Kasiula616

Kochana oczywiście ze pamiętam strasznie smutno było jak napisałas o niepowodzeniu i przykro. Trzymam kciuki za dalsze działania jesteśmy razem pamiętaj o tym Teraz jesteś po 3 transferze? Która doba?

Dam znać na pewno... Zastanawiam czy jutro już nie pójść albo czy chociaż sikanca nie zrobić... W sumie to tylko jeden dzień

Justyna!!! Cieszę się Twoim szczęściem... Niech się maleństwo u Ciebie szczęśliwie zadomowi Ja jeszcze 2 dni... I będzie jasne

Witaj Renato, ja jestem 6dpt. Też mam lekko podwyższona temp. Ale to niby dobrze świadczy. Aplikatorem się nie martw nic sobie nie uszkodzisz co do pęcherza to nie wiem... Wydaje mi się że w granicach normy u mnie

Lutinus to to samo co luteina. Nie wiem czemu lekarze tak naciagaja i każą kupować lutinus. To się niczym nie różni tyle że luteina jest polska lutinus bodajże niemiecki producent...

Oooooo!!!! pieknie!!!! Same dobre wieści cudownie gratuluję czekamy na poniedziałek

Ja też mam lekkie bóle jak na miesiączkę ale tak jak piszesz lżejsze ale mnie już to nakręca że coś jest nie tak:( , a i piersi mnie bolą od czasu punkcji i są wielkie jak diabli... Ale to pewnie Progesteron. Czekam z niecierpliwością na Twoją betę

Justyna jak tylko będziesz miała wynik daj znać ja w środę robię betę... A jak się czujesz? Bolał Cie brzuch? Coś się działo? Ja mam jakieś dziwne wybuchy gorąca... Nie wiem czasami też miałam więc się nie nakręcam ale już sama nie wiem...

Miałam 5 dniowy blastus. Kupiłam puzzle żeby zająć myśli polecam każdemu

Transfer w ogóle nie boli. Jeżeli miałaś inseminacje to prawie to samo. Jeżeli pracujesz fizycznie to uważam że lepiej wziąć zwolnienie. Ja mam pracę biurowa i nie wzięłam zwolnienia

Milena... Gratuluję beta pięknie rośnie oby tak dalej. A wzięłaś już zwolnienie? Ja 5dpt już wariuje. Dopiero 9 dnia mam zrobić betę. Oszaleć mozna....

Witam Zuzana:) nic się nie bój to nic strasznego. To wszystko tak strasznie wygląda przed a jak już w trakcie to leci. jak się nie boisz zastrzyków to nic gorszego nie ma punkcja bynajmniej u mnie przebiegła bez komplikacji, po nic mnie nie bolało. Teraz jestem 5dpt i uważam że to oczekiwanie jest najgorsze.

Iryza!!!! Niesamowite!!! Gratuluję cudownie

Ja też na Pomorzu dziewczyny, ale lecze się u doktora Kwiecińskiego z kolbud. Jestem bardzo zadowolona z niego. A punkcje i transfer miałam w Płocku

Justyna mi kazali zrobić Progesteron i mówili że jak będzie mniejsze niż 25 to zwiększają dawkę luteiny

Justynko ja jestem 2dpt też póki co nic nie czuję. Czasem zakuje mnie jajnik, albo sama nie wiem co tam może kuc. Już też dostaje do głowy to się nie da nie myśleć... Ale kupiłam sobie wczoraj melise na uspokojenie może coś pomoże a może będzie to efekt placebo ale zawsze coś u mnie nie kazali robić bety szybciej jak po 9 dniach. Tylko mam monitorować Progesteron aby nie spadł poniżej 25 czegoś tam liczę na cud i na awokado

Na pewno już widać kropeczka

Iryza ale pięknie!!!! który dpt? Ale się cieszę razem z Tobą!!!

Milena super super super przypomnij mi który to transfer? Ja właśnie jestem po pierwszym. Dzisiaj podano mi blastocyste 3AA podobno bardzo dobry rodzaj to jest. Teraz tylko na luzie podchodzić do mojej pracy:) bo nie wzięłam zwolnienia, dokończę kilka spraw i może przyszły tydzień wezmę wolne. Odczucia co do transfer- to samo inseminacja. Wypełniony pęcherz to jest katastrofa gdyby nie to to nic by nie bolało. Miałam stracha że jak pójdę do toalety po transferze to mi blatuś wyleci... ale mam nadzieję że nie

Milenko całym serduchem jestem z Tobą Iryza nas zaczarowała pozytywną energią :)

W poniedziałek transfer godzina 10 30 trzymajcie kciuki Dzwonili z kliniki i mówili że moje bąbelki szt 4 rozwijają się prawidłowo. Jeju umrę chyba ze szczęścia jak wszystkie dotrwaja:) mielibyśmy jeszcze 3 mrozaczki. Trzymajcie kciuki

Iryza kochana jesteś dobrze ze Twój mąż taki wyrozumiały na te awokado. Mój by nie tknal pasty z awokado a gdyby zobaczył tyle doniczek to by powiedział że zwariowałam:)

Super fantastycznie!!! Cudownie nic tylko się cieszyć kochana Milena zrób test sobie za 3 dni i będziesz spokojniejsza. Ja czekam na jutro co z moimi babelkami jak się rozwijają i kiedy transfer...

Dzięki Olu... Jeju jakie to nerwy jak się czeka na telefon z kliniki. Najchętniej bym poszła spać i przespala cały ten czas oczekiwania