Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

_Ika_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    141
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez _Ika_

  1. Witaj ninalu, Ja tam moze nie znam sie do konca na tych wynikach , ale z tego co czytam to nie sa takie znow zle , mezowie dziewczyn tu tez sie zdarza ze w tej pierwszej klasie jest 0 , także chyba tragedii nie ma, ale to dziewczyny myślę sie odezwa ;) Co do mięśniaków to jest tu nas cala gromadka z mięśniakami, ja mam 3 , największy coś kolo 5 cm (!) , i nic nie mówią żeby wycinać , sa sobie i nie przeszkadzają bardzo , no chyba ze siedzą w endometrium centralnie to trzeba wyciąć , ale to lekarz raczej by ci powiedział ze nie da rady z tym transferu zrobić. Czasem sie nie udaje , dużo na to wpływa , choróbska sie nakładają , albo zarodek nie ma potencjału do rozwoju, immunologa itd , niestety in vitro nie jest gwarancja ze sie uda (kiedyś tak myślałam, później myślałam ze KD no to juz "na pewno" a tu życie pokazuje ze nie koniecznie...) , trzeba walczyć próbować. Głowa do góry ! my tu wszystkie na tym samym wózku jedziemy.
  2. Moni przykro mi ze jednak beta 0 , wierze ze Twoja blastka juz z Toba zostanie :) w koncu sie uda ! Nasturcja za wczesnie na rozmyslania , nie nastawiaj sie negatywnie , ciesz sie tym czasem a noz sie uda , pozytywne myslenie jeszcze nigdy nie zaszkodzilo ;) Nie wiem dziewczyny czy do konca to jest tak ze w 3 dobie wchodzi czynnik męski i z tego powodu zarodki nie mogą dotrwać do blastki , no tak czytam na rożnych forach, ale nie widziałam na to żadnych "badan", artykułów , poza tym u mnie do 3 doby dotrwały 3 zarodki a do 5 żaden , mój mąż zbadany ze wszystkich stron ma wyniki bardzo dobre , wiec po prostu mi sie wydaje ze musi być silna komórka dobry plemnik a i tak nie wszystkie zarodki przecież sie rozwijają , ciąża jest z 1 na 4 (statystycznie).
  3. Sywi no to ekspresowo faktycznie , super :) , moja gine stwierdziła, ze poczeka na wyniki histopatologiczne i jeszcze chce mnie widzieć ten tydzień przed miesiączka (wątpię żeby ta wizyta coś zmieniała , ale co zrobić ) , jak dobrze pójdzie bez niespodzianek to ja następny cykl :) dziewczyny jeszcze mi sie tak przypomniało, dla tych co maja hashimoto (tak jak ja, w sumie teraz to dość częste choróbsko) może warto dietę zastosować bez glutenu jeszcze , wprawdzie nie zawsze nietolerancja glutenu idzie w parze z hashimoto , ale często. Ja początkiem maja przeszłam na dietę żeby zrzucić parę kg, ale przy tym w tej diecie glutenu praktycznie zero, a zwróciłam na to uwagę jak mi wyniki krwi mieszczą mi sie w końcu w normie (gdzie caly rok badam bo jestem pod opieka hematologa), wiec poczytałam trochę o tym nieszczęsnym glutenie i faktycznie pierwsze może byc to bezobjawowe , drugie nie wchłaniają sie składniki pokarmowe w tym kwas foliowy i generalnie źle wpływa na płodność bo powoduje stany zapalne nie tylko w jelitach gdzie coś tam uszkadza ale wszędzie i organizm oczywiście odbiera jako zagrożenie i wchodzi immunologia i wiele innych rzeczy (ale tu bardziej nas KDek nie dotyczy , bo brak składników tez źle wpływa na podziały komórkowe itp itd) , wiec może warto albo sobie sprawdzić przeciwciała albo po prostu przestać jeść na jakiś czas ten gluten.
  4. Witaj Monika , nawet nie wiedzialam ze to jednak jest mozliwe , tu raczej wszystkie dziewczyny sa na sztucznym, w jakiej klinice jestes ? ( ja tez cos czuje ze naturalny cykl to bedzie jedyna opcja w moim przypadku). Jak wzielas ovitrelle czy cos na pekniecie to powinno byc dobrze :) , powodzenia ! Moni ja mam nadzieje ze jeszcze Cie beta pozytywnie zaskoczy :) , jak nie to moze to jeszcze nie ten zarodek. Byla tu kiedys taka dziewczyna ktora probowala wielokrotnie KD i sie nie udalo, udalo sie dopiero AZ (plemniki byly dobre - w badaniach , a jednak cos bylo nie tak) , rozwazaliscie z mezem AZ ? . Rozumiem ze jestes zmeczona i masz dosc , mam to samo przed kazdym zabiegiem/badaniem , kolejnymi wizytami , ale wiesz ze to mija i czlowiek staje na nowo do walki. Chyba nie ma wiekszych przeszkod do transeru w kolejnym cyklu , tak mi sie wydaje , ja np IUI robilam cykl po cyklu , ale co lekarz to inna "szkola" Kasia ostatnio sie dowiedzialam i bylam w ciezkim szoku ze transfer mrozaka w klinice w moim miescie robili na cyklu sztucznym ale nie tak jak u nas estrofem podglad prog , tylko normalna stymulacja jak do in vitro , gonal , cetrotide, ovitrelle na pekniecie i normalnie transer (dziewczyna ktora szla tym cyklem tez nie wie czemu tak robia , tu gdzie mieszkam to cudem mozna cos wyciagnac od lekarzy - dla nich tak jest i tyle) , ale do czego zmierzam mi zazwyczaj na tym endo roslo jak szalone (raz tylko mialam w normie jakiejs choc gorna granica) , moze i u Ciebie by cos to zmienilo ? , nie wiem moze warto zapytac lekarza czy to cos zmienia (wierze ze cos musi w tym byc i tu ludzi by nie dreczyli zastrzykami i pelna stymulacja bez powodow - dodam ze ta dziewczyna jest zdrowa jak rybka, czynnik meski) Marysia kciuki za usg , mi tak jak dziewczyna sie wydaje ze ta beta to ładna jest :) , moze taki leniwy z poczatku zarodeczek ;) , mysl w miare mozliwosci pozytywnie bo stres na pewno nie wplywa dobrze. U mnie troche stresik przed histero bo w koncu przestalam brac aspiryne , podjechalam do anestezjologa i powiedzialam ze nie biore i boje sie brac , wiec stwierdzila ze jak uwazam moge brac albo nie brac , takze tak ...
  5. dziewczyny jest tu ktos kto bral aspiryne i mial zabieg (histeroskopie/inne) nie odstawiajac tej aspiryny ? , mialam dzis konsultacje z anestezjologiem i trafila mi sie jakas przewrazliwiona babka , woli ryzykowac krwawieniem niz powiklaniami zakrzepowo/zatorowymi i kazala mi brac nawet w dzien zabiegu aspiryne . Kurcze 3-ci raz mam zabieg jakis i za kazdym razem lekarze kazali mi przestac brac aspiryne ( nawet teraz chirurg mowil zeby odstawic na 8 dni wczesniej, wyniki badan krwi mi sie nie zmienily a nawet polepszyly od tamtego czasu) a ta nagle ze brac ... ja chyba mimo wszystko odstawie i powiem w dzien histero ze nie bralam ech :/ troche samowolka , ale nawet przed punkcja odstawialam co dopiero wycinanie czegos ...
  6. plastka przykro mi :( , 1.2 to cos tam drgnelo , jakby bylo 0.1 to nic a nic , moze to nie ten zarodek , trzymaj sie kochana , chyba wszystkie tu wiemy jak sie dzis czujesz , ale bedzie lepiej i nowa nadzieja, w koncu sie uda !
  7. Aga super ! , kciuki nadal zaciśnięte :), plastka kciuki za transfer :D , Moni a Ty kiedy masz transfer ? bo może nie doczytałam ale coś niedługo prawda ?
  8. Moni co trzy dni to dla mnie czwartek , potem niedziela sroda sobota wtorek itd
  9. Kasia no na to wychodzi ze za malo tego estrogenu teraz bralas , w sumie problemem jest ten plyn co Ci sie robi, bo jak na usg endo bylo 9 mm to nie jest zle, chyba by cie nie okłamali choc ja tez nie mam juz czasem za grosz zaufania do tych lekarzy ... Z mezem doskonale Cie rozumie, ja tez musialam przezyc "zalobe" po moich niepowdzeniach , chyba kazda z nas , na okraglo plakalam , wydawalo mi sie ze o niczym innym z mezem nie rozmawiam, do jakichkolwiek spotkan to sie zmuszalam , jak mnie kolezanki pytaly co u mnie to w koncu stwierdzilam ze ja nawet nie mam co opowiedziec , bo moje zycie toczylo sie od lekarza do lekarza, badania , kolejne niepowodzenia itd , nic więcej , wiec przestałam mówić co u mnie ...No ale przyszedł taki dzień przełomowy , gdzie przeglądając stare zdjęcia z początku znajomości stwierdziliśmy : Jezu my na prawdę byliśmy tacy szczęśliwi ! i jakoś pomyślałam ze jeszcze będziemy już co by się nie wydarzyło ..
  10. moze ci sie zrobil krwiaczek niegrozny , zbadaliby i bys wiedziala ze jeszcze pare dni moze krwawic , albo np jakis plyn (krew) sie zgromadził i będzie schodził - no ale to wszystko widać na usg , ja bym wolała wiedzieć niz sie stresować , bo to na pewno nie pomaga, ale skoro mówisz ze nic nie zrobią hmm ... a moze nie ma nic i za malo progesteronu ? i trzeba dolozyc a moze faktycznie te leki odstawic , no ale to powinien zdecydować lekarz , od tego sa ! (ja wiem ze ich niewiele obchodzi , moja znajoma pracująca w szpitalu lata, kiedyś mi mówiła ze jak chce żeby mnie przyjęli do szpitala to zawsze muszę mówić ze straciłam przytomność choć na chwile - no szczyt wszystkiego ale tak jest , ludzie to tylko ludzie , oni powiedza ze no kazdy moze sie pomylic wróżkami nie sa a tu chodzi o zdrowie czy życie człowieka i trzeba zawalczyć i zadbać o siebie bo na nikogo nie można liczyć a juz na pewno nie na lekarzy ...). A moze jak nie chcesz na szpital to do prywatnego gabinetu lekarskiego ? czasem jak sie zagada to i po godzinach przyjmie ..
  11. Gosc, ja bym pojechala mimo wszystko zeby pozniej nie daj boze sobie wypominac ze moglam zrobic cos , powiedz ze Cie boli, slabo sie czujesz, prawie zemdlalas no cokolwiek zeby podeszli powazniej.
  12. Witaj Asia , Ciezka sytuacja :( , powiedzialabym ze potrzeba mu moze czasu , ale to juz trwa rok. Moze spróbuj sie dowiedziec co stanowi dla niego najwieksza przeszkode , stres ? (przeciez Ty sie stresujesz teraz o wiele wiele bardziej) , pieniadze ? ( ineminacja kosztuje 800 zl , a adopcja zarodkow w Polsce to tyle co za transfer 2 - 3 tys zlotych, a moze procedury zwiazane z jego badaniami (robil jakies ?). Jakie masz amh ze piszesz ze nie masz szans na macierzynstwo z Twoimi komorkami ?
  13. Plastka to sa "rzeźniki" ;) , ja tez słyszałam o diagnostycznej bez znieczulenia , teraz to sie nawet dopytuje czy aby na pewno będzie narkoza , bo ja np punkcje jajników jak robiłam ivf na swoich komórkach miałam na "żywca" (gdzie prawie wszyscy w innych klinikach maja narkozę) , tzn dali mi 1g paracetamolu :) , twierdząc ze da się przeżyć i wiele kobiet twierdzi ze nie boli taaa ...(chyba nie mieli zaplecza anestezjologicznego) i owszem dało się przeżyć ale bolało jak cholera ...
  14. ten moj tez jakos sympatia nie grzeszy ;) , ale grunt ze dobry specjalista , dzis cos mruczal pod nosem , ze no tak niska rezerwa , nie ma rownowagi hormonalnej, grube endo , trzeba bedzie zablkowac progesteronem w wypadku ciazy , ale jak go sie spytalam jak to ? to machnal reka ze co mi bedzie tlumaczyl (i tak pewnie nic nie zrozumie :p , w odpowiednim czasie sie dowiem) heh.
  15. czesc dziewczyny w końcu mam date histeroskopii na 2 lipca , tj na dwa dni przed miesiączką (!) , nie było wcześniej terminów , później to za późno , oby mi tylko cykl sie nie skrócił bo wtedy nici z histero, ale może szczęśliwie jakoś eis załapię na ten cykl jeszcze :). Lekarz dziś stwierdził ze najlepiej robić histero po okresie zaraz, no ale jak juz mi sie tak spieszy to przed machnie :), badanie czystości nie ma wpływu na zabieg także niepotrzebnie sie stresowałam tym. Witaj Karolka, ja jeszcze przed procedura , ale jasne ze sa szanse z mrozonych komorek i sa tu dziewczyny w ciazy z mrozonych komorek , 12 to nawet niezle :) , pewnie nie rozmrozi sie wszystko , ale i tak powinno byc ladnie ( ja mam 9 mrozonych komorek)
  16. Moni, Plastka , no endo pieknosci , niedlugo tranfery :D, super :)) Aga kciuki za jaja i zarodeczki :) a ja czekam i czekam ... jutro w koncu sie dowiem kiedy histeroskopia i czy wyrobie sie na sierpien.
  17. Tak na ukrainie na pewno tez , widzialma program w TV z kliniki w Kijowie. Kasia wiesz ze ja mam odwrotny problem z grubym endo , za grubym , moja lekara kazala mi trzymac diete zeby bylo jak najmniej tkanki tluszczowej (nierealne haha) , ale ponoc to wydziela estrogeny dodatkowo a przez to grubsze endo jest , wiec moze moglabys sobie pozwolic na pare kg do przodu ;)
  18. Sywi czyli nie ma tego złego ... będziesz miała histeroskopie w cyklu przed transferem , czyli jeszcze dodatkowo pomoże na zagnieżdżenie :), z tym wymazem to mnie trochę pocieszyłaś , może nie jest to az tak istotne zatem i ja sie załapie w przyszłym cyklu na zabieg .
  19. a nie nie Sywi ja dopiero za tydzien to mam wizyte z chirurgiem co bedzie mi robili histeroskopie a kiedy termin samego zabiegu mi znajdzie to nie wiadomo..., zwlaszcza ze mi ta czystosc wyszla 0 i mam na 3 tyg leki. A Tobie pobierali wymaz ? i mówił coś lekarz ile trzeba odczekać i czy w ogóle ? To moze bedziemy razem w sierpniu tranfer robic :d
  20. pelne szczescie to juz niedlugo ! , zeby mi tak moja ciaza leciala jak mi leca Wasze :) :D , Milego urlopu :))
  21. Sywi daj znać po wizycie co ci lekarz powiedział , ja mam za tydzień :)
  22. Sywi , ja nie mieszkam w Polsce u mnie na ubezpieczenie robia , tyle ze na wizyte czekam juz miesiac :( , a kiedy bede miec termin to tez nie wiem ..
  23. Moni78 ogromne gratulacje ! :) Witaj Aga76 , fajnie ze się odezwałaś :) Sywi z tym polipem to nie koniecznie musi być przerwa jakaś dłuższa , ja mam teraz wpisane na skierowaniu na histeroskopie podejrzenie polipa i jak zapytałam kiedy najlepiej to przed transferem robić , czy jakoś czekać trzeba na wygojenie, to mi babka mówiła ze najlepiej robić w miesiącu poprzedzającym transfer :D, tyle ze później na wynik jeszcze się czeka 2 tyg.
  24. dzięki miska , właśnie wykupiłam , na 3 tyg mam te bakterie z estrogenem i progiem :/ , w sumie u mnie nie ma nic , ni dobrych bakterii ni złych wiec może ta histeroskopia jednak będzie mi dana w tym miesiącu (jak tam nie ma co się przenieść), oby kurcze bo inaczej wszystko mi to komplikuje.
×