Staram się jeść w miarę regularnie bo jak jestem za długo głodna to rzucam się na jedzenie. Dzisiaj śniadanie dwie kromki chleba ciemnego pełnoziarnistego z masłem, szynka, ogórkiem i rzodkiewką. Drugie śniadanie jabłko i mandarynka. Obiad pieczony filet z kurczaka z ziemniakami i mizerią na jogurcie. O 18 na kolację sałatka: sałata lodowa, rzodkiewką, ogórek, pomidory koktajlowe, ser feta i sos z jednej łyżki oliwy z oliwek (sos taka mała paczuszka Knorr gotowy). Moją słabością nie są słodycze dla mnie mogą nie istnieć ale kocham pizze, nagetsy, zapiekanki, karkówkę i boczek z grilla, chipsy i do tego przy sobocie jakieś piwko. Mniam, mniam. Ale od 3 tygodni jeszcze nie zgrzeszyłam I próbuje wytrwać.