Kasia83.1
Zarejestrowani-
Zawartość
494 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
88 ExcellentO Kasia83.1
- Urodziny 01.11.1982
Ostatnio na profilu byli
3042 wyświetleń profilu
-
Cześć dziewczyny Ja też dołączam, co prawda w tym roku nie planujemy podejścia, ale cały czas trzymam kciuki za Was i w wolnej chwili czytam co u Was słychać. Trzymam mocno kciuki za każdą z Was. Pozdrawiamy z Michasiem ❤
-
Oj tak, tyle wsparcia, ile dostałam na tym forum, nie otrzymałam w żadnym innym miejscu. Zdrówka dla Was❤❤❤
-
No to pięknie ❤ Dużo zdrówka dla Was
-
Ja akurat dziś w pełnym makijażu, choć to rzadkość ostatnio Urodziłam 28.03. Mój synek nie poleżał w wózku ani łóżeczku. Przez pierwsze 3 miesiące nieodkładalny. Do tej pory cycol i przytulas, choć wiadomo, że teraz już zabawkami zainteresowany i trenowaniem nowych umiejętności, ale drzemki tylko przy piersi. Śpi z nami w łóżku, ale to też jest cudowne. Pozdrawiam Cię gorąco i buziaki dla synka
-
Ja też byłam przed cudownymi pestkami Iryzy Co u Ciebie?
-
No niestety rzadko tu ostatnio zaglądam. Dziś trochę nadrabiam, ale tyle do czytania, że nocy nie starczy Co u Ciebie?
-
Dziewczyny, w nowym roku życzę Wam dużo zdrowia i upragnionego maleństwa! Pozdrawiamy i ściskamy z Michasiem każdą z Was! Mamy nadzieję, że będzie przybywać kolegów i koleżanek dla Michasia. Trzymajcie się ciepło ❤❤❤
-
Ja wróciłam do swojego ginekologa. Lekarz z kliniki powiedział wprost, że on prowadzi mnie do momentu gdy zacznie bić serduszko. Mój ginekolog bardzo troskliwie się mną zaopiekował. Byłam zadowolona z opieki.
-
Czas szybko mija i nawet długa droga kiedyś ma swój finał Trzymam mocno kciuki aby wszystko dobrze się ułożyło ❤❤❤
-
Hej. U mnie ok, Michaś 28.09. kończy pół roku. Jest zdrowy, radosny i rośnie jak na drożdżach, a ja często patrząc na niego płaczę, przypominając sobie jaką drogę musiałam przejść. Na forum jestem rzadko, bo mały jest bardzo aktywny, ale mam nadzieję, że dla każdej zaświeci słońce i każda z nas będzie szczęśliwa. A Ty na jakim etapie jesteś?
-
A widzisz, co kobieta to inny przypadek. Ja z kolei przy pierwszym podejściu miałam hiperstymulację i crio nieudane. Drugie podejście świeży transfer i jest synek. To chyba łut szczęścia.
-
Szczerze mówiąc nie czytałam nigdzie, że skuteczność może być niższa przez embryo glue. Jeśli chodzi o uczulenie, to nawet o tym nie pomyślałam, ale pewnie masz rację, generalnie wszystko może uczulać. U mnie nie było żadnego krwawienia przez całą ciążę, która generalnie przebiegła lightowo i dość długo pracowałam w ciąży. Tak sobie myślę, że jak ciąża ma być to będzie. Przed pierwszym transferem dmuchałam i chuchałam i nie wyszło, a przy drugim nic nie zmieniłam w swoim życiu poza rzuceniem fajek i odstawieniem alkoholu i udało się.
-
Przykro mi. Mam nadzieję, że wizyta u dr. Paśnika okaże się przełomem i uda Ci się zajść w ciążę! Masz rację, żyj i ciesz się życiem, resztę oddaj w ręce specjalistów i opatrzności (Boga?). Powodzenia
-
Hej. Nikt Ci nie powie czy warto czy nie. Niektóre dziewczyny miały embryo glue, a i tak się nie udało. Innym udało się bez. Nam lekarz powiedział, że embryo glue podwyższa skuteczność o 1%. Zdecydowaliśmy się jednak, bo stwierdziliśmy, że 1 % to i tak dużo, no i mamy synka. Na pewno nie zaszkodzi, a koszt, przy tym co i tak się wydaje, nie jest jakiś ogromny. Pozdrawiam i powodzenia życzę
-
3x1 do bodajże 14tc, bo tak wypadła wizyta.