Ja w każdej kwestii radzę się zaprzyjaźnionego weterynarza z Gabinetu Dolittle we Wrocławiu http://weterynarz-radzi.pl/. Po tym jak pan Szczepan uratował psiaka mojej siostry ufam mu bezgranicznie, dlatego zanim podejmę decyzję o zmianie karmy czy podawaniu witamin/suplementów czekam na jego opinię. Taka samowolka w kwestii psa, zarówno rasowego, jak i poschroniskowego kundelka nie mieści mi się w głowie - niektóre karmy czy tabletki to totalne marnowanie pieniędzy, a i nieodpowiednio dobrane mogą bardziej szkodzić niż pomagać.