Kiedys na stuadiach mieszkałam w domu, gdzie właściciel miał basen i na prawdę.... o ile się o to dba to jeszcze ok, ale on to zrobił i zostawił nie wypuszczając wody, która zebrała się przez jesień, zime i wiosnę. pełno liści, śmietnik totalny, a później zdziwieni, ze grzyb w domu. drogie to i bardzo często niepotrzebne. byle sobie ego podbudować.