Kasia83.1
Zarejestrowani-
Zawartość
494 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kasia83.1
-
Kciuki zaciśnięte i czekam na dobre wieści!
-
Oj znam ten stres, nie do pozazdroszczenia. Wierzę, że wszystko będzie dobrze i trzymam mocno zaciśnięte kciuki
-
Teraz nie patrz na cykl sprzed tabletek anty. Krwawienie z odstawienia występuje po ok 3-5 dniach, więc to i tak nie 3 lutego. Spokojnie, wszystko zacznie się tak, jak lekarz zaplanował. Zobaczysz.
-
Weronika, super wiadomość. Dbaj o siebie i maluszka. Trzymam kciuki.
-
U mnie już po wynikach w 5dpt lekarz gratulował wczesnej ciąży. Trzymam mocno kciuki za Was❤
-
Weronika, Izka wielkie gratulacje i buziaki❤
-
Wiem co czujesz, bo ja też byłam w strachu, że u mnie tak bezobjawowo. Lekarz kazał się tylko cieszyć
-
Wiki, a ja np żadnych objawów nie miałam i nie mam(poza rosnącym brzuchem oczywiście). Zadnych wymiotów, mdłości, plamienia. Każda z nas jest inna i inaczej znosi ciążę. Ja obecnie 32tc i nadal nie chce l4, bo dobrze się czuje i mam mnóstwo energii.
-
Miałam wizytę w 28dpt i już było.
-
Miałam wizytę w 28dpt i już było.
-
Relanium jest właśnie lekiem uspokajającym i u mnie zahamował wszelkie funkcje życiowe, bo odcinalo mnie od rzeczywistości, dosłownie. Myślę, że najlepiej będzie zapytać lekarza, po prostu.
-
Ziołowych nie, ale od dnia transferu przez 5 kolejnych dni lekarz zalecił Relanium, mimo, że nie prosiłam. Pogadaj ze swoim lekarzem.
-
Tak, ja korzystam cały czas. Teraz, kiedy brzuch już duży może już nie czuję, że jest to niezbędne, ale kiedy brzuch rósł, ale jeszcze nie opierał się o łóżko, spanie z tą poduszką było mega przyjemne. No i spiąc na boku strasznie bolała mnie ta obciążona strona, dzięki poduszce bólu nie było.
-
Kochana spokojnie. Ja robiłam w brzuch, tak mi kazał lekarz i ulotki nawet nie czytałam chyba.
-
Przed udanym transferem brałam tylko kwas foliowy. Po zapłodnieniu zaczęłam Pragnę Start (tam i tak głównym składnikiem jest kwas foliowy właśnie). Żadnej specjalnej diety, dodatkowych witamin.
-
Oj już nie możemy się doczekać. Trzymam za Ciebie kciuki. Jesteś w dobrych rękach
-
My właśnie u tego lekarza się leczylismy. Konkretny i rzeczowy, nie próbował naciągać na dodatki, mówił wprost, co mogłoby nam pomóc. My mieliśmy FAMSI i pakiet all inclusive. Obecnie jestem w 30tc
-
My robiliśmy tylko PAPPA, u mnie wskazaniem był wiem. Badania wyszły ok, dalej już nie myśleliśmy nawet. Tyle, że my byliśmy zdecydowani na utrzymanie ciąży bez względu na wszystko. Jeśli jednak z jakiegoś powodu miałoby mnie to uspokoić, to myślę, że przy kosztach jakie już ponieslismy dodatkowe kilka tysięcy już by nie robiło różnicy.
-
Bardzo pozytywne. Początek może niezbyt, bo co wizyta to inny lekarz, ale w końcu trafiliśmy do dr. Michała i z nim dobrnęliśmy do brzegu. Atmosfera bardzo fajna, lekarz rzeczowy, konkretny. Z minusów dość często obsunięcie czasu wizyty, co mnie osobiście denerwowalo, bo dopasowywałam godziny pracy do wizyt, a mimo to często ie wychodziło. Co do dodatkowych procedur mieliśmy jeszcze wykupione wspomaganie dojrzewania komórek jajowych (nie pamiętam nazwy), ale tego nie było potrzeby stosować i za to zwrócono pieniądze. Pozostałe 2 w użyciu. Korzystaliśmy z FAMSI. Powodem in vitro są słabe parametry nasienia. Generalnie u nas było tak, że to my do tej próby podeszlismy przygotowani w temacie i mówiliśmy lekarzowi co chcemy z dodatków. To, co uważał za kompletnie niepotrzebne w naszym przypadku, odradzał. Te 3 dodatki "zaakceptował", choć uprzedził, że np embryo glue statystycznie podnosi skuteczność o ok 1%, jednak dla nas to było dużo. Śmiało rozmawiaj ze swoim lekarzem, na pewno nie pozostawi pytam bez odpowiedzi.
-
Pięknie! Gratulacje!
-
Ja też leczyłam się w Bydgoszczy. Miałam i AH i embryo glue. Za wszelkie dodatki placilismy w dniu podpisania umowy.
-
Sylwiona, ja co prawda miałam mniej prób, ale ta nieudana rozłożyła mnie na rok. Też tylko płakałam, a wszędzie wokół ciąże. Jeszcze te dyskusje w rodzinie na co czekamy, czemu nie mamy dzieci... Nie dawalam sobie rady. Odcięłam się od rodziny i wszystkich, którzy kiedykolwiek zapytali nas o dzieci, uciekłam w pracę, książki, zupełnie nowe znajomości. Nie powiem, że mi to pomogło, ale przynajmniej nie dostarczało kolejnych zmartwień. Podjęliśmy próbę, ale już raczej bez większej wiary, a jednak się udało. Teraz jak czytam o Waszych niepowodzeniach, to płacze, bo doskonale znam to uczucie walenia głową w mur. Podziwiam dziewczyny, które po porażce podnoszą się i od razu stają do walki. Jednak jestem przykładem na to, że i bez wielkiej wiary może się udać, czego życzę wszystkim z całego serca.
-
Kochana, chrzestna chciała dobrze, wyszło jak zawsze. Inni po prostu nke zdają sobie sprawy, że nas taki widok może podłamać. Ściskam Cię mocno i zycze spokojnych Świąt ❤❤❤
-
Dziewczyny życzę Wam spokojnych Świąt, życzliwych ludzi i spełnienia tego największego marzenia! ❤
-
Dziewczyny życzę Wam spokojnych Świąt, życzliwych ludzi i spełnienia tego największego marzenia! ❤