Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

_Ika_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    141
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez _Ika_

  1. no wlasnie spojrzalam na ich strone i widze ze dodali juz cennik, wczesniej nie bylo , prawie 21 tys - niezle, ale zapewne i gwarancja jest i tak jak mieli wczesniej czyli zdjecia dawczyn i 12 mrozonych komorek. popatrzylam na badania potrzebne do programu KD i kariotypy nie sa tam wymienione.
  2. Plastka super ! to kiedy transfer bedzie ? :) Malina pytaj pytaj , co bedziemy w stanie to pomozemy :D Invimed ma swoj bank i robia tylko z mrozonych , jednak problem maja jakis (bardzo dlugo sie teraz czeka na komorki , byc moze sie to zmieni ? kilka dziewczyn juz zmienilo invimed bo niepowaznie przeciagali terminy i ciagle mowili ze sa w trakcie tworzenia nowej bazy dawczyn) , ja w marcu bylam na wizycie to jeszcze jakos to poszlo, teraz chyba 3 miesiace conajmniej sie czeka , oczywiscie w zaleznosci od fenotypu i gr krwi. O dawczyni dostalam info: gr krwi, wzrost, waga, kolor wlosow i oczu, wiek, zawod, ilosc dzieci. Mi bardzo nie zalezalo na fenotypie , raczej fenotyp dawczyni zgadza sie w miare z fenotypem mojego meza. O dawczyniach moglam sie dowiedziec tylko tyle ze czesc z nich to pacjentki oczywiscie teoretycznie robiace in vitro przez czynnik meski, a czesc to dziewczyny dawczynie nie leczace sie tam i wiem ze nie wszystkie to Polki , ale juz skad to nie mozna bylo uzyskac takiej informacji. Invimed na ta chwile nie ma zadnych gwarancji zarodkow, ale dziewczyny tu sa w klinikach gdzie ta gwarancja jest , moze sie odezwa to napisza cos wiecej na ten temat, tyle ze cena jest wyzsza. A wyniki nasienia macie w normie ?
  3. tak u mnie dawczyni musi miec juz swoje zdrowe dziecko i miec mniej niz 35lat, niektore kliniki badaja faktycznie genetyke , ale jak to jest w rzeczywistosci to nie wiem , poniewaz nikt raczej tych badan do wgladu nie da, a moze ? nie wiem moze dziewczyny maja jakies doswiadczenia. Mi w dwóch pierwszych klinikach tez kariotypu nie robili, sie z forum dowiedzialam ze cos takiego sie wykonuje , natomiast w kolejnej i tez w PL juz chcieli wyniki tych kariotypow. Malina u mnie mija 3 rok jak mi lekarka powiedziala ze tylko KD , oczywiscie na poczatku nawet slyszec nie chcialam, zaczelam szukac klinik, lekarzy , robic IUI , in vitro az w koncu zobaczylam ze nic z tego. Ta decyzja to byl dluuuugi proces , mialam pelno watpliwosci, skrajne uczucia, staralam sie przerobic kazdy temat np : mowic / nie mowic , zmienialam zdanie co miesiac. To forum przeczytalam cale swojego czasu od 1 czesci i tak mijaly kolejne miesiace...caly czas sie nad tym zastanawialam, rozmawialam z mezem dzien w dzien (to bylo bardzo wykanczajace psychicznie) i tak to wszystko trwalo do stycznia tego roku , gdzie kolejny lekarz odmowil mi in vitro na swoich komorkach, wytlumaczyl mi czemu mam tak male szanse i choc nadzieje mozna miec zawsze to ja od tamtej chwili przekreslilam zupelnie swoje komorki , zaczelam z ta swiadomoscia myslec o KD i pomalu zrobilam pierwszy krok (wizyta kwalifikacyjna) bo stwierdzilam ze ja nigdy nie bede wiedziec jak to bedzie , co bedzie dobre/lepsze i stwierdzilam ze zaufam sobie ze bede dobra matka a z cala reszta sobie poradze a w razie czegos bede prosic o pomoc.Takze widzisz takie watpliwosci to zupelnie naturalne sa , chyba dla kazdej z nas tu decyzja byla bardzo trudna.
  4. ja robie pierwszy raz w invimed warszawa , tak transfer w 5 wydaje sie byc zdecydowanie lepszy, takze u Ciebie to jest na plus. W invikcie chyba tez tak jest ze tak robia zeby byly 1-2 blastki i tam cena jest wyzsza, ale nie wiem do konca co sie na nia sklada , bo czasem sie okazuje ze koszt nizszy ale trzeba placic dodatkowo za mrozenie czy kolejne tranfery (u mnie tak jest , pierwszy transfer w cenie ale kolejne to juz 2 tys dodatkowo, no i u mnie za wszelkie badania placi sie dodatkowo , czyli w sumie tez wychodzi spora suma)
  5. Malina , troche malo tych komorek (one sa swieze ? - bo przy takiej ilosci to wazne). Cena i tranfer w 5 dobie , to wyglada dobrze. To jest tak ze czasem z 15 komorek nic nie bedzie a czasem z 5 sie uda. Ja dla porowania mam 9 mrozonych komorek , cena 12 tys , tranfer w 3 dobie. Jesli te komorki mialyby by byc mrozone u Ciebie to bym sie zastanowila , bo na prawde nawet dobre komorki maja problemy z rozmrozeniem ...Co do fenotypu to tak wszedzie , staraja sie ale propozycje przedstawiaja rozne , nie zawsze sie zgadza z fenotypem, zawsze mozna nie zaakceptowac i szukaja na nowo.
  6. Destyny juz doczytalam ze samolot z podrecznym tylko, pozniej pociag , no to do pociagu problemu nie ma bo nakupisz jakis wkladow chłodzących i bedzie ok, ale do samolotu to ryzykowne bo nie wiadomo czy cie puszcza , ale co masz za wyjcie , najwyzej powkladaj tam lod w buteleczkach plastikowych po 100 ml ile tam dozwolone przewozić i już :), lecisz pewnie okolo 2h , tam goraco nie jest , bedzie ok .
  7. zrozumiale jak jeszcze dobrze sie tam czujesz , ale moze zapytaj wstepnie jakie maja procedury koordynatora ds KD , bo moze warunki sa srednie , jakbys znala te warunki to tu dziewczyny podpowiedza , np w wawie novum ma super opinie in vitro na swoich a jesli chodzi o KD to tam praktycznie procedura nie istnieje (bynajmniej kiedys tak bylo jak ja wybieralam klinike, czas oczekiwania to tam byl do roku).
  8. czym jedziesz ? w samolocie wytrzyma bo tam zimno jak diabli w luku bagażowym :), jak samochodem to moze warto kupic taka lodóweczkę na gniazdo z zapalniczki (cos kolo 30 euro juz sie kupi) jak pociagiem to jak kupisz takie specjalne woreczki zamrozone (nie wiem gdzie trzeba by na necie poszukac, wyglada jak lod) to powinno i w torbie wytrzymac, mi tak kielbasy przyszly z polski ze sklepu internetowego , cale oblozone takimi woreczkami ,nie wiem jaka tam substancja jest ale to sie tak szybko nie rozmrozi - testowalam ostatnio , caly dzien w torbie w samochodzie i sie tylko delikatnie rozmrozilo a chlodek daje.
  9. u mnie badania sa refundowane i na skierowaniu jeszcze przed procedura mam wszedzie wpisane "badania przed procedura z dawstwem komorek" , na poczatku mnie to nawet zdenerwowalo , ale pozniej zaczelam robic te badania i zobaczylam ze jeszcze mnie sie ludzie pytaja gdzie robie jak to jest z procedura w Polsce bo pewnie sie rozni , kazdy zyczy powodzenia zeby sie udalo , przez co calkowicie sie oswoilam z tematem i mysle ze przy badaniu w ciazy raczej warto wspomniec o wieku komoreczek , ale czytalam ze niektore kliniki nie podaja nawet wieku dawczyni/lub przy AZ , nic , wiec z drugiej strony nie jest to jakos konieczne. Miska moze poogladaj jakies fajne komedie :D , mi to zawsze pomaga sie oderwac od myslenia, albo jakis serial co ma z kilka sezonow :D , pozdrowienia dla Was, juz kolejny tydzien daliscie rade i nastepny dacie :)
  10. Chyba taki dzień dziewczyny jakiś z tymi dolami ... mi to się już wszystkiego odechciało, mam dość, choć wiem ze trzeba czasu żeby to wszystko "przegryźć" i dalej do przodu :), no cholera musi nam sie kiedyś udać !
  11. Sywi właśnie brałam estrogeny ( na własnych komórkach jak inf robiłam w celu polepszenia ich jakości) i się okazało ze przerost endo 22 mm i łyżeczkowanie , a rok później stymulacja i to samo (komórki zamrozili a ja na histeroskopie) i wtedy był polip i teraz bez niczego się po prostu odnowiły ( jak to lekarze mówią : zaburzenia hormonalne) , także u mnie wychodzi ze co roku się to odnawia ... , ale ja mam problemy z estrogenami mi nawet miesiąc po histeroskopii endo wróciło do 16 gdzie lekarka była w szoku ze tak szybko to się mi "odrabia" , ale skwitowała ze taka moja "uroda" .
  12. dzieki dziewczyny , tak skonsultuje bo to radiolog robil to nie gine, opis dostalam i "wrzucilam" to w googlach , a tam wiecie jak jest :), zobaczymy co powie lekarka na wizycie , jak trza wyciac to wytne wiadomo , w sumie ostatnio sie smialam do swojego chirurga ze jakas karte stalego klijenta u niego zaloze (3x histeroskopie mi juz robil) , cos czuje ze jeszcze nie raz bedzie mnie "ciął" , strasznie te estrogeny mi balagan w organizmie robia :/ z tym endo to widze ze macie duzo mniejsze , kurcze mam nadzieje ze lekara zdecyduje robic na cyklu naturalnym bo ja jak wezme jeszcze estrogeny do tego to odrazu moge sie zapisywac na kolejne lyzeczkowanie ...
  13. Nie Moni nie dali sierowania na biopsje, bo to chyba gine musi zobaczyc i zdecydowac , tos mnie pocieszyla tym bolem haha ;p
  14. Sywi to troche mnie pocieszylas ze moze jeszcze nie wszystko stracone z tym sierpniem , mam w opisie ze to prawdopodobnie FAD , czyli gruczalowlokniak (chyba). Czytam teraz na necie ze to moze sie powiekszac i to do rozmiarow 10-20 cm ! w ciazy od estrogenow , progesteronu i podczas karmienia piersia. Oczywiscie moze a nie musi ... Mam wizyte za niecale 2 tyg , ale pisze do koordynatorki z zapytaniem bo w wypadku gdy powie wyciac to musze poprzekladac urlopy , wszystko (nie mieszkam w PL) , ponoc trzeba czekac 3 - 6 miesiecy po wycieciu zeby moc podejsc do procedury.
  15. u mnie prespektywa tranferu w sierpniu coraz bardziej odlegla , wlasnie robilam ostatnie badanie z listy : usg piersi i dopatrzyli sie jakiegos guzka do kontroli za pol roku , no i nie wiem czy lekarka bedzie chciala zebym wyciela teraz czy jakies dodatkowe badania czy po prostu przejdzie ... kurcze po tych stymulacjach do in vitro to wszystko sie sypie od tych hormonow :(
  16. believer super :) , a ile powinno byc endo na pierwszym podgladzie dziewczyny ? , bo ja o ile dojdzie do cyklu tranferowego bede modlic sie o mozliwie jak najciensze w moim przypadku, u mnie juz w cyklu normalnie w 9dc juz 16 :( i w opisie :przerost ech Miska trzymam kciuki za kolejne tygodnie , caly czas bedziesz w szpitalu ?
  17. Ja sie spotkalam , na innym forum , zero brania dodatkowych lekow tylko prog, pierwszy tranfer i ciaza (i to przy fatalnych wynikach nasienia), wszystko w porzadeczku, zdowa coreczka juz sie urodzila :) Zreszta u nas Pelne szczescie czy Jagoda tez chyba nie maja komplikacji :) i oby tak juz zostalo do konca :D
  18. nie wiem plastka powiem Ci u mnie w lab (caly czas to samo) mialam podane 4 razy jak robilam wynik <5 i raz < 2.3 , oczywiscie dla lekarzy po prostu liczy sie ze ciezy nie ma , do dzis nie wiem czy sie cos zadzialo czy nie , czy to od ovitrelle ..
  19. jezu wyslalo mi drugi raz wiadomosc , cos z tym forum jest problem techniczny :p a chcialam napisac ze cos musi byc z tym 2.3 bo i ja mialam taka bete podana na wyniku dokladnie 2.3
  20. Mala, ja tak , poprzednio tak z tydzień , teraz zaraz po dostałam okresu to jedno w drugie weszło , ale u mnie już tydzień (miałam 2go) i dalej delikatnie plamie , pewnie tez zależy co tam robili u mnie było łyżeczkowanie delikatne .
  21. Nasturcja przykro mi :( , bedziesz podchodzic jeszcze raz ? co mowi Twoja lekarka ? Sywi , czyli ze nastepny cykl i jestes w ciazy ! i tego sie trzymajmy :) U mnie nie wiadomo kiedy , ech jak to mowia jak nie urok .... :p, cos w opisie mi doktorek wpisal o jakims widocznym wybrzuszeniu , cokolwiek mialoby to byc :/ , zobacze dopiero na wizycie za 2 tyg jaka bedzie decyzja lekarki. Miska kciuki caly czas za Was.
  22. Sywi , powodzenia jutro , zeby wszystko sprawnie i szybko poszlo :)
  23. Moni ja uważam tak samo jak Twój mąż ze to żarcik taki :D , nie przejmuj się absolutnie :) , tez mam takie "dziwne poczucie humoru" ;p
  24. Moni oO to dynamicznie sie u Ciebie sytuacja rozwija , super ! :), tak najlepej chyba , bo niby czlowiek chce odpoczac , zdystansowac sie ale gdzies caly czas siedzi to w glowie i jakos odpoczynek nie wychodzi ;p , no to kciuki teby to byl TEN szczesliwy cykl :)
  25. Miska , moja znajoma 6 tyg temu temu urodzila córeczkę niecale 900 g o ile sie nie myle w 30tc(miala krwiaka i odklejajace sie lozysko) , do tego dwa miesiace bez wod plodowych praktycznie byla , dostawala sterydy na plucka i oczywiscie w inkubatorze jest , ale jest cala i zdrowa , pomalu przybiera na wadze i wszystko jest ok. W tych ostatnich 5 tygodniach przed porodem mala przybierala duzo po okolo 200 g na 2 tyg, w 25 tc miala pol kg, pamietam bo lekarze sie cieszyli ze malutka przekroczyla magiczne 0.5 kg a nie bylo to takie oczywiste ze wzgledu wlasnie na brak wod. Oczywiscie trzymamy caly czas kciuki alby synek sie nie spieszyl z narodzinami ;) ! , bedzie dobrze :)
×