o ogóle to ile masz cm wzrostu? Hasło wczorajsze z apki "Strać kilogramy nie czas", dlatego dziewczyny działajmy!!!!!!! Miłego dzionka, pa!
  6. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Olcia a konsultowalas swoj przypadek moze z jakims lekarzem, czemu Ci tak sie tak z tymi nogami zrobilo? I czemu są one takie oporne na schudniecie i zabiegi? Serio bylam przekonana ze jak zaczniesz tracic na wadze to i z nog zleci. Jestem zaskoczona ze nic a nic nie polecialo, ze obwody nic nie zmalaly.... hmmmm trudna sprawa.
  7. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    MamaMM wow sporo tych krokow zrobilasRozkręcasz sie. A dlaczego twierdzisz ze z jedzeniem kiepsko???? Nie kumam czaczy.... Olcia niestety chorobsko sie rozwija, do wczesniejszych objawow doszlo lamanie w kosciach i chyba mam temperature, bo gorac mnie rozsadza od srodka. Dobrze ze jutro piatek to moze jakos przetrwam a w sobote bede sie kurowac na dobre....Kurcze kiepska sprawa z tymi twoimi nogami, nie wiem co doradzic, moze rzeczywiscie gdybys nie palila byloby z nimi lepiej, a moze niestety bedziesz musiala siegnac po jakies bardziej inwazyjne zabiegi .. Powiedz, Ty mialas zawsze bardziej problematyczne te nogi czy to Ci sie w pewnym momencie tak zrobilo???? Naprawde niezla z nimi zagwostka....
  8. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Gosciu -masz racje...wiem ze dzis bylo duzo tego pieczywa, ale z uwagi na przeziebienie poszlam na latwizne, przyznaje!
  9. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Na sniadanie u mnie 4 kromki ciemnego chleba z maslem, wedlina, serem zoltym i papryka plus herbata z cytryna, na 2 sniadanie jablko, na lunch 2 parowki 2 kromki ciemnego chleba 2 pomidory i 1 zolta papryka. Na kolacje sama nie wiem. Boli mnie gardlo i nie czuje smaku. Jeszcze pociag mi sie opoznil i bede w domu godzine pozniej, nawet nie nam sily sie zloscic cos czuje ze nie dam rady pocwiczyc
  10. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej, od wcziraj czuje ze bierze mnie jakies przeziebienie, w gardle mnie drapie, nos tez zatkany wciaz mi zimno. Najchetniej zostalabym w domu w lozku bo nie mam na nic sily. Wczoraj tez nie cwiczylam. Z jedzeniem tez bylo srednio, bo po poludniu zjadlam miske rosolu, a wieczorem jeszcze nieplanowana kromke ciemnego chleba z 3 plasterkami wedliny, plaster zoltego sera, 5 sliwek wegierek i wypilam herbate z lyzka miodu. Moja silna wola chyba jest na urlopie, bo bezwiednie ulegam tym wieczornym napadom glodu. Musze jakos nad tym zaczac panowac bo w przeciwnym razie kuepsko bedzie.
  11. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Walczę z uczuciem głodu..zostało mi tylko jedzenie na lunch, ale jeszcze jest za wcześnie abym mogła go jeść, tak więc jeszcze z godzinkę muszę być twarda, ale jest cięzko, zrobiłam sobie duży kubek pokrzywy do picia i mam nadzieje ze bebson mi na ten czas wypełni.
  12. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej, U mnie na śniadanie bułka wieloziarnista z masłem roślinnym i serkiem waniliowym rolmlecza, na 2 śniadanie jabłko i gruszka, na lunch kasza z warzywami na patelnie z sosem słodko pikantnym, a co w domu po pracy to jeszcze nie wiem. Chciałabym w końcu dzis poćwiczyć, ale nie przejrzałam jeszcze youtuba i nawet nie wiem za co sie moge brać w moim stanie zdrowia
  13. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Olcia13 ja tez Ci niestety nie pomogę. Nie palę. Wiesz rzucenie palenia to kwestia silnej woli i przestawienia sobie myślenia w głowie. I na pewno jeszcze większego pilnowania sie w jedzeniu. Bo na ogół brak papieroska rekompensuje się jedzeniem. Pytanie na ile jestes zdeterminowana. Zreszta pytanie czy to jest dobry czas na rzucanie jesli chodzi o pore roku? Idzie zimno, z naturalnych względów ciagnie nas do ciepłych posiłków (czasem siłą rzeczy bardziej kalorycznych), nie ma takiej łatwości w dostępie do świeżych i tanich warzyw i owoców. Często przez pogodę nie chce sie wyjśc na zewnatrz aby poćwiczyć. Ty znasz siebie najlepiej i wiesz czy pomimo tego wszystkiego możesz podjąc sie tego wyzwania. Bo decyzje trzeba przemysleć. No i przede wsztystkim trzeba zmierzyć siły na zamiary. Oczywiście dla zdrowia najlepiej żebys sie na to zdecydowała jak najszybciej, ale sama wiem ze czasem od słów do czynów długa droga.....Może na poczatątek staraj sie troche ograniczyc ilośc wypalanych papierosów, i tak stopniowo może w końcu odkryjesz ze papierosy nie sa ci w życiu potrzebne, że da się bez nich żyć. A może zamień na e - papierosy (?????), choc ponoć one wcale nie sa zdrowsze..ale chociaz może bardziej pomocne w rzuceniu palenia. Sama nie wiem co Ci doradzić.... Bynajmniej proszę nie frustruj się. Bo jeszcze na nieszcęście zaczniesz zajadać swoją frustrację, i wtedy będzie klapa na całego. A pora i brak słońca słuzy róznego rodzaju depresyjno melancholijnym stanom. A co z twoją dietą? Ważyłaś sie ostatnio? A w ogóle to miło ze sie odezwałaś
  14. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Straszna ta pogoda, u mnie tez mocno padalo i wialo, ani zywego ducha nie bylo widac. Lepiej w taka pogode zrezygnowac z aktywnosci niz potem to odchorowac. Wrocilam pozno z zebrania z przedszkola i bylam taka wyglodzona ze do obiadokolacji musialam dorzucic sobie pol torebki kaszy. Mysle jednak ze z jedzeniem i tak bylo niezle. Dzisiejszy dzien mnie wykonczyl, nie mam sily cwiczycmarze tylko o wyrku.
  15. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Marchewka z groszkiem uwielbiam to polaczenie...MamaMM wpraszam sie do Ciebie na obiad
  16. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Dzięki Alexis za slowa pocieszenia Dzisiaj na sniadanie paluch z ziarnami, z maslem szynka serem zoltym rukola i papryka, na 2 sniadanie jablko i 2 ciastka owsiane, na lunch 2 nalesniki z dzemem z cukinii ktory dostalam od kolezanki.Na obiadokolacje kotlet z kurczaka oraz pomidory z cebulka. Wiecie jak u mnie wieje, normalnie glowe urywa i juz taka aura troche jesienna...brrrrr nie lubie.
  17. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    MamaMM brawo Ty!!! Dzien na 5+.
  18. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    To znowu ja...i dalej w temacie jak wyżej...Przeczytałam ze to może tez być od wysiłku fizycznego więc postanowiłam że przez kilka dni nie będę robić brzuszków, może w zastępstwie jakaś lekka joga czy coś.... w międzyczasie oczywiście spróbuję ogarnąc tez jakiegoś ginekologa, dawno nie byłam czas się przejść....Może się dowiem, że przekwitam (w wieku 37 lat :<)...a tu człowiek jeszcze myślał o drugim bobo:) dziś z tego stresu nawet jeść mi się nie chce...
  19. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Cześć dziewczyny, chyba coś niedobrego dzieje się ze mną, bo najpierw te włosy a dziś nie wiem czemu miałam krew w śluzie, przestraszyłam się bo przecież jestem już po okresie. Naczytałam się, że niby przy owulacji tak się dzieje, ale kurde ja wcześniej nie miałam, najgorsze że to może być nawet oznaka jakiegoś raka np. szyjki macicy. Mam w sumie zdiagnozowaną nadżerkę ale jak usłyszałam ze leczy się to tylko operacyjnie i musiałabym się położyć na 10 dni do szpitala to zrezygnowałam, moja mama jeszcze mnie pocieszyła ze ona z nadżerka zyje 30 lat. Powiedziałam mojemu mężowi ale on jak typowy chłop tak sie przejął ze się w sumie nie przejął bo co dla chłopa może znaczyć śluz z krwią, tylko jakiś kosmos, decyzję zostawił mi a ja nie wiem co robić obserwować czy iść już dziś do jakiegoś lekarza, pogadam jeszcze z mamą wieczorem....
  20. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Dzis dzien bez diety i bez cwiczen
  21. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Jak na sobotnie dietkowanie to nie bylo najgorzej, z niedozwolonych rzeczy wpadla lyzeczka nutelli i kilka kostek ciemnej czekolady, ale sniadanie obiad i kolacja byly bardzo fit. Z aktywnisci to byly porzadki domowe, troche hula hop i brzuszki. Jestem nawet zadowolona. A jak u Was? Olcia13 jesli nas podczytujesz odezwij sie,serio nie moge jakos przebolec ze moglas zrezygnowac z walki?! Co sie stalo?Co jest powodem twojego milczenia? A teraz ide zrobic sobie domiwe SPA. Milej nocki, pa!
  22. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Hej, Donosze iz wczoraj udalo mi sie wytrwac w postanowieniu, nie przesadzilam z jedzeniem i cwiczylam 20 minut hula hop i zrobilam 160 brzuszkow. Dzis na wadze spadek, od ostatniego wazenia ubylo 0,6 kg niby nieduzo ale ciesze sie ze od 3 tygodni waga idzie w dol, jeszcze troche i dobije do wagi sprzed urlopu. Swoja droga to troche smutne ze przez 3 tyg. probuje zgubic to co przytylam w 2 tygodnie przytylam i jeszcze mi troche brakuje...no coz trudny los kobiety....
  23. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Cześć Dziewczyny, wczoraj wieczorem pojechałam po bandzie, zaczęło się niewinnie bo od garści orzechów (mix) i garści malin....a dalej to juz poszło 6 daktyli.........2 wasy........i najlepsze 1 rożek francuski z jabłkami....chlip chlip.....ćwiczyc tez mi się nie chciało...ehhhh szkoda słów normalnie. Dziś się pilnuję, liczę kalorie, jak przed lunchem złapał mnie głód poszłam kupić sobie sok marwidu i trochę bebson zapchałam. Choćbym miała padać na ryj dziś będę ćwiczyć. Wieczorem napiszę co i jak... Dalej toczę walkę z wypadającymi włosami, kupiłam sobie dziś ten szampon radical, codziennie łykam witaminy, pije pokrzywę, dziś widziałam w rossmanie jakieś promo na maskę do włosów wypadających, ale się zawahałam czy kupic bo może lepiej ich niczym nie obciążać, odżywiać od wewnątrz i poczekać czy to co narazie robię coś da... MamaMM czemu to co robisz miałoby nic nie zmienić w Twojej wadze? Z tego co piszesz widzę, że lepiej ci idzie dietkowanie niż mi, trzymasz się 3 (czasem 4) posiłków, żadnych większych grzeszków narazie u Ciebie nie zarejestrowałam, posiłki masz regularne, zbilansowane, fajnie skomponowane. Przełam się i wejdz na wagę, nawet pół kilograma w dół to zawsze jakiś spadek..nawet 1,5 kg na miesiac spowoduje że za pół roku będziesz o 9 kg lzejsza a po roku o 18. Ja walczę od 5 miesięcy, też nie mogę sie pochwalić jakimś mega spadkiem, ale i tak ciesze się ze ubyło mi kilka kilogramów i chcę jeszcze zrzucić a na pewno nie chce by te zgubione wróciły. Nie udało mi się osiągnąć narazie tego co sobie na początku zaplanowałam. Myślałam ze zrzucę więcej i szybciej, wyszło jak wyszło ale nie poddaje się i walczę dalej. Tak więc będzie dobrze, musi!!!!!
  24. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Ojej MamaMM współczuje choróbska dzieci. Widzę, że mimo wszystko i tak z dietą u Ciebie całkiem w porządku. Zresztą nawet jakby coś Ci się w tym temacie teraz posypało, to nie przejmuj się tym za bardzo, kto by miał głowę do takich rzeczy w tym momencie? U mnie wczoraj też średnio, do obiadu ładnie pilnowałam się z jedzeniem, ale po pracy w domciu rzuciłam się na pomidorówkę i wszamałam jej 2 talerze, nieskromnie powiem ze wyszła mi bardzo dobra, na koncentracie z pomidorów z naszego ogrodu, sam smak normalnie, ciężko było mi się oprzeć. I zrobiłam tylko 50 brzuszków. Właśnie jestem po śniadanku, miałam grahamkę i serek waniliowy rolmlecza (uwielbiam!!! kiedyś jadłam go codziennie ale wiadomo ma trochę kalorii a nie zapycha na długo), w ramach 2 śniadania mam kilka śliwek węgierek i jabłko, awaryjnie jeszcze 1pomidora, na lunch w pracy zupa pomidorowa, na obiadokolację kotlet mielony z mizerią, lub jakąś inną sałatką.
  25. mamaMai

    dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

    Cześć U mnie na śniadanie płatki orkiszowe na mleku z bananem i bakaliami, na 2 sniadanie 2 jabłka, sok pomidorowy pikantny i kruche ciasto z marmoladą, na lunch w pracy 2,5 naleśnika z jabłkiem i cynamonem, na obiadokolację w domu zupa pomidorowa z makaronem. Nie wiem czy uda mi sie dzis cokolwiek poćwiczyć bo mąż mi wyjechał znowu na kilka dni i cały dom na mojej głowie. Dziewczyny, nie wiem co robić, od tygodnia strasznie zaczęły wychodzić mi włosy, jestem pewna ze nie jest to skutek odchudzania bo przecież żadnej drastycznej rygorystycznej diety nie stosuje, kalorycznie to wychodzi minimum 1500-1600 kcal, a są dni że pomimo jedzenia dietkowego i tak dobijam do 2000 kcal, zresztą tempo utraty wagi tylko to potwierdza. Miała może któraś z Was ten problem????????????????????????????????? W aptece zakupiłam zestaw witamin ze zwiększoną dawką żelaza, jak nie pomoże to nie wiem co zrobie, wróciłam tez do regularnego picia pokrzywy. Ktoś z Was ma jakieś rady????
×