Kasia83.1
Zarejestrowani-
Zawartość
494 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kasia83.1
-
A może właśnie powinnyśmy częściej? To forum to ogromne wsparcie i cieszę się, że je znalazłam i w końcu mogłam otwarcie pisać o swoich obawach. Trzymajmy się razem, to nie zginiemy
-
A to znaczy, że każdą z nas traktują indywidualnie a to akurat plus. Musimy wszystkie uwierzyć, że dla wszystkich w końcu zaświeci słońce. Taką piękną jesień mamy
-
Trzeba zaufać i wierzyć, że w końcu wszystkim nam się uda, nie ma innego wyjścia!
-
No niestety na sztucznym cyklu tak już jest. Dasz radę, bo i nie ma innego wyjścia. Spełniamy swoje marzenia, a dla nich jesteśmy w stanie zrobić wszystko. Nagroda już blisko ❤
-
Dla nas Internet powinien być niedostępny Też czytałam i jeszcze czytam, niestety. Mąż mi tłumaczy, że bardziej zaszkodzi dziecku moje zamartwianie się niż jakiś odbiegajacyod normy wynik badań. I chyba ma rację. Zaufaj lekarzowi. Żadna z nas nie leczy się u Kowalskiego w piwnicy tylko w specjalistycznej klinice u doświadczonych lekarzy.
-
Kasiula lekarz wie co robi, musisz mu zaufać. Wiem, że potwornie się stresujesz, tak, jak my wszystkie, ale jesteś w rękach specjalisty. Skoro nie mówi o lekach, tzn, że nie trzeba. Trzymam mocno kciuki i pozdrawiam Cię cieplutko
-
Nam lekarz w Inviccie też odradził podanie 2. Co ciekawe w tej samej klinice inny lekarz wcześniej był za
-
II trymestr bez porównania, chce mi się żyć i jestem pełna energii. Zupełna odwrotność I A wracając do włosów to osobiście znam kobiety, które systematycznie farbowały włosy w ciąży i wszystko z dzieckiem ok. No ale nasze podejście po latach starań jest inne, ech sama już nie wiem. Trzymam kciuki i czekam na dobre wieści
-
Mój lekarz odradzał mi farbowanie włosów przynajmniej w I trymestrze. Teraz jestem już w II, ale lekarz przewrażliwiony, więc nawet nie wiem czy pytać, a rozjaśniałam włosy i teraz się męczę z wzrostem. Ale szperając w necie, widzę że podejście lekarzy jest różne, więc pewnie na 100% nikt nie powie, bo i nie wie.
-
Super! Serdeczne gratulacje! Ja też mam problem z tsh w ciąży. Biorę euthyrox.
-
Hej. Ja w Inviccie betę badałam w 2, 6 i chyba 15dpt. Ta pierwsza oczywiście niewiele dała, bo to po lekach, ale w 6 już był znaczny wzrost i wtedy już lekarz mówił o bardzo wczesnej ciąży. Jeden wynik bety robiony wcześniej nic nie da, bo to może być wyłącznie wpływ leków. Powtarzana już daje jakiś obraz. Natomiast po 10 dniach przy 5 dniowym zarodku da już właściwy obraz.
-
Dzięki. Chyba sama niepotrzebnie się nakręcam, bo lekarz podszedł do tego ze spokojem i mówi, że z tym damy spokojnie radę, a poza tym to tylko ryzyko, a nie stwierdzenie faktu. Jednak w zaleceniach po prenatalnych mialam aspiryne, a moj lekarz powiedzial, ze bedzie clexane
-
Dzięki. Dopytuję, bo podczas prenatalnych wyszło mi ryzyko zahamowania wzrastania płodu przed 34tc i od 20tc będę przyjmować clexane i trochę się tym martwię. Pomyślałam, że bierzesz z podobnego powodu.
-
Iryza popytaj, poszukaj fajnego lekarza, który dobrze się Tobą zajmie, a wierz mi, są tacy. Też się bałam odchodzić z Invicty, ale jest ok. Mój lekarz bardzo dba o moją ciążę i zawsze mogę przyjechać, nawet, gdy nie byliśmy umówieni. Trzymam kciuki żebyś też znalazła lekarza z powołania
-
Hej. Czemu przyjmujesz heparynę?
-
15tc, jeszcze biorę
-
Może rzeczywiście nie dostał? Zarem nie załamuj się, tylko zaciśnijcie pasa, oszczędzajcie i spelnicie marzenie o dziecku. Trzymam kciuki
-
No i super! Trzymam kciuki
-
Kasiula a może jeszcze ruszy? Nie znam się, ale skoro już jest pęcherzyk, to może jednak będzie się dalej rozwijał. Nie ma na to szans? Jakie leki brałaś?
-
Czyli czekamy na wizytę i usg Pięknego wieczoru Ci życzę
-
Trzymam kciuki, ściskam Cię i czekam na dalsze dobre wiadomości
-
Przeczucie mnie nie myli jednak Gratulacje Kochana, ściskam Cię mocno. Kto to dzień po transferze?
-
Bo może nie trzeba niczego? W Invimedzie poproszono tylko abym tego dnia miała stanik sportowy. Podczas zabiegu byłam w spódnicy ginekologicznej. Z kolei w Inviccie już wymagano koszuli, podomki i kapci. Zatem zależy od kliniki.
-
Ava trzymam kciuki, choć mam przeczucie, że beta u Ciebie ładnie przyrosła. Czekam na Twoje informacje. Ja test zrobiłam jak lekarz na usg serduszko zobaczył. Też po prostu chciałam doświadczyć tych słynnych dwóch kresek
-
Hej. Zatem skoro kariotypy ok i żadnych chorób w rodzinie to jak lekarz uzasadnił potrzebę tych badań? A jeśli chodzi o badania prenatalne to ryzyko jest przy amniopunkcji, ale jej nie robi się tak po prostu, tylko muszą być wskazania. Jeśli masz powyżej 35 lat to przysługują Ci badania prenatalne (krew i USG) na NFZ. Może spróbujcie porozmawiać jeszcze z innym lekarzem?