Magda bez loginu

Ale na szczęście Tobie się to nie zdarza. Prawda?

Ile jeszcze takich historii zostanie tu wymyślonych? Niech te wakacje w końcu się skończą

Żniwa i ściernisko w kadrze

Kto teraz używa skypa? Idź do lasu lub stań gdzieś na drodze i tam zrób pokaz.

Musisz go jakoś wskrzesić Jeżeli chodzi o mnie to uwielbiam góry jesienią i zimą

Daj spokój jaki foch. Wzajemnie

Nie musze. Upływ czasu działa cholernie na moją korzyść. U ciebie jak widać wprost przeciwnie. Za 5 lat położymy cię do kołyski Możesz przestać się mnie czepiać?

Czuć spermę i wszystko widać jak na dłoń po Twojej twarzy

No to bądź w końcu sobą i namaluj to zdecydowanie lepiej

Osobiście też wolę bez. Dodałam tylko od siebie, że wypustki są mi całkowicie obce

Ekstracienkie to owszem, ale z wypustkami nie miałam okazji

Ech piszesz jakbyś się dopiero teraz urodził.. Nieważne. Z racji tego, że są tu sami Panowie zmuszona jestem się oddalić zmyć maseczkę z twarzy

Produkujecie się i przeżywacie. Tymczasem Autorka straciła się z pola widzenia. Chyba Panowie do końca nie zdajecie siebie sprawy, do czego zdolna jest kobieta pod wpływem %. Nie bronię ani jej, ani jej chłopaka. Trzeba by było zapytać jego, jak to było. Sprawa przedawniona sprzed pół roku. Pytanie? Gdzie była wcześniej

Ciekawe jak skończyła się ta historia

Ciekawe jak to się skończyło

Tobie to niewiele potrzeba by wywołać uśmiech na twarzy Widzisz ten spokój? Lubię to Wrócimy do tematu i kontynuacji wątku się nie dziś. Pożegnam się życząc miłej nocy i udanego weekendu dla Ciebie i Piotra PS. Bądź grzeczny. Bo mam Cię na oku

Znowu chcesz się droczyć? Chyba element gry wstępnej mamy już dawno za sobą

No raczej. Przecież nic się nie stało

"Naprawdę jaki jesteś nie wie nikt" Że co? Że jak? Najpierw mnie złap

Ale ja kocham Cię wku/rwi/ać. I co mi teraz zrobisz?

Nie proszę byś dzielił się ze mną na temat swojego życia osobistego. Dla mnie jesteś w porządku facetem. I pisze to bez słodzenia i podlizywania bo cukru nie lubię

Być może. Każdy ma jakieś tajemnice i demony przeszłości

Marcinie, żeby poznać tego smak musisz się ożenić i wczuć się w całą sytuację. Myślę, że wtedy zrozumiesz dylematy Autora tego starego i jak najbardziej na czasie tematu Jesteś mądry i doświadczony facet. Dasz radę i wierzę, że może kiedyś przyjdziesz tu i pochwalisz się swoim szczęściem.

Jak to dlaczego? Że jesteś niedzisiejszy tego Ci nie napisze. Może chodzi o dzieci, kredyty i po prostu strach

Jak to gdzie? To łaska to tylko w Kościele w Poznaniu