_Ika_

u mojego meza , to jest 89 tych z anomalia glowki , 12 procent czesci srodkowej i 19 procent tego ogona i wszyscy zgodnie trwierdza ze wyniki sa super ...

Mala , ja zawsze mialam pod narkoza histeroskopie , ale jak nie mialas spotkania z anestezjologiem to chyba faktycznie jakies miejscowe znieczulenie lub bez ? jak to diagnostyczna i nic tam robic nie beda ... w zaleceniach bys miala ze musi ci ktos towarzyszyc jakby faktycznie to jakos wplywalo na twoje samopoczucie lub oslabialo. MKK co do plemnikow , moj m mowi ze to sie nie sumuje (bo czesc moze miec i to i to) , ze musisz zobaczyc jaka jest ilosc form normalnych i to powinno byc wieksze niz 4 procent , wtedy wyniki sa dobre. Ruchliwosc i reszta super. Moj ma 90 procent w sumie tych "zlych" i to jest calkowicie normalne.

Natalia , niestety mam to samo, moi rodzice tez by mnie nie wspierali (mama na wieść o tym ze nie mogę mieć dzieci - siostra jej powiedziala , napisala mi wiadomosc : nie Ty pierwsza nie ostatnia) . Przeszłam to samo co Ty dziś przezywasz i chciałabym Ci napisać jak sobie z tym radzić , ale nie da sie , wiem ze to banalne ale z czasem jest lepiej , człowiek szuka rozwiązań i jest w stanie dużo zrobić , podnosi sie i skas ta silą przychodzi , Ty tez masz ta sile , nie poddałaś się jak cześć kobiet które np boja sie in vitro i rezygnują (znam takie przypadki) , tylko walczysz i będziesz dalej !

w sensie zarodkow ? , na pewno , sa zdjecia zarodkow (chyba) , tzn tak dziewczyny pisaly , bo u mnie w kraju nie bylo zdjec nic.

kliniki pracuja caly czas , ja nawet w niedziele mialam badania czy podglady jak wypadl akurat taki czas , takze tym bardziej w laboratorium

bo mi sie wydaje ze do 6 jeszcze moga hodowac ale wiecej to juz niemozliwe , wiec jutro raczej zdecyduja czy wogole mrozic , czy niestety nie maja potencjalu i jak nie bedzie 2 nadajacych sie powinni zgodnie z gwarancja dac wam inne komorki.

a nie zamrożą ich jutro w 5 dobie ?

masz endometrioze i ona chyba ma taki wplyw na jakosc komorek niestety , tzn na pewno wplywa.

Ja tez mieszkam sama za granica z mezem , nie mamy tu rodziny i tez rodzina nie wie co przezywalismy przez te lata niepowodzen, wiec doskonale Cie rozumiem. Tez bylam tyle razy zalamana , zrezygnowana , sama, najgorsze ze to wszystko trzeba "przejsc" ten smutek i rozczarowanie, zal , dopiero po czasie czlowiek znow nabiera sil ... Jesli chodzi o endometrioze to owszem ponoc ma wplyw na zagniezdzenie , ale przy KD jest on mniejszy , poniewaz zarodek jest silny i potrafi sobie z tym poradzic ( to tak obrazowo , sa artykuly na ten temat , dziewczyny kiedys tu wrzucaly linki to czytalam troche)

Natalia , przykro mi :( , tak jak Sywi pisze , musisz sie wyplakac , emocje opadna i zobaczysz ze sie podniesiesz i bedziesz dalej dzialac , gdzie tam Ci do zestarzenia sie :p wiekszosc z nas jest tu o 6 lat starsza ;p i wcale na staruszki to sie nie czujemy ;). Wiem ze ta kasa jest spora , ja tez wzielam czesc kredytu czesc odkladam, jakos pomalu da sie to ogarnac. Nie wiesz czy masz problem z implantacja , moze komorki sa za slabe (ja tez nigdy nie bylam w ciazy) i za slabe zarodki , nie rozwijaja sie do tego czasu implantacji.

WOW , gratulacje !!! , piekna bete , Ty robilas bardzo pozno bete , normalnie powtarza sie po 48 godzinach , zobaczyc przyrosty , ale Twoja jest juz na tyle duza ze nie wiem czy potrzeba , zapytaj koordynatorki najwyżej :) , jeszcze raz ogromne gratulacje :)

Miska super ze juz po i poszlo no moze nie gladko , ale najwazniejsze udalo sie :) , teraz odpoczywaj i wiadomo w miare nie stresuj sie , nie denerwuj.

dziewczyny ja mam takie pytanie, czemu w zasadzie robi sie transfer na sztucznym cyklu ? i czy można na swoim naturalnym ewentualnie ? , wiem ze żeby endometrium przygotować , ale "normalnie" tez nam sie przygotowywuje, chyba ze chodzi o okienko implantacyjne i na sztucznym wiadomo kiedy a na naturalnym może być rożnie (strzelam) ... ja wolałabym uniknąć brania estrogenow , ale właśnie zastanawiam sie czy to w ogóle jest możliwe ?

Moniii wszystkiego najlepszego ! :) Celi kciuki za Twoja bete !

a robilas test , moze to ciaza ? :) , mi czasem tez sie tak rozjeżdżała miesiączka , właśnie w przerwach od stymulacji, ale u mnie bylo to raz 26 dni a raz 31 , nigdy więcej , poczekałabym z kilka dni i jak nie będzie to do lekarza , może trzeba cos na wywołanie podać. Gosc a nie masz możliwości zadzwonić do lekarza ?, albo nawet jak masz niedaleko sie tam przejść dopytać bez umówionej wizyty, ja tak jak miałam jakieś wątpliwości zawsze pani z rejestracji albo wchodziła pytać lekarza , albo zapisywała moje pytanie i mi później oddzwaniała z odpowiedzią , spróbować można .

to bardzo dziwnie ten okres , ja zawsze czy to z tranferem czy bez mialam normalnie miesiaczke 26 dc. Gosc , ja nigdy w ciazy nie bylam wiec nie pomoge , moze dziewczyny cos doradza , na pewno mozna brac na skurcze nospe.

Hmm , nie mialam tak, punkcja wypadala 12-14 dc zazwyczaj u mnie a u Ciebie ktory to byl dzien ze juz 3 dni po dostalas okresu ? , cos chyba sie poprzestawialo ...

Ja rozmawialam z lekarzem na temat mezoterapi jajnikow i rowniez czytalam wypowiedzi dziewczyn na ten temat , generalnie ma to sens jak ma sie kolo 30 lat , wtedy jest szansa ze z tych "wyciagnietych" komorek cos bedzie bo i mlode jeszcze. Jedna dziewczyna pisala ze lekarz z kliniki gdzie oferowali mezoterapie powiedzial zejest 2 ciaze na 100 zrobionych zabiegow... Miska trzymam kciuki za Was, musi byc dobrze ! Witaj Kropka :), ladny wynik , to teraz czekamy na pozytywna bete :)

Malgorzata a nasienie macie w normie ? , bo faktycznie mozna by sie spodziewać więcej w pierwszej dobie. Ale wiesz ze wystarczy ten jeden dobry zarodeczek :) , glowa do gory, trzymamy kciuki żeby ładnie sie teraz dzieliły.

Natalia , a co lekarze mówią na te mięśniaki ? , bo chyba nie zrobili by in vitro (zwłaszcza refundowanego) jakby nie było szans na zagnieżdżenie się zarodka , także na pewno sa myślę. U mnie w kraju KD jest refundowane , trzeba było się naszukać informacji na internecie, bo w ubezpieczalni nic nie wiedzieli , ale możne i u Ciebie by było ? , chociaż cześć , skoro normalnie in vitro refundują a KD nie jest zabronione.

Celli , ja juz 10 dpt mimo brania proga mialam plamienia , wiec ich brak u Ciebie to dobry znak ;) , kciuki za bete ! Ja dzis bylam na podgladzie endometrium takim kontrolnym zeby mnie nic w sierpniu nie zaskoczylo i niestety paskudne , grube jak zawsze, nieregularne i moze z polipami i skierowanie na histeroskopie znow ech...No ale z drugiej strony lepiej teraz niz jakby mieli mnie odeslac w sierpniu z niczym bo endometrium sie nie nadaje.

Natalia a masz refundacje in vitro ? , bo jak masz to moze warto zrobic max mozliwych podejsc, ( w kraju gdzie mieszkam to jest 4 podejscia). Z wynikami nasienia nie pomoge, zupelnie sie na tym nie znam nawet zeby cos doradzic.

Niezly wynik, nie da sie cos zrobic z ta endometrioza ? laparoskopie choc na chwile (a moze mialas juz) bo wiem ze i tak wroci , a na pewno obniza jakos komorek.

ta decyzja o koncu prob na swoich komorach jest bardzo trudna (bynajmniej w moim przypadku tak bylo), gdzie jeszcze i wyniki nie sa tragiczne. Ja natrafilam na lekarza ktory poswiecil mi czas , wyjasnil dokladnie na czym stoje (bo przeciez nie wystarczy powiedziec : no zalecam KD i tyle) , wszystko zalezy od tego ile masz lat, jak sie stymulujesz , ile komorek , czy bylas kiedykolwiec w ciazy. Zawsze bedzie jakas szansa, juz wiele razy widzialam ze dziewczyny zachodza naturalnie po latach staran , tu trzeba sobie odpowiedziec czy chce sie czekac , czy stac czlowieka na kolejne podejscia , ile mozna wytrzymac psychicznie ( bo mi po 6 latach niepowodzen siadla zupelnie) , do tematu KD "dojrzewalam" 3 lata i dopiero kiedy skonczylam proby na wlasnych komorach , kiedy juz przezylam kolejny raz ten okres zeby pogodzic sie z tym , dopiero wtedy (teraz) jestem gotowa na KD.

Nigdy nie bylam w ciazy, ale wydaje sie ze jak nie masz krwawienia to nie masz sie czym martwic , dziewczyny czesto pisza ze czuja mdlosci a za chwile nie czuja i tak to sie zmienia...