Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Karina097

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Karina097

  1. Witam wszystkie Panie. Znalazłam się w trudnej sytuacji dla mnie życiowej i potrzebuje wsparcia osób które były w podobnej sytuacji i z nich wybrnęły. Wychowuje sama 4letnią córkę. Ojciec dziecka płaci alimenty. Dostaje 500+. Pracuje/ pracowałam dorywczo bez umowy. Zarabiałam 1000 zł. Szło to na mieszkanie- wynajem. Wczoraj dowiedziałam się,że sklep w którym pracuje likwidują. Zostałam zwolniona. A miasto w którym pochodze to nie żadne duże miasto w ktorym jest duzo miejsc pracy. Kontaktowalam sie z urzexem pracy. Jest okropnie. Nie ma nic. W przedszkolu mam ostateczny termin zaplaty za przedszkole w pon. W pon musze zaplacic czynsz. Mam 7 zl i brak jedzenia. Nie wiem gdzie isc. Co robic. Jak zyc i miec sile? Nie mam rodzicow. Rodzenstwa. Ojciec dziecka jest za granicą i ma poprostu olewke. Jest mi naprawde ciezko. Nie wiem co dalej. Gdzie zwrocic sie o pomoc? Czy istnieje taka instytuacja?
  2. Pracowałam bez jakiejkolwiek umowy. Juz pytałam o sprzątanie jedni albo nie potrzebują albo chcą orzeczeniw o niepełnosprawnosci.
  3. Niestety nie mam prawa do zasiłku. Nie miałam umowy. W MOPSIE zaproponowali mi zasilek rodzinny bo miałam wstrzymany i paczki z jedzeniem co miesiąc. Muszę pracować i tym martwie się najbardziej, że nie mam nawet gdzie.
×