jokata

Tego to już nie wiem

Kurde! Musimy go dorwać razem! Yyy... ale Ty nie pozwolisz wyrwać mu jęzora

Czytałaś, jaki zdrajca, co nie? Najpierw wyjęczał, żeby mu powiedziała a jak powiedziałam, to konfident jeden wypaplał

Ja dni poza domem ni spędzam. Tylko tyle co do pracy

To chłopiec był Płock?

Dziewczyny, no co Wy? W nocy gotujecie?

Miłych snów Watsonie

Witaj łobuziaro

Czyli to ten, któremu ognisko płonie? Niech ja go dorwę! Ale mu dam popalić za zdradę!

A tam zaraz dosypać... Dolać koniaku albo metaxę i będzie fajnie. Dobrze, że mi przypomniałeś. Zaraz sobie doleję

No wiesz - jak się pomyli, to najwyżej nie będzie wiedział z której strony ma przód, z której tył a z której boki. Ale nikt nigdy nie wie wszystkiego. On też nie musi Gracja, nie nazywaj się ciągle inaczej, bo mi się już w głowie kręci od ciągłych zmian

No wiesz - jak się ktoś w to wciągnie albo przejmuje się tym, co czyta, to różnie może to odbierać. Masz rację. Czasem odczuwa się wręcz zażenowanie czytając posty niektórych userów ale z reguły te przepychanki różne są jednak zabawne. Nieprzyjemnie się czyta przepychanki personalne, bo czasami żal osób na które wszyscy "napadają", ale sam przyznaj, że jak się czyta o wyższości brazylianów nad stringami lub wyssane z palca opowieści erotyczne, które ponoć komuś się przydarzyły, to czasem aż łzy z oczu lecą ze śmiechu

Przecież nie zrzucę na siebie No ale sam zobacz jakie forum jest zabawne

Tak sądzisz?

Znów się ze mnie śmiejesz? Coś nie tak napisałam?

pirat 1. osoba napadająca i rabujące inne statki na morzu; korsarz; 2. osoba czerpiąca zyski z nieautoryzowanej sprzedaży cudzej własności intelektualnej; 3. pirat drogowy - kierowca łamiący przepisy drogowe; 4. pirat powietrzny - terrorysta porywający samolot; 5. dawniej, przenośnie: rozbójnik Pomogłam?

Witam. Wyspałaś się? Bo ja CHYBA tak

Chłopiec, idę już spać. Dobranoc

No tak, ale przez 3 tygodnie Twoje włosy są dłuższe o 7,5 milimetra. To fryzjer Ci je skraca o 7,5 milimetra?

Jutro też musisz być raniutko?

Przeszło Ci?

Był taki jeden zdrajca ale już go nie widzę

Zdrajca!

YYY... to Ty byłeś jednym z nich? Jeśli tak, to przepraszam. Nic a nic nie słyszałam. Naprawdę.

Nikt mu nie każe tego czytać. A jeśli czyta, to pewnie też dusi się ze śmiechu!