patiEs
-
Zawartość
144 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez patiEs
-
-
Dnia 20.10.2019 o 12:38, Gość Ulka32112 napisał:Cześć,
Strasznie się pogubiłam w swoim związku. Mój chłopak nie posiada prawo jazdy z przyczyn zdrowotnych i chciałabym się Was zapytać co sądzicie o chłopaku, który nie ma prawa jazdy. Widzę, że to jest dla nas ogromne utrudnienie, bo ja mam, ale boję się jeździć i ciągle jeździmy komunikacją miejską, a jak będą dzieci, to jak sobie poradzimy?
Czy ktoś jest w podobnej sytuacji i może podzielić się swoimi spostrzeżeniami?
Może spróbuj mimo wszystko się przełamać i zacznij jeździć, bo póki co zachowujesz się trochę jak księżniczka na ziarnku grochu i oczekujesz, że on będzie Cię wszędzie wozić. Spróbuj zrozumieć, że jeśli nie może mieć prawa jazdy, to faktycznie są ku temu jakieś przeciwwskazania i że coś może mu się stać za kierownicą, może zemdleć i spowodować wypadek. Na pewno sobie tego nie wymyślił. Spróbuj więc dać mu trochę wsparcia i doceń co w nim dobrego, podzielcie się obowiązkami.
Żal mi facetów, którzy wożą swoje kobiety wszędzie gdzie chcą, tylko dlatego, że nie chce im się zrobić prawka.
Takie kobiety na własne życzenie robią z siebie niedojdy życiowe pozbawione niezależności i zaradności życiowej. Pieprzony podwójny standard.
Facet bez prawa jazdy
w Życie uczuciowe
Napisano
Ok,ale niech facetowi,który nie ma wpływu na swoją chorobę nie wyrzuca, że nie może prowadzić. Zarzucanie komuś, że nie może prowadzić ( z powodów zdrowotnych) podczas gdy sama nie ma prawka 'bo się boi' jest bardzo niesprawiedliwe. Nie ma równych i równiejszych w związku. Związek to partnerstwo, a nie relacja Pani- Poddany.
Swoją drogą jestem ciekawa kto Twoją kobietę wozi w tygodniu jak ty jesteś w trasie? Czy to międzynarodówka czy trasy krajowe, na pewno nie ma Cię często w domu.
Dziękuję bardzo za wieczne skazanie na czyjąś łaskę i proszenie się, żeby ktoś gdzieś mnie zawiózł.