-
Zawartość
105 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Daniel86
-
Witam. Pytanie, dlaczego? Jaki jest ku temu mechanizm? Czy przyczyny i skutki nie są ze sobą mylone? Teoria jest taka, że ludzie czujący się jako samotni mają większe ryzyko niektórych chorób, ale też tacy ludzie mają mniejszą motywację do dbania o swoje zdrowie oraz większą skłoność do nałogów i złych nawyków żywieniowych. Moim zdaniem istnieje jeszcze jeden mechanizm. Niektórzy ludzie się rodzą lub stają chorzy lub niepełnosprawni i to może u tych ludzi powodować samotność i krótsze życie. Tacy ludzie zaniżają średnią długość życia wszystkim samotnym osobom. Czy Was to niepokoi czy pociesza, że z powodu poczucia samotności być może Wy będziecie żyli krócej?
-
Dlaczego baby wolą rozwodników zamiast kawalerów lub pravvików?
Daniel86 odpisał na temat w Życie uczuciowe
A żadna nie pomyśli, że taki rozwodnik może mieć jakiś uraz do kobiet? Przecież rozwodnik nie bez powodu rozwiódł się ze swoją byłą żoną. -
Witam. Co Wy byście pomyśleli o osobie, która jest w związku z osobą niepełnosprawną intelektualnie? Co Wy byście pomyśleli o tej osobie upośledzonej umysłowo? Co Wy byście pomyśleli o takim związku? Na jakich warunkach by się musiał odbywać ten związek, żebyście Wy nie mieli nic przeciwko? O jak wielu takich związkach słyszeliście? Czy Wy byście byli w stanie być w takim związku?
-
Ja wychodzę z założenia, że jeśli posiadanie dzieci jest ciężkie i trudne dla zwykłych ludzi, to jak ja bym miał dać rady?
-
Witam. Ja mam wrażenie, że w Internecie wyrażenie "upośledzony umysłowo" to częściej obelga niż określenie medyczne. Druga sprawa, że upośledzeni umysłowo bywają wrzucani do jednego worka z chorymi psychicznie. Trzecia sprawa, gdy ja czytuję np. komentarze pod filmikami Jarka z "Chłopaków do wzięcia", to tam jest całe mnóstwo hejtu na człowieka, który próbuje dorabiać do renty. A Wy? Co Wy sądzicie o ludziach dorosłych niepełnosprawnych intelektualnie? Czy Wy znacie kogoś takiego w realu? Czy ktoś taki by mógł być Waszym znajomym, przyjacielem albo drugą połówką?
-
A te dziwne i nienormalne zachowania to niby skąd się biorą, jeśli nie z tego samego powodu, co orzeczenia? Jeśli chodzi Wam, że ja robię mało błędów, to ja przecież piszę ze słownikiem klawiatury Androida, czy jakoś tak. Każdy by mógł tak pisać, gdyby pisał bez pośpiechu i korzystał z propozycji słownika. Natomiast Wy nigdy nie słyszeliście, jak ja mówię.
-
A Ty nie pomyślałaś, że są aż 4 stopnie, więc po niektórych osobach niepełnosprawnych ze stopniem lekkim może nie od razu być widać?
-
A Wy nie pomyśleliście, że autor tych pytań sam jest taką osobą? Jeśli tak, to autor może chcieć wiedzieć, co inni mogą myśleć o nim i ewentualnie o związkach z nim.
-
Każdy wątek jest nieco inny. Poza tym w innych wątkach odpowiedzi było mało albo nawet wcale. Poza tym większość wątków w tym dziale to wątki służące tylko do kontynuuacji codziennej interakcji między użytkownikami, którzy znają się już od lat. Więc jeśli takie wątki mają prawo tu być, to tym bardziej moje wątki, w których ja faktycznie o coś pytam.
-
Ku górze
-
Witam. Fajnie jest być zakochanym. Fajnie jest, gdy już sama obecność drugiej osoby daje szczęście. Fajnie jest odkrywać, jak wiele nas łączy. Ja mam też przypuszczenie, że seks jest fajniejszy niż masturbacja. Fajnie jest, gdy druga połówka choć trochę to wszystko odwzajemnia. Problem w tym, że według nauki oficjalnej zakochanie trwa do 2 lat. I co potem? Normalnych ludzi po tych dwóch latach nadal będą łączyły rzeczy typu wspólne dziecko, wspólny kredyt hipoteczny, wspólne życie we wspólnym domu, wspólne urlopy zagraniczne itd. A mój ewentualny związek by już nic nie łączyło. My byśmy musieli się rostać albo ewentualnie być ze sobą z przyzwyczajenia. Czy ma to sens? Czy nie lepiej nawet nie zaczynać niż marnować 2 lata dziewczynie, która ma szansę na normalnego chłopaka i normalne życie?
-
Ja przypuszczam, że związek po zakochaniu też może być lepszy niż jego brak, ale ja mam obawę, że moja ewentualna partnerka by się któregoś dnia obudziła, że ona woli mieć dziecko i/lub normalne życie, a ze mną ona zmarnowała tylko czas.
-
Szukając informacji w Internecie, ja zauważyłem, że niektórzy ludzie wierzą w stereotyp, że osoby upośledzone umysłową są agresywne i zboczone. Czy Wy też macie takie skojarzenia?
-
... chyba nigdy nie będę miał prawa jazdy
Daniel86 odpisał jak to ogarnąć na temat w Życie uczuciowe
Ponoć w wielkim mieście da się żyć bez prawa jazdy, natomiast na wsi brak prawa jazdy to dużo większy problem. Ja też nie mam prawa jazdy, a ja bym chciał choć raz w życiu przejechać się samochodem jako kierowca. -
Kierują mną dwie przeciwstawne siły - czy ktoś też tak ma?
Daniel86 odpisał sraczuszka na temat w Życie uczuciowe
Ja mam podobnie. Z tą różnicą, że ja nie lękam się ludzi, a bardziej męczą mnie dłuższe rozmowy i gry towarzyskie. Ja mam też taki problem, że ja nie bardzo wiem, o czym rozmawiać z ludźmi, dlatego większość rozmowy ze mną wygląda tak, że to głównie mój rozmówca zadaje pytania, a ja głównie odpowiadam. To wszystko oczywiście nie zmienia faktu, że brak towarzystwa zaczął mi przeszkadzać. -
Witam. Jakie jest Wasze pierwsze skojarzenie z rencistami? Jeśli Wy macie złe zdanie o rencistach, to których i za co? Za co renta powinna się należeć, a za co nie? Komu renta powinna się należeć, a komu nie? Przy okazji, czy Wy byście mogli się przyjaźnić z osobą na rencie? Czy osoba na rencie by mogła być Waszą drugą połówką?
-
Taylor Swift - podobają mi się kobiety z grzywką
-
Witam. Ja pamiętam, że kiedyś prawie każdy nosił okulary bez powłók, a teraz prawie każdy nosi okulary z powłokami zieloną, fioletową i być może z jakimiś jeszcze. Zastanawia więc mnie, na ile te powłoki coś dają? Czy się opłacają? O ile zwiększają koszt okularów? Czy ktoś z Was ma porównanie, chodząc w okularach z i bez tych powłók?
-
@Sevillo, ale czy widzisz wyraźną różnicę? Czy jest wyraźnie lepiej z tą powłoką?
-
Osoba niepełnosprawna intelektualnie jest w Was zakochana - Wasza ewentualna reakcja
Daniel86 odpisał Daniel86 na temat w Życie uczuciowe
Ja podbijam wątek, bo może ktoś jeszcze napisze. Wy też możecie napisać, czy znacie takie przypadki w realu. -
To może napiszcie chociaż, czy znacie osoby niesłyszące lub słabosłyszące na jedno ucho.
-
Witam. Czy ktoś z Was nie słyszy na jedno ucho? Od jak dawna? Czy i jak bardzo Wam to przeszkadza? Czy próbowaliście coś z tym robić? Czy uważacie, że trzeba coś z tym robić? A jeśli nie Wy, to może znacie kogoś niesłyszącego na jedno ucho?