B-side

Najczęściej to strach przed zranieniem, każe ludziom trzymać dystans. Bywa też, że to strach przed odpowiedzialnością, a za słowa wagi ciężkiej trzeba brać odpowiedzialność. Inną sprawą jest, że spora grupa mężczyzn woli czynić, niż gadać. O mężczyznę można walczyć i powinno się, ale chyba nie w sytuacji kiedy sam z nas rezygnuje.

Liczysz na rzeczową poradę? Jeśli tak to pomyliłeś fora, jeśli nie, to witaj w klubie, gdzie pije się nawet przed południem. Good luck.

Dwa razy, bo jestem ładna. Brzydkie dawały po trzy.

Polubiłam, bo u mnie w głośnikach właśnie "Stop, Nadiu".

Sprzęt fajny, niby marka premium, a producent ma wywalone na swoich klientów. Autoryzowany serwis już dwa miesiące wciska mi, że z moim telefonem wszystko jest ok i tak właśnie powinno być. Nigdy więcej. Już wiem czemu ajfon, rymuje się ze srajfon. Jeśli zaś chodzi o laptopa, to taki za 6-7 tys na windowsie ma zwykle dużo lepsze parametry, od macbooka w tej cenie, więc dla mnie wybór byłby oczywisty.

Odmroziłam cały seler, który miałam w zamrażarce. Tylko tyle zostało mi na trzeci etap. Mogłam jeszcze odmrozić lody, ale poczekam na lepsze czasy. Pojęcia nie mam, co można zrobić z takiej ilości selera. Jedyne co przychodzi mi do głowy to kompot, albo rzucanie nim w ludzi z balkonu. Może ktoś z was ma taki sam problem, albo odmroził coś, co dobrze by się komponowało z selerem i chciałby się ze mną związać na pewien czas?

Ja właśnie o tym.

Po pierwsze taka decyzja jest często podyktowana obawami o to czy chce się ze współwinnym ciąży i wspólnym potomkiem spędzić resztę życia, dlatego aborcja bywa przypieczętowaniem końca związku. To dla wielu ostatni moment na ucieczkę. Kiedy dwoje ludzi się kocha i planują wspólną przyszłość, to niespodziewana ciąża zwykle tylko przyspiesza ich plany. Po kolejne, to aborcja dla wielu kobiet bywa traumatycznym przeżyciem, nawet jeśli dokonana z premedytacją i na tym tle między partnerami dochodzi potem do konfliktów, bo dla niego to był tylko "problem", którego należy się pozbyć i zapomnieć, a dla niej to, mimo wszystko, było tlące się w niej życie. (Chciałam uniknąć patosu w ostatniej części wypowiedzi, chodziło mi o prawa biologii i instynkt macierzyński rodzący się pod wpływem hormonów ciążowych).

Powinnaś się cieszyć, że podsunął Ci ten pomysł, bo mógł udawać, że wszystko jest ok i porzucić Ciebie i dziecko kiedy na aborcję byłoby o 5 smutnych, zimnych i niespokojnych lat za późno.

W ogóle zdaje się, że rozstania po dokonaniu aborcji są dość częste, nie tylko porzucenia. No ale to dość oczywista sprawa.

A aurinko, lepiej niż słońce. Ale na tym moja znajomość języka się kończy. Tak czy owak, masz dziwne upodobania.

Skąd w tobie tyle miłości do fińskiego?

Aktualnie słucham tego, co tu wrzuciliście, czyli głównie nuda, albo nadmierny sentymentalizm. Ale nie liczyłam na was jakoś szczególnie, więc ominęło mnie kolejne rozczarowanie. Asekuracja to podstawa. Zapowiada się miły dzień.

Dobranoc

...

Słucham, też link, ale aktywny.

Dobra. Trzeba bardzo szybko po edycji wkleić link i zatwierdzić.

....

Sprawdziłam i też już tak nie mogę.

Jak to robisz?

Edytuj raz. Najpierw treść, edytuj, szybko link, zatwierdź.

Jaka to właściwie różnica?

Na początku myślałam, że to Heu, miłośniczka ZSa, ale ona nie była wulgarna. Mam jeszcze inny typ, ale się nim nie podzielę.

Syna Fubu też pamiętam, ale pojęcia nie mam.

Też zerknęłam i z przykrością stwierdzam, że została ledwie część i to ta gorsza, bez filmu.